To był piękny słoneczny lipcowy dzień, dopiero rozpoczęłam swój urlop. Nic nie zapowiadało się na to, że ten dzień odmieni moje życie i zamieni mnie w osobę z niepełnosprawnością oraz że będę zdatna jedynie na pomoc bliskich – tak rozpoczyna opis swojej dramatycznej historii mieszkanka gminy Wielbark. Pomóc można za pośrednictwem: https://zrzutka.pl/5ajyus
Chcieliśmy wraz z mężem wykorzystać dobrą pogodę i pospacerować na łonie natury. Dlatego wybraliśmy się na przejażdżkę do lasu. Wzięliśmy ze sobą także mojego bratanka i ruszyliśmy w drogę do naszego ulubionego miejsca. Już prawie byliśmy na miejscu, gdy nieoczekiwanie doszło do wypadku. W nasz samochód uderzył potężny ciągnik siodłowy.
Kierowca tira nie dostosował prędkości przy ograniczeniu do 60 km/h, tym samym wchodząc w zakręt zjechał na nasz pas ruchu. Próbowaliśmy uniknąć zderzenia i zjechaliśmy do rowu, ale nie pomogło to uniknąć wypadku. Naczepa podczas hamowania ustawiła się prostopadle do osi jezdni i zgniotła nasz samochód. Z miejsca wypadku zabrano mnie śmigłowcem, a po mojego męża i bratanka przyjechało pogotowie ratunkowe.
6 tygodni w śpiączce i 5 miesięcy w szpitalu
Nie pamiętam dokładnie tego co wydarzyło się po wypadku, ani tego co później się ze mną działo. Zamknęłam oczy, a gdy je otworzyłam, zobaczyłam ściany sali szpitalnej. Byłam przerażona i nie wiedziałam, co się ze mną stało. Kilkanaście minut temu jechałam samochodem, a teraz leżę w szpitalu. Okazało się, że 6 tygodni byłam w śpiączce.
Moje ciało było pokryte bliznami, a ruch rąk i nóg był bardzo utrudniony. Całe ciało bolało mnie okropnie, a poruszanie się było praktycznie niemożliwe. Czułam się bezradna i przerażona myślą o tym, jak długo będę musiała pozostać w szpitalu i jak długa będzie trwała moja rehabilitacja. Było to dla mnie bardzo trudne, ale starałam się trzymać pozytywne nastawienie i walczyć z bólem. Ostatecznie w szpitalu spędziłam łącznie 5 miesięcy.
Od lekarza dowiedziałam się, że doznałam wielu bardzo poważnych obrażeń całego ciała. W wypisie ze szpitala podano: uraz wielonarządowy w tym najbardziej ucierpiała klatka piersiowa i lewa ręka. Złamanie trzonu kości łokciowej, złamanie dalszego końca kości ramiennej. Liczne złamania żeber, urazy brzucha i miednicy, złamanie śródstopia prawej nogi, urazy barku i ramienia, ostra niewydolność oddechowa, uraz czaszkowo-mózgowy - złamania kości czaszki i twarzoczaszki. W wyniku tego doszło m.in. do braku ruchomości w stawie i zaniki mięśni lewej ręki, a złamanie nosa doprowadziło do zaniku węchu.
Po wypadku wszystko się zmieniło
Po wypadku moje życie uległo całkowitej zmianie. Utrudnione poruszanie się stało się moim codziennym wyzwaniem. Utykam na prawą nogę, przez co nie jestem w stanie pracować zawodowo. Mam orzeczony znaczny stopień niepełnosprawności. Całkowity zanik węchu sprawił, że nie mogę w pełni cieszyć się zapachami, które kiedyś lubiłam. Mam także problemy z pamięcią - mylą mi się dni i daty, a czasami nie pamiętam, gdzie się znajduję lub tracę chwilowo świadomość.
Największym problemem jest jednak moja lewa ręka, która jest całkowicie niewładna i odrętwiała. Nie jestem w stanie samodzielnie wykonać podstawowych czynności dnia codziennego, takich jak ubieranie się, kąpiel czy toaleta. Potrzebuję pomocy męża i synów, aby móc funkcjonować. Nie mogę także wykonywać prac domowych czy pracować w ogrodzie, a także nie jestem w stanie gotować czy robić zakupów.
Moja sytuacja jest bardzo trudna. Wymagam stałej opieki i pomocy ze strony mojej rodziny. Bez ich wsparcia nie byłabym w stanie normalnie funkcjonować. Czuję się zależna od nich, co jest bardzo trudne dla mnie psychicznie. Dlatego tak ważna jest dla mnie dalsze leczenie i rehabilitacja, która pozwoli mi odzyskać nadzieję, na odzyskanie choć trochę niezależności i samodzielności.
Pomóż mi wrócić do sprawności i znów cieszyć się życiem.
Przed wypadkiem moje życie było bardzo aktywne. Często spędzałam czas z przyjaciółmi w domu lub w plenerze. Ogromną radość sprawiało mi również prace czasu w moim przydomowym ogrodzie. To było dla mnie sposobem na relaks i oderwanie się od codziennych obowiązków.
Niestety, po wypadku moje życie uległo całkowitej zmianie. Wszystkie moje zainteresowania i aktywności stały się niemożliwe do realizacji.
Obrażenia odniesione w wypadku uniemożliwiają mi normalne funkcjonowanie. Do tego żaden lekarz nie chciał podjąć się operacji mojej zmiażdżonej lewej ręki. Jednak odzyskałam nadzieję za sprawą jednego z cenionych chirurgów. Jeśli uda mi się przejść przez operację, i tak będę potrzebowała długotrwałej rehabilitacji.
Moja sytuacja jest bardzo trudna, ponieważ nie mam do końca władnej prawej nogi, która także wymaga intensywnej rehabilitacji. Dodatkowo, cała moja twarz jest pokryta bliznami. Całe moje ciało drętwieje, co uniemożliwia mi normalne funkcjonowanie w codziennym życiu.
Dlatego zwracam się z prośbą o pomoc finansową na pokrycie kosztów leczenia, rehabilitacji i operacji. Każda złotówka jest dla mnie bardzo cenna i przyczyni się do poprawy mojego stanu zdrowia oraz jakości życia. Wierzę, że z Twoją pomocą uda się zebrać środki na moje leczenie i rehabilitację oraz na przyszłą operację, która będzie dla mnie szansą na powrót do aktywnego i pełnego życia.
Każda złotówka się liczy! Z góry serdecznie dziękuję za każdą formę wsparcia.
Iwona, ofiara wypadku
źródło: https://zrzutka.pl/5ajyus
Więcej na temat wypadku też na: https://tygodnikszczytno.pl/Dwie_ciezarowki_i_osobowka_zderzyly_sie_pod_Wielbarkiem_ranna_kobieta_i_dziecko_zdjecia-n16308.html
Panie Grzegorzu gratuluje wygranej. Mam nadzieje ze wie Pan ze bedzie pan rozliczony z wszytskich obietnic wyborczych. Bede przygladala sie Panu poczynaniom bo wierze ze pan to zrobi co obiecal. niech Pan tylko nie da sie sterowac innym a mysle ze bedzie pan swietnym wójtem. oby tylko Midura nie mieszał w Pana planach, bo to wszytsko obroci sie przeciwko Panu.
Anna
2024-04-25 20:54:27
30 lat jakaś kur... myślała że jest ok i NIKT się nie dowie. mam nadzieję że chwasta złapią (chwasty) i im zjeb... resztę ich nędznego żywota
Tobiasz
2024-04-25 11:00:11
Lol piszesz bzdury, w Kłodzku w 2019 roku 14 letni chłopiec zmarł wciągając gaz do nabijania zapalniczek
pedagog
2024-04-25 10:12:28
Szczere gratulacje Panie wójcie. Racjonalnie myślący włodarz będzie gwarancją sukcesu w rozwoju gminy. Powodzenia życzę i zawsze służę pomocą.
Wiesława Kowalewska
2024-04-25 09:00:43
Ochmam nikogo nie zmieni, to Kosmita, a robotę ktoś musi robić. Chyba że ludzie sami zaczną uciekać przed Kurczakami, wszyscy ich przecież dobrze znają. Współczuję panu. Zobaczy pan co to samorząd szczycieński
Do mieszkaniec szczytna
2024-04-24 14:13:07
Wybrano najdroższy, bo najdłuższy wariant
Gabi
2024-04-24 13:36:37
Gratulacje Panie Grzegorzu ludzie Panu zaufali i czekają na realizację obietnic. Ja nie ukrywam że czekam na Pana obietnicę i moim zdaniem jest to najprostsze do zrealizowania a chodzi mi o to że obiecał że dzieci dojeżdżające do szkoły w Rozogach będą jeździły autobusami bezpiecznymi , w cieple i komforcie . Także proszę o tym pamiętać ponieważ nie długo przetargi na dowóz dzieci do szkół i przedszkoli .Niech ogłaszający przetarg zaznaczy że autobusu nie mogą być starsze niż np .5 lat i spełniać określone warunki i będzie dobrze . Zresztą myślę że nie trzeba Pana pouczać , Życzę samych sukcesów
Ala
2024-04-24 13:09:32
Dobrze się stało, ze pan Mańkowski ustapił ze stanowiska, niestety obawiam sie, ze nowy burmistrz ulegnie swoim partyjnym kolegom i po zmianach personalnych w Urzędzie Miasta i podległych placówkach zacznie obsadzać czlonków rodzin tychże kolegów. Ponieważ jest to niezgodne ze standardami ugrupowania KO, jeżeli stanowiska te obejmą członkowie rodzin Kijewskich, Furczaków czy Chmielińskich zgłoszę ten fakt do władz centralnych z prośbą o wyciagnięcie konsekwencji. Wolalabym żeby nie nastapila taka konieczność.
mieszkaniec Szczytna
2024-04-24 11:06:09
Admin czyżby uwaga o posprzątaniu po sobie przez Pana Mańkowskiego była zbyt drastyczna do publikacji? Pewnie ciekawsza była by informacja o kradzieży banerów?
Tor
2024-04-24 11:01:26
Zastępca skarbnika z gminy niech powie co z tą działką 1,5 ha sprzedaną za 380000 zł. pod budowę zakładu pracy domów modułowych ?!
Jurgi6
2024-04-24 10:46:06