Piątek, 26 Kwiecień
Imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda -

Reklama


Reklama

Omulew wspina się na bezpieczne miejsce


Podopieczni trenera Mariusz Korczakowskiego rozgromili w ostatniej kolejce Pojezierze Prostki aż 7:2. Co ciekawe do szatni, po pierwszej połowie, piłkarze Omulwi schodzili przegrywając 1:2.


  • Data:

Omulew Wielbark - Pojezierze Prostki 7:2 (1:2)

 

Bramki dla Omulwi:

Krystian Gąsiewski 34'

Patryk Płoski 59'

Patryk Płoski 61'

Daniel Włodkowski 63'

Mateusz Abramczyk 68'

Daniel Włodkowski 77'

Andrzej Jabłonowski 90'+2

 

Bramki dla Prostek:

42' Jacek Płaskowicki

45'+1 Karol Piątkowski

 

 

OMULEW WIELBARK: Dawid Mikulak, Daniel Włodkowski, Marek Remiszewski, Tomasz Przybysz, Patryk Płoski, Sebastian Rudzki, Michał Kwiecień, Krystian Gąsiewski, Arkadiusz Cieślik, Jarosław Berk, Mateusz Abramczyk. Skład rezerwowy: Damian Zarzycki, Mariusz Miłek, Kamil Miłek, Bartek Kosiński, Andrzej Jabłonowski, Marcin Gwiazda.


Reklama

 

 

 

Nasze zwycięstwo w tym meczu nie podlegało dyskusji – mówi, nie bez dumy Mariusz Korczakowski, trener Omulwi Wielbark. - Co prawda w pierwszej połowie zdarzyło się nam dwa razy przysnąć i Prostki najpierw wyrównały 1:1, a potem strzeliły bramkę na 1:2, ale muszę dodać, że w pierwszej połowie mieliśmy aż cztery stuprocentowe sytuacje strzeleckie. Dlatego, mimo niekorzystnego wyniku, do szatni schodziliśmy z optymizmem.

 

Druga połowa meczu był to już koncertowy pokaz zawodników z Wielbarka. Przede wszystkim przyśpieszyli grę. Goście z Prostek nie byli w stanie dorównać naszej drużynie kondycyjnie. Świetnie było też z precyzją zagrań i co za tym idzie skutecznością strzałów. W ciągu 45 minut podopieczni trenera Korczakowskiego bramkarza gości pokonali aż sześciokrotnie.

Reklama

 

 

 

- Nie było tu żadnego przypadku – mówi trener Omulwi. - Zagraliśmy bardzo dobry mecz. W drużynie zrobiła się dobra atmosfera. Na treningi przychodzi 12-13 osób, a nie, jak bywało, że zjawiało się 2 zawodników.

 

Dzięki kolejnemu zwycięstwu Omulew Wielbark wspiął się na 7 miejsce w tabeli klasy okręgowej.

 

- Myślę, że jeśli zdobędziemy 4-5 punktów, to swój cel w tym sezonie osiągniemy – mówi Mariusz Korczakowski. - Walczymy o utrzymanie.



Komentarze do artykułu

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama


Komentarze

Reklama