Jedną z dziedzin sportu, w której Polacy odnieśli wiele spektakularnych sukcesów, jest himalaizm, czyli zdobywanie najwyższych szczytów świata – latem i zimą. Takie nazwiska jak: Wanda Rutkiewicz, Krzysztof Wielicki, Jerzy Kukuczka czy Leszek Cichy - wpisały się złotymi zgłoskami na kartach historii światowego himalaizmu. Jako zwyczajni ludzie zadajemy sobie czasem pytanie: co nieodparcie ciągnie największych wspinaczy górskich na najwyższe szczyty i dlaczego ryzykują własnym życiem podejmując coraz bardziej niebezpieczne wyzwania na granicy ludzkich możliwości?
Doświadczanie majestatu piękna niebotycznych szczytów, przezwyciężanie swoich własnych ograniczeń, przygoda, współzawodnictwo, pasja? Pewnie wszystkie te czynniki razem.
Dzisiaj będzie o górach i Mazurach, ponieważ wiele osób zadaje sobie teraz pytanie: gdzie najlepiej spędzić zbliżające się wakacje? Czy wybrać się na wycieczkę lub wczasy za granicę do ciepłych krajów, choć to nadal nie będzie tak łatwe, jak dawniej z powodu pewnych obostrzeń związanych z podróżami – szczególnie lotniczymi? Czy też pozostać w kraju i zaszyć się gdzieś nad morzem, skoro zapowiadają ponoć upalne lato, a może w górach? A najlepiej na Mazurach – tak osobiście uważam.
Jedni lubią szum morskich fal i kąpiele w słonej wodzie, inni nostalgię i spokój nad mazurskimi jeziorami, oczywiście nie tymi obleganymi przez ludzi, bo tam spokoju i nostalgii latem nie uświadczysz. Jeszcze inni z kolei wolą góry, wspinaczki, czasem zmagania z niebezpieczną pogodą i inne przygody na górskich szlakach. Wszystko jest kwestią własnych upodobań i doprawdy trudno odkryć, dlaczego jedni lubią wodę, nieważne czy jest ona słona czy słodka, a inni skały i wchodzenie z wielkim wysiłkiem na niższe czy wyższe szczyty.
Natomiast szczytem bezmyślności jest ciągłe siedzenie przed telewizorem i nieruszanie się wcale, choć niestety taką „dyscyplinę” uprawia całkiem sporo ludzi. I niech mi nie mówią, że ich nie stać na wycieczki i wakacje, bo na spacer do lasu można się wybrać zawsze i to bez wielkich nakładów finansowych.
A skoro zacząłem od himalaizmu i zdobywania najwyższych szczytów świata, więc chciałbym powiedzieć, że o górach można przeczytać w Biblii wielokrotnie. Tylko w Starym Testamencie słowo „góra” występuje ponad 500 razy. Ponadto warto wiedzieć, że góry albo szczyty mają głęboki sens teologiczny, symbolizują one bowiem bliskość Boga i człowieka oraz miejsca objawienia Bożej prawdy.
Tak było na górze Synaj, gdzie Pan Bóg objawił Mojżeszowi i Izraelowi swoje Prawo (Wj r. 19-20). Z kolei na górze Moria Abraham był gotów złożyć syna Izaaka na ofiarę Bogu (Rdz r. 22). Po wielu latach obudowano to miejsce i zbudowano tam święte miasto Jerozolimę. Na szczycie góry Karmel Eliasz modlił się o deszcz, a wcześniej pokonał 450 proroków Baala (1 Król r.18).
Również w Nowym Testamencie spotykamy górę przemienienia, Górę Oliwną, Golgotę czy też inne góry, gdzie Jezus szedł, by mieć rozmowę z Bogiem Ojcem na osobności. Wszystkie te miejsca łączy to, że na szczytach gór ludzie doświadczali szczególnych przeżyć z Bogiem, który był blisko nich! Były to jednak chwile szczególne, spędzane najczęściej na osobności, a nie w rozentuzjazmowanym tłumie, po których musieli schodzić w dół i prowadzić życie w dolinach.
Ludzie nie mieszkają przecież na szczytach gór, bo tam jest niedostatek tlenu, panuje niska temperatura i brakuje pożywienia. Ludzie mieszkają w dolinach, gdzie budują domy, gdzie jest dość wody i pożywienia oraz jest ciepło i przyjaźnie.
Z symboliki górskich szczytów jako szczególnie wzniosłych przeżyć duchowych z Bogiem wynika ciekawa lekcja dla nas. Potrzebujemy takich chwil, nie w tłumie, ale sam na sam z Bogiem. Nie możemy jednak żyć tylko takimi wzniosłymi chwilami. Trzeba ze szczytów naszych duchowych uniesień wracać w dolinę naszej codzienności i żyć w sposób święty i podobający się Bogu, który zachęca nas, „abyśmy prowadzili życie ciche i spokojne, z całą pobożnością i godnością” (1Tym 2,2). Jeden z poetów- pieśniarzy napisał: „Po prostu z Jezusem żyć, zwyczajnie, bez wielkich słów, każdy dzień powierzać Mu, zawsze przy Nim być”.
Czy spędzasz czas z Bogiem na osobności i czy są to dla ciebie wzniosłe chwile na duchowych szczytach? Czy masz świadomość, że trzeba umieć żyć również i przede wszystkim w dolinie i na nizinach – tam okazywać się człowiekiem wiernym Bogu, żyjącym bez wielkich słów i egzaltacji, lecz w duchu wiernej miłości do Stwórcy? Psalmista powiedział: „Oczy moje wznoszę ku górom. Skąd nadejdzie mi pomoc? Pomoc moja jest od Pana, który uczynił niebo i ziemię” (Psalm 121,1-2). Skąd ty oczekujesz pomocy, kiedy w dolinie twojego życia zapada mrok lub ciemność? Czy potrafisz przejść przez nią zwycięsko – z wiarą i całkowitym zaufaniem do Pasterza twojej duszy?
W sensie duchowym wszyscy powinniśmy więc kochać „góry”, by być bliżej Boga i doświadczać ekscytujących chwil w Jego obecności. Ale sztuką jest życie w dolinie, zwyczajnie i na co dzień z moim Bogiem. Najlepiej na Mazurach…
Andrzej Seweryn
(andrzej.seweryn@gmail.com)
Panie Grzegorzu gratuluje wygranej. Mam nadzieje ze wie Pan ze bedzie pan rozliczony z wszytskich obietnic wyborczych. Bede przygladala sie Panu poczynaniom bo wierze ze pan to zrobi co obiecal. niech Pan tylko nie da sie sterowac innym a mysle ze bedzie pan swietnym wójtem. oby tylko Midura nie mieszał w Pana planach, bo to wszytsko obroci sie przeciwko Panu.
Anna
2024-04-25 20:54:27
30 lat jakaś kur... myślała że jest ok i NIKT się nie dowie. mam nadzieję że chwasta złapią (chwasty) i im zjeb... resztę ich nędznego żywota
Tobiasz
2024-04-25 11:00:11
Lol piszesz bzdury, w Kłodzku w 2019 roku 14 letni chłopiec zmarł wciągając gaz do nabijania zapalniczek
pedagog
2024-04-25 10:12:28
Szczere gratulacje Panie wójcie. Racjonalnie myślący włodarz będzie gwarancją sukcesu w rozwoju gminy. Powodzenia życzę i zawsze służę pomocą.
Wiesława Kowalewska
2024-04-25 09:00:43
Ochmam nikogo nie zmieni, to Kosmita, a robotę ktoś musi robić. Chyba że ludzie sami zaczną uciekać przed Kurczakami, wszyscy ich przecież dobrze znają. Współczuję panu. Zobaczy pan co to samorząd szczycieński
Do mieszkaniec szczytna
2024-04-24 14:13:07
Wybrano najdroższy, bo najdłuższy wariant
Gabi
2024-04-24 13:36:37
Gratulacje Panie Grzegorzu ludzie Panu zaufali i czekają na realizację obietnic. Ja nie ukrywam że czekam na Pana obietnicę i moim zdaniem jest to najprostsze do zrealizowania a chodzi mi o to że obiecał że dzieci dojeżdżające do szkoły w Rozogach będą jeździły autobusami bezpiecznymi , w cieple i komforcie . Także proszę o tym pamiętać ponieważ nie długo przetargi na dowóz dzieci do szkół i przedszkoli .Niech ogłaszający przetarg zaznaczy że autobusu nie mogą być starsze niż np .5 lat i spełniać określone warunki i będzie dobrze . Zresztą myślę że nie trzeba Pana pouczać , Życzę samych sukcesów
Ala
2024-04-24 13:09:32
Dobrze się stało, ze pan Mańkowski ustapił ze stanowiska, niestety obawiam sie, ze nowy burmistrz ulegnie swoim partyjnym kolegom i po zmianach personalnych w Urzędzie Miasta i podległych placówkach zacznie obsadzać czlonków rodzin tychże kolegów. Ponieważ jest to niezgodne ze standardami ugrupowania KO, jeżeli stanowiska te obejmą członkowie rodzin Kijewskich, Furczaków czy Chmielińskich zgłoszę ten fakt do władz centralnych z prośbą o wyciagnięcie konsekwencji. Wolalabym żeby nie nastapila taka konieczność.
mieszkaniec Szczytna
2024-04-24 11:06:09
Admin czyżby uwaga o posprzątaniu po sobie przez Pana Mańkowskiego była zbyt drastyczna do publikacji? Pewnie ciekawsza była by informacja o kradzieży banerów?
Tor
2024-04-24 11:01:26
Zastępca skarbnika z gminy niech powie co z tą działką 1,5 ha sprzedaną za 380000 zł. pod budowę zakładu pracy domów modułowych ?!
Jurgi6
2024-04-24 10:46:06