Piątek, 26 Kwiecień
Imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda -

Reklama


Reklama

Spełnione ślusarskie marzenia


- Jako młody chłopak podglądałem dziadka i ojca. Dziadek był kowalem, a ojciec ślusarzem. Lubiłem mechanikę, stąd wybór szkoły - Techn...


  • Data:

- Jako młody chłopak podglądałem dziadka i ojca. Dziadek był kowalem, a ojciec ślusarzem. Lubiłem mechanikę, stąd wybór szkoły - Technikum Mechaniczne w Szczytnie. Po szkole pierwsza praca w warsztacie samochodowym w Świętajnie. Szybko okazało się, że to nie to. Kolejny przystanek to stanowisko barman-recepcjonista w jednym z okolicznych pensjonatów. Ciekawe doświadczenie, ale ciągnęło mnie do majsterkowania – wspomina Adam Matusiak.

Za pierwszą wypłatę kupił sobie spawarkę elektrodową. Za kolejne szlifierkę i wiertarkę stołową. Konsekwentnie krok po kroku robił wszystko, aby przybliżało się marzenie – uruchomienie własnego warsztatu. I marzenie się spełniło – dokładnie 1 grudnia 2011 roku, gdy warsztat pana Adama został wpisany do rejestru działalności gospodarczej.

Ożywienie budowlane w gminie Świętajno, wzrost sprzedaży nieruchomości sprawiły, że powstało zapotrzebowanie na balkony i ogrodzenia ozdobne. Nowy zakład nie musiał daleko szukać zamówień. Proponując klientom ciekawe projekty, pan Adam zapewnił sobie środki nie tylko na dostatnie przetrwanie, ale i na inwestycje. - Pierwszym moim zleceniem było wykonanie ozdobnego ogrodzenia w Szczytnie i kilku balkonów w Świętajnie – opowiada. Zarobione pieniądze szybko inwestował w sprzęt. Internetowe aukcje i wyprzedaże maszyn zamykanych firm były źródłem pozyskania tokarni, frezarki i piły taśmowej. Przedsiębiorca uzyskał bazę, dzięki której mógł tworzyć wymyślane przez siebie maszyny i urządzenia. Przybywało zleceń, a dzięki internetowej reklamie zaczęły one napływać także z odleglejszych terenów kraju, z czasem – także zza granicy. Powstawały innowacyjne, własne konstrukcje: przecinaki do bel sianokiszonki, prasy do klejenia drewna, poszukiwane przez pieczarkarzy młynki do mielenia torfu, osprzęt rolniczy tj. pługi do śniegu, chwytaki do bel, widły do obornika i wiele innych.


Reklama

Dziś zakład współpracuje z największymi firmami w regionie, a jego produkty i usługi wędrują po całej Europie. Na realizację zamówień niewielki warsztat w Spychówku stał się za mały. Adam Matusiak postanowił przenieść się do Świętajna, gdzie powstaje nowa duża hala produkcyjna. - Chciałbym mieć duży, dobrze funkcjonujący zakład, w którym pracowałoby bardzo wielu zadowolonych z pracy ludzi. Miarą sukcesu dla mnie będzie opinia:„potrzebujesz czegoś, jedź do Matusiaka, on ci na pewno to dobrze wykona – mówi pan Adam. - Z myślą o tym pracuję, nie rezygnuję ze zleceń drobnych, ważne jest dla mnie zadowolenie każdego klienta. To buduje moją markę.

Nowoczesny zakład produkcyjny w Świętajnie, inwestycje technologiczne i modernizacja zakładu pochłoną ponad pół miliona. Część to oszczędności, część kredyt bankowy. Dużą szansą jest możliwość dofinansowania z funduszy UE. Nowa hala produkcyjna ma ruszyć jeszcze w tym roku. Młody chłopak ze Spychowa zostaje poważnym przedsiębiorcą. Nie wyjechał, boryka się z tymi samymi problemami co wszyscy, ale nie poddaje się i odważnie sięga po nowe wyzwania.

Reklama



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama