Wtorek, 30 Kwiecień
Imieniny: Balladyny, Lilli, Mariana -

Reklama


Reklama

Od złamanych kości do rajdowych marzeń. Niezwykły powrót Wojtka Zaborowskiego


Po dramatycznym wypadku, w którym niemal stracił życie, i po 23 latach przerwy, Wojtek Zaborowski ponownie wraca do rajdów samochodowych. - Okazuje się, że 51 lat na karku to naprawdę dziś nie jest przeszkoda, aby zostać kierowcą rajdowym – śmieje się najlepszy szczycieński kierowca, który ma na swoim koncie między innymi tytuły mistrza Polski.



Wojtek Zaborowski to dziś jeden z bardziej znanych przedsiębiorców w naszym powiecie, właściciel centrum motoryzacyjnego. Niemal ćwierć wieku temu był jednym z bardziej obiecujących kierowców rajdowych w Polsce. Niektórzy wróżyli mu ogromną karierę, porównywali do legendarnego dziś Mariana Bublewicza czy Krzysztofa Hołowczyca.

 

 

W 1997 roku Wojtek zdobył tytuł mistrza Polski w klasie N3, a rok później był wicemistrzem klasy N4. To pasmo sukcesów przerwał tragiczny wypadek.

 

- Na drugim odcinku specjalnym w Rajdzie Karkonoskim podbiło nasz samochód na „hopce” i wpadliśmy na drzewo – wspomina dziś Wojtek. - Miałem 20 złamań, bałem się, że stracę nogę. W szpitalu we Wrocławiu przeleżałem półtora roku.

 

Mimo tej tragedii, nasz kierowca po wyjściu ze szpitala ponownie wsiadł w rajdówkę.

 

- Chciałem sprawdzić, jak będzie, jak będę się czuł i wystartowałem w Rajdzie Kormoran – opowiada. - Był to rok 2000. Zająłem drugie miejsce w klasie N4. Okazało się, że moje kości nie były jednak jedynymi pokruszonymi rzeczami. Wypadek najbardziej naruszył sponsorów, partnerów. Uciekło finansowanie. A bez wsparcia ekonomicznego nie ma szans na karierę w sportach motorowych. To prawdziwa, ale przykra rzeczywistość. Nikt nie chciał pompować wielkich pieniędzy w gościa, który nie jest w pełni sprawny fizycznie – dodaje ze smutkiem.


Reklama

 

 

Od tamtego czasu minęło niemal ćwierć wieku. Wojtek Zaborowski nie przestał marzyć o swojej pasji.

 

- Wciąż była ona w mojej głowie, choć na pierwszym miejscu pojawiła się rodzina, firma, trzeba było z czegoś żyć. Nie było to łatwe, ale na tym się skupiłem – mówi. 23 lata temu ostatnie auto, na którym jeździł Wojtek, to subaru impreza. - Był to rok 2000, więc w porównaniu z obecnymi czasami to przepaść technologiczna – mówi. - Moce tych aut są podobne, ale przełożenia, momenty obrotowe, elektronika, to już inna bajka. Współczesne rajdówki to górna półka.

 

 

Dziś, w wieku niemal 51 lat, Wojtek wraca do swoich marzeń. Właśnie przeszedł pierwsze testy rajdowe na hyundaiu i20 R5 o mocy 320 km.

 

- To typowa rajdówka dostosowana do rywalizacji w mistrzostwach Europy czy Polski – mówi.- Ścigałem się na torze Krzywa koło Legnicy. Moim pilotem jest Tomasz Malec, z którym wcześniej już jeździłem. Mega piękny powrót – cieszy się nasz mistrz. - Ponad pół wieku na karku wcale nie przekreśla marzeń. Pięknych czasów dożyliśmy. Jakie były wyniki? Nie mi to oceniać, ale ekipa, która robiła pomiary, była pod wrażeniem – mówi. - Nie mogli uwierzyć, że od 23 lat nie uczestniczyłem w rajdach, bo parametry wyszły naprawdę świetne. Za miesiąc kolejne testy. Jeśli je przejdę pomyślnie, to jest duża szansa, że znajdą się sponsorzy, którzy naszą ekipą dofinansują, i wystartujemy w Rajdzie Czech – mówi z nieukrywanym entuzjazmem Wojtek. - Start w tych zawodach będzie spełnieniem moich marzeń, aby wziąć udział w profesjonalnych zawodach w topowej rajdówce. Ścigać chciałem się od dziecka, ale wypadek i brak funduszy sprawiły, że musiałem na to poczekać. Upór to ważna cecha sportowców – mówi. -Jeśli dobrze pójdzie, to wrócimy w tym i przyszłym roku na kilka rajdów. To cel na tu i teraz. Co przyniesie przyszłość, to się okaże...

Reklama



Komentarze do artykułu

Sąsiedzi

Wojtek trzymamy kciuki, aby wszystko się udało!

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama


Komentarze

  • Gra o tron w Szczytnie i Powiecie. Kto zasiądzie na fotelu wiceburmistrza i wicestarosty?
    No i Furczaki Kurczaki przejmują dwa kurniki miastowy i powiatowy. Ochman to partyjna marionetka z importu do sterowania przez Furczaków i Chmielińskich. Oby Matłach nie dał się ograć Furczakowi. W tym nadzieja. A Łachacz jak to Łachacz parcie jest. Nie ważne z kim, aby stanowisko było…. Tragedia jakaś ten nasz grajdoł szczycieński.

    Monika NSZ


    2024-04-30 10:36:25
  • Tajemnica leśnego mordu. Sprawa morderstwa 12-letniego Marcina bez przełomu?
    Po prostu Pan prokurator i policja oraz Archiwum X szukajo aż nie znajdo niech szukajo tam gdzie ich nie ma

    Młody


    2024-04-29 21:09:27
  • Mieszkańcy wysłali Wilczka do Sejmiku (rozmowa „Tygodnika Szczytno”)
    Nikt Go nie wysyłał, uzyskał mandat dzięki metodzie D Hondta.Byli inni którzy dostali więcej głosów

    Plik


    2024-04-28 20:26:43
  • Grzegorz Kaczmarczyk nowym wójtem gminy Rozogi. Jakie ma plany? Kto pomagał mu w kampanii?
    panie Grzegorzu czekamy na pana ruch w sprawie Seweryna. Wszyscy bardzo dobrze wiem że on nie mieszka w naszej gminie. Żałosna jest tym bardziej ta cała sytuacja bo jego żona studiowała prawo, a oboje teraz te prawo łamią!!!!!!!!!!!!!! dlaczego mamy nie byc równi wobec prawa! Rozumiem ze musi to byc trudna sytuacja dla Pana bo jednka chodzi o \"swojego\" człowieka, ale jak teraz nic Pan z tym nie zrobi to smórd bedzie za panem ciągnął się cała kadencje. Wizerunkowo bardzo słabo to wyszło. Nie mam nic do Seweryna, bo byc moze ma ochote działac na rzecz gminy,ale nie moze w tym momencie jako RADNY! nie mial prawa wybieralności w dniu 7 kwietnia i nie ma do tej pory, bo STALE nie zamieszkuje w gminie. Sewerynie- troche honoru!!! Pozdrawia gminny chłopak

    Gminny chłopak


    2024-04-28 19:07:21
  • Niespodziewana zmiana warty w Dźwierzutach. Dariusz Tymiński wygrał z Marianną Szydlik
    Nie znam tej osoby ale z twarzy można wyczytać że za kołnierz nie wylewa. Szczególnie dobitnie świadczy o tym dolna warga.

    Ali


    2024-04-28 11:01:34
  • Grzegorz Kaczmarczyk nowym wójtem gminy Rozogi. Jakie ma plany? Kto pomagał mu w kampanii?
    panie Grzegorzu czekamy na pana ruch w sprawie Seweryna. Wszyscy bardzo dobrze wiem że on nie mieszka w naszej gminie. Żałosna jest tym bardziej ta cała sytuacja bo jego żona studiowała prawo, a oboje teraz te prawo łamią!!!!!!!!!!!!!! dlaczego mamy nie byc równi wobec prawa! Rozumiem ze musi to byc trudna sytuacja dla Pana bo jednka chodzi o \"swojego\" człowieka, ale jak teraz nic Pan z tym nie zrobi to smórd bedzie za panem ciągnął się cała kadencje. Wizerunkowo bardzo słabo to wyszło. Nie mam nic do Seweryna, bo byc moze ma ochote działac na rzecz gminy,ale nie moze w tym momencie jako RADNY! nie mial prawa wybieralności w dniu 7 kwietnia i nie ma do tej pory, bo STALE nie zamieszkuje w gminie. Sewerynie- troche honoru!!! Pozdrawia gminny chłopak (w przeciwienstwie do ciebie -moge tak napsiac bo mieszkam w gminie Rozogi z żoną i dziecmi)

    Gminny chłopak


    2024-04-27 21:08:35
  • Apel Nadleśnictwa Jedwabno. Zachowaj ostrożność na szlakach turystycznych
    Może zamknijcie wszystkie lasy. Wycinanie ile i co się da. Jak tak dalej pójdzie to lasów nie będzie. Ważniejsza jest kasa.

    Zaniepokojony


    2024-04-27 19:19:45
  • Moje trzy zdania - felieton Wiesława Mądrzejowskiego
    Znowu ten komuch się wypowiada jak jakiś znawca. I znowu o pis jak już nowi rządzą. Zobaczymy co napisze za parę lat jak to będzie cudownie

    Romek


    2024-04-27 18:42:24
  • Rozmowa z Marcinem Nowocińskim, nowym burmistrzem Pasymia
    Pitoli jak potłuczony z tymi personaliami. Odpowiem za niego. Skarbnikiem oraz zastępcą burmistrza zostanie Basia. A Arkadiusza pozbędzie się o ile Arkadiusz nie zacznie ciągnąć zwolnień lekarskich. Jakieś pytania?

    Znawca tematu


    2024-04-26 21:15:37
  • Marzenia Joanny i Piotra roztrzaskały się o nieuczciwego dewelopera. Z marzeń o domu pozostały tylko fundamenty
    Te prawnik, no to przecież napisali ze skonsultowali z innym prawnikiem naniosl poprawki i tamten podpisał. Wy prawnicy to jednak matoły jesteście.

    Znafca


    2024-04-26 20:50:42

Reklama