Piątek, 26 Kwiecień
Imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda -

Reklama


Reklama

Kopią w ruinach zamku, archeolog tłumaczy dlaczego


Trwają prace na ruinach szczycieńskiego zamku. To początek rewitalizacji. Na temat prowadzonych prac rozmawiamy z archeolog Justyną Szymonik-Polak.


  • Data:

Na czym polegają wasze prace na ruinach szczycieńskiego zamku?

 

Mamy wyznaczonych siedem wykopów badawczych. Każdy ma troszeczkę inne przeznaczenie. Raz mamy sprawdzać posadowienie murów, w niektórych przypadkach międzymurze, jeden wykop będzie obejmował kawałek fosy. W tym przypadku (element widoczny na zdjęciu – przyp. red.), chodziło nam o zlokalizowanie narożnika murów obronnych i będziemy poszukiwać baszty, która jest zaznaczona na kilku mapach osiemnastowiecznych.

 

Czy wasze prace to już pełne odsłanianie murów obronnych zamku?

 

My w tym momencie odsłaniamy mury wyłącznie w obrębie naszych wykopów. Przy czym są to prace bardzo precyzyjne i podchodzimy do nich bardzo ostrożnie. Nie możemy na przykład podkopać ich z dwóch stron, odsłonić idealnie, bo nie wiemy w jakim są stanie. Może być to niebezpieczne. Chcemy, aby to, co odkopiemy ocenili następnie architekci i nakreślili swoje plany odnośnie do całości. Chcielibyśmy poznać ich koncepcje, to ułatwi nam dalsze prace.


Reklama

 

Jaki jest cel kolejnych prac archeologicznych, bo z tego co wiem ruiny były już wielokrotnie badane przez archeologów?

 

Sprawdzamy przede wszystkim te elementy, które do tej pory nie były jednak przebadane. Ta strona, ta baszta czy w ogóle ona była, czy nie. Ponieważ zdarza się, że na planach jest coś zaznaczone, a fizycznie nigdy nie powstało. Sprawdzamy przebieg muru obronnego, jego posadowienie i stan. W środku mamy poszukać studni i przebadać tą część, która była, co prawda, badana w latach 1969/1970, ale dziś dysponujemy lepszymi technologiami. Możemy pozwolić sobie na zbadanie tego terenu znacznie głębiej niż kiedyś.

 

Jak długo potrwają te badania archeologiczne?

 

Ostateczny termin to koniec sierpnia.

 

Czy spodziewacie się znaleźć tu coś ciekawego?

 

Reklama

Zawsze można coś trafić, nawet jeśli niektóre wykopy pokryją się nam z tymi z lat 70., to jest możliwe, że przesuniemy się w stosunku do tego pół metra dalej i tam na coś możemy trafić. Pracujemy tu dopiero trzeci dzień więc na razie trudno cokolwiek powiedzieć o tym terenie. Ale takie prace są zawsze ekscytujące.



 

W ramach prowadzonych działań ruiny zmienią wygląd i zyskają nowe funkcje:

Pojawią się tam między innymi restauracja, fosa, udostępniona zwiedzającym część podziemna, czy odsłonięte średniowieczne mury. Wartość inwestycji to 9 928 752,54 zł. Szczycieński samorząd na inwestycję uzyskał wsparcie z Regionalnego Programu Operacyjnego w kwocie ponad 7 mln 935 tys. zł, czyli Szczytno z własnych środków zapłaci za tę inwestycję „jedynie” dwa miliony złotych.

Końcowy efekt prac będzie można zobaczyć w 2020 roku. Zmodernizowane ruiny mają stać się nowym obiektem turystyczny na mapie naszego województwa.



 


Komentarze do artykułu

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama

Reklama


Komentarze

Reklama