Po publikacji materiału o zamieszaniu w sołectwie Nowy Dwór, gdzie mieszkańcy zastanawiają się nad odwołaniem swojego sołtysa Piotra Siemiątkowskiego z naszą redakcją skontaktował się... sołtys. - Absolutnie nie zgadzam się z tymi zarzutami – mówi. Przypomnijmy. Mieszkańcy sołectwa mają mu za złe, że rzadko bywa we wsi, że nawet telefonicznie trudno się z nim skontaktować. - Przykro mi się zrobiło po przeczytaniu tego artykułu – mówi.
Zatem, jak wygląda to całe zamieszanie z pana strony?
Mam pracę, która nie zawsze pozwala mi na używanie telefonu. Ale zawsze oddzwaniam, czy odpisuję na smsy. Reaguję na prośby o kontakt, które mieszkańcy zostawiają u mojej rodziny, która mieszka na co dzień w Nowym Dworze. Dlatego zarzuty, że kontakt ze mną jest utrudniony jest nieuczciwy. Tak samo jak to, że nie dbam o mieszkańców, czy sołectwo. Po prostu nie obnoszę się z tym, co robię. A robię dużo. Nawet więcej niż należy do obowiązków sołtysa. Wykonuję te działania z potrzeby serca, a nie po to, aby się tym chwalić.
Ale część mieszkańców sołectwa mówi wprost, że woleliby mieć sołtysa na miejscu, pod ręką.
Każdy ma przecież prawo do swojego prywatnego życia. Mam pracę w Olsztynie, która mnie satysfakcjonuje, ale nie zaniedbuję swoich obowiązków sołtysa. Mam wrażenie, że ktoś specjalnie to nakręca. Wystarczy posłuchać wypowiedzi pani radnej. To klasyczny przykład obmawiania, graniczący z mobbingiem. To takie wbijanie noża w plecy i stawiania personalnych animozji ponad wszystko. My, wszyscy mieszkańcy, jedziemy na tym samym wozie i powinniśmy skoncentrować nasza energię i wysiłki na współpracy, a nie na rozsiewaniu fermentu i nastawianiu ludzi przeciwko sobie.
Gdy był pan wybierany na sołtysa, to miał pan chyba niemal sto procent głosów poparcia.
Dokładnie tak. Nawet sama pani radna mnie rekomendowała na to stanowisko. Dlatego dziś naprawdę przykro mi się tego słucha. Jako nowy sołtys i rada sołecka liczyliśmy na współpracę z panią radna i na to, że doradzi, wesprze sołeckie inicjatywy, zwłaszcza że przez 12 lat sama była sołtysem i wie, że to trudna i rzadko doceniana praca społeczna. Sama tego doświadczyła.
Wystarczy przypomnieć incydent pod koniec jej kadencji - mieszkańcy skarżyli się, że pani sołtys nie zorganizowała festynu we wsi, bo wolała zajmować się swoją firma. Ale podkreślam: każdy ma prawo do swojego prywatnego życia nawet pełniąc taką funkcję. Już taka natura ludzka, że wszystkim się nie da dogodzić.
Co pan najbardziej boli w tym zamieszaniu?
Najbardziej przykro jest mi patrzeć, jak łatwo można skłócić ludzi i nastawić jednych przeciw drugim. Nie przynosi to żadnego pożytku, wręcz przeciwnie, zniechęca do angażowania się w działania na rzecz wsi w obawie przed krytyką i obgadywaniem. Przykre jest to, że takie rzeczy dzieją się w naszym sołectwie. Ci, którzy chcą działać, zrobić coś pożytecznego naprawdę nie szukają rozgłosu, a po prostu działają. Ja do takich ludzi należę, kto chce może do mnie dołączyć. Zapraszam. Wiem, że o wiele łatwiej jest krytykować i obgadywać, skłócać ludzi. Tylko że od rozsiewania fermentu i gadania za plecami jeszcze nigdy nic dobrego nie wynikło.
A co tym brakiem kontaktu z panem?
Zawsze oddzwanianiem, odpisuje na SMSy, maile. Można ze mną skontaktować się też przez stronę Facebook naszego sołectwa. Jestem do dyspozycji mieszkańców. Zawsze.
Panie Grzegorzu gratuluje wygranej. Mam nadzieje ze wie Pan ze bedzie pan rozliczony z wszytskich obietnic wyborczych. Bede przygladala sie Panu poczynaniom bo wierze ze pan to zrobi co obiecal. niech Pan tylko nie da sie sterowac innym a mysle ze bedzie pan swietnym wójtem. oby tylko Midura nie mieszał w Pana planach, bo to wszytsko obroci sie przeciwko Panu.
Anna
2024-04-25 20:54:27
30 lat jakaś kur... myślała że jest ok i NIKT się nie dowie. mam nadzieję że chwasta złapią (chwasty) i im zjeb... resztę ich nędznego żywota
Tobiasz
2024-04-25 11:00:11
Lol piszesz bzdury, w Kłodzku w 2019 roku 14 letni chłopiec zmarł wciągając gaz do nabijania zapalniczek
pedagog
2024-04-25 10:12:28
Szczere gratulacje Panie wójcie. Racjonalnie myślący włodarz będzie gwarancją sukcesu w rozwoju gminy. Powodzenia życzę i zawsze służę pomocą.
Wiesława Kowalewska
2024-04-25 09:00:43
Ochmam nikogo nie zmieni, to Kosmita, a robotę ktoś musi robić. Chyba że ludzie sami zaczną uciekać przed Kurczakami, wszyscy ich przecież dobrze znają. Współczuję panu. Zobaczy pan co to samorząd szczycieński
Do mieszkaniec szczytna
2024-04-24 14:13:07
Wybrano najdroższy, bo najdłuższy wariant
Gabi
2024-04-24 13:36:37
Gratulacje Panie Grzegorzu ludzie Panu zaufali i czekają na realizację obietnic. Ja nie ukrywam że czekam na Pana obietnicę i moim zdaniem jest to najprostsze do zrealizowania a chodzi mi o to że obiecał że dzieci dojeżdżające do szkoły w Rozogach będą jeździły autobusami bezpiecznymi , w cieple i komforcie . Także proszę o tym pamiętać ponieważ nie długo przetargi na dowóz dzieci do szkół i przedszkoli .Niech ogłaszający przetarg zaznaczy że autobusu nie mogą być starsze niż np .5 lat i spełniać określone warunki i będzie dobrze . Zresztą myślę że nie trzeba Pana pouczać , Życzę samych sukcesów
Ala
2024-04-24 13:09:32
Dobrze się stało, ze pan Mańkowski ustapił ze stanowiska, niestety obawiam sie, ze nowy burmistrz ulegnie swoim partyjnym kolegom i po zmianach personalnych w Urzędzie Miasta i podległych placówkach zacznie obsadzać czlonków rodzin tychże kolegów. Ponieważ jest to niezgodne ze standardami ugrupowania KO, jeżeli stanowiska te obejmą członkowie rodzin Kijewskich, Furczaków czy Chmielińskich zgłoszę ten fakt do władz centralnych z prośbą o wyciagnięcie konsekwencji. Wolalabym żeby nie nastapila taka konieczność.
mieszkaniec Szczytna
2024-04-24 11:06:09
Admin czyżby uwaga o posprzątaniu po sobie przez Pana Mańkowskiego była zbyt drastyczna do publikacji? Pewnie ciekawsza była by informacja o kradzieży banerów?
Tor
2024-04-24 11:01:26
Zastępca skarbnika z gminy niech powie co z tą działką 1,5 ha sprzedaną za 380000 zł. pod budowę zakładu pracy domów modułowych ?!
Jurgi6
2024-04-24 10:46:06