Piątek, 26 Kwiecień
Imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda -

Reklama


Reklama

Strażak i radny ostrzega przed naciągaczami na... czujnik


Zwracam się do starszych o do młodszych, by tych starszych ostrzegali: nie odbierajcie telefonów od nieznanych osób, a jeśli już, to nie zgadzajcie się na żadne oferty i nie dajcie się zastraszyć – apeluje Romuald Małkiewicz, radny gminy Pasym i strażak jednocześnie.


  • Data:

Kilka dni temu, jak informuje pan Romuald, jedna z mocno już leciwych mieszkanek Pasymia przyjęła telefon. Dzwoniący twierdził, że reprezentuje jakąś instytucję (firmę?) pożarnictwa i gazownictwa.

 

- Wmówił kobiecie, że według przepisów każdy ma teraz obowiązek zainstalowania w domu czujnika gazu, że ta firma takie czujniki dostarcza za 180 złotych i ona musi go kupić – opowiada radny. - Kobieta, wystraszona i nie do końca świadoma, wyraziła zgodę, ale o tym dziwnym telefonie powiedziała swojej opiekunce, a ona mi.

 

Numer telefonu się zachował. Opiekunka oddzwoniła i odwołała to „zamówienie”. Czy to wystarczy – nie wiadomo.


Reklama

 

- To perfidne naciąganie ludzi, głównie osób starszych – mówi oburzony Małkiewicz. - Po pierwsze wcale nie ma obowiązku instalowania w mieszkaniach takich czujników, chociaż, jako strażak, uważam, że są one bardzo przydatne. Po drugie, takie czujniki, dobrej jakości, można kupić w sklepach za sporo mniejsze pieniądze niż te 180 zł. A dla staruszków, z niewielkimi emeryturami czy rentami, to takie 180 zł plus pewnie jeszcze jakieś koszty dowozu czy czort wie czego, to naprawdę duże pieniądze.

 

Pasymski radny rozważa zawiadomienie policji o próbie oszustwa, skoro mieszkance Pasymia wmawiano nieprawdziwe argumenty.

Reklama

 

- Ale też, za waszym pośrednictwem, chcę ostrzec innych. Mimo że o takim naciąganiu mówi się sporo, to jednak proceder kwitnie. Dlatego proszę i apeluję, głównie do osób w podeszłym wieku: nie jest ważne, co i kto wam zaoferuje i za jakie pieniądze przez telefon: po prostu nigdy w takiej rozmowie nie powiedzcie „tak”. Najlepiej jest powtarzać” Nie, dziękuję” albo zwyczajnie się rozłączyć.



Komentarze do artykułu

novi59

problem stanowi polskie prawo, które pozwala wszelkiego rodzaju naciągaczom na rozwinięcie \"biznesu\". Nawet w razie udowodnienia oszustwa będzie mała szkodliwość czynu. Niestety do grona naciągaczy dołączają również takie firmy jak Energa-Obrót S.A., która poprzez swoich przedstawicieli krążących po domach w czasie epidemii, wmawia mieszkańcom konieczność zawarcia aneksów do umów o dostarczanie energii. Wezwana policja stwierdziła jedynie, że przedstawiciel \"jest prawdziwy\".

Zbigniew W.

moim zdaniem więcej akcji tego typu powinno być w telewizji, tak żeby dotarły do jak najszerszej grupy osób; wymieniać typowe chwyty stosowane przez takie firmy, które tak jak G..... pod pretekstem badań i dbania o zdrowie, naciąga na drogie pakiety medyczne; wielu seniorów jak słyszy o lepszej opiece to ufnie się zgadza, a potem trzeba kilka tysięcy nawet wydać na taki pakiet; w głowie się nie mieści to wszystko;

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama