Sobota, 27 Kwiecień
Imieniny: Sergiusza, Teofila, Zyty -

Reklama


Reklama

Jubileuszowa Szopka w Chacie Mazurskiej - Pozytywna Satyra na wyjątkowe wydarzenia (zdjęcia)


Dwa wieczory, wtorkowy i piątkowy (21. i 24 lutego) były wyjątkowe dla wielu wyjątkowych osób z naszego powiatu. Mieli oni, a także rzesza widzów, okazję, by zobaczyć siebie w „krzywym zwierciadle” pozytywnej satyry. Innymi słowy – w Chacie Mazurskiej zaprezentowana została „Szopka Jubileuszowa na 21 postaci, jeden głos żeński i dwie ręce ze wsparciem”.



Jak stwierdziła twórczyni – Anna Bogusz – tegoroczna szopka nieco różniła się od poprzednio wystawianych w Chacie. Była najdłuższa. Pojawiły się w niej osoby z Rozóg (wójt Zbigniew Kudrzycki i artystka ludowa Elżbieta Kasznia) i Pieców (pisarz Jerzy Niemczuk). Po raz pierwszy, autorka ujawniła wszystkie występujące w niej postacie przed premierą.

 

Tegoroczna szopka świętowała nie tylko własny jubileusz, ale sporo innych. Śpiewano o dwudziestym piątym wydaniu „Rocznika Mazurskiego”, o pięćdziesięcioleciu pracy twórczej Jerzego Niemczuka, o trzydziestych Dniach i Nocach Szczytna, o sześćdziesiątce burmistrza K. Mańkowskiego, jak również o dziesięcioleciu działalności teatru w Chochole. Wszystkie postaci w szopce zapowiadał tym razem kłobuk, czatujący na kominie.


Reklama

 

W szopce pojawiły się też nieco refleksyjne teksty o trwającej za miedzą wojnie, o zniszczonej przez wichurę wieży Kościoła Ewangelickiego, o urokach Mazur i złożoności mazurskich losów, o duchach zamku, złotych medalach Karoliny Piechowicz, o tanecznych wieczorkach dla seniorów, sponsoringu Banku Spółdzielczego, a nawet o zmianie dyrektora w MBP. Jak zawsze było to więc podsumowanie najważniejszych – w ocenie Ani Bogusz – wydarzeń w dziedzinie kultury, choć nie tylko.

 

Z widowni sypały się gęsto komplementy pod adresem autorki, jak również Andrzeja Ałaja – twórcy oprawy muzycznej do szopki. Chatowicze i goście wykorzystali ostatnie minuty karnawału, racząc się domowym chlebem ze smalcem i ogórkiem, a za progiem czekał już Popielec. I jak co roku, od dziesięciu lat, w Chacie Mazurskiej było tłoczno, gwarno, a nade wszystko – wesoło.

Reklama

 



Komentarze do artykułu

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama


Komentarze

Reklama