Sobota, 27 Kwiecień
Imieniny: Sergiusza, Teofila, Zyty -

Reklama


Reklama

Jubileuszowy konkurs sygnalistów w Spychowie (zdjęcia)


W Spychowie w piątek i sobotę odbył się jubileuszowy, bo już XV Mazurski Konkurs Sygnalistów Myśliwskich im. Tomka Napiórkowskiego. Przy dużej konkurencji nie zawiedli – jak zwykle – reprezentanci gospodarzy, plasując się na czołowych miejscach.


  • Data:

Ta ciekawa impreza niejako muzyczna, przyciąga do Spychowa sygnalistów z całej Polski. W tym roku w Spychowie wzięło udział 90 solistów i 22 zespoły, łącznie 140 sygnalistów z całej Polski.

 

Oprócz przesłuchań solistów i zespołów myśliwskich, są również inne atrakcje związane z konkursem, np. regaty dłubanek, które powstają kilka dni wcześniej w ramach Święta Mazurskich Dłubanek. Co roku do Spychowa przyjeżdża kilka grup, by wykonać własnoręcznie łódź z jednego pnia drzewa. Każda z drużyn, która bierze udział w wykonaniu dłubanki, po zakończonych regatach może ją zabrać ze sobą w formie pamiątki.

 

Ważnym punktem imprezy jest równie aukcja obrazów namalowanych podczas pleneru malarskiego w Spychowie. Środki uzyskane podczas aukcji są przekazywane m.in. na organizację warsztatów dla osób niepełnosprawnych.

 

W Polsce w ciągu roku odbywa się około 20 konkursów regionalnych. W większości z nich uczestniczy od około 60 do 80 uczestników. Spychowski koncert jest jednym z większych w Polsce, o czym świadczy chociażby liczba uczestników – mówi Adam Jażdżewski, kierownik zespołu sygnalistów myśliwskich „Leśna Brać”, pracownik Nadleśnictwa Spychowo, kierownik zespołu „Leśna Brać”, który zalicza się do jednych z czołowych zespołów sygnalistów myśliwskich w kraju. - W Polsce tylko dwie tego typu imprezy są większe od naszej: w Biłgoraju i Niepołomicach. Nasz jest również jednym z etapów eliminacyjnych do mistrzostw krajowych.

 

Piątek to dzień przesłuchań eliminacyjnych, które odbywają się w należącym do Nadleśnictwa Spychowo centrum edukacyjnym. Sobota – to już święto dla uczestników, ale też widzów, myśliwych, leśników, a o świątecznym charakterze wydarzenia świadczy chociażby uroczysta msza, odprawiana w miejscowym kościele. Atrakcją samą w sobie jest przemarsz do amfiteatru zespołów, prowadzonych przez poczty sztandarowe kół myśliwskich. Nad całością czuwa i gości wita główny organizator czyli nadleśniczy Krzysztof Krasula. Punktem kulminacyjnym konkursu jest koncert galowy na 100 rogów – wydarzenie niezwykłe, imponujące. Takie, które można zobaczyć i usłyszeć tylko raz w roku, właśnie w Spychowie.

 

 

 

Wyniki konkursu:

1. Gabriela Ulewicz (Nadleśnictwo Spychowo) - Najlepszy Sygnalista Warmii i Mazur

2. Zespół Sygnalistów Myśliwskich „Leśna Brać” (Nadleśnictwo Spychowo i Strzałowo) - Najlepszy Zespół Sygnalistów Warmii i Mazur.


Reklama

 

Klasyfikacja ogólna

1. Zespół Sygnalistów Myśliwskich „Leśna Brać” (Nadleśnictwo Spychowo i Strzałowo)

2. Zespół Trębaczy Myśliwskich „Gorzowska Knieja”

3. Zespół Wydziału Leśnego SGGW „Akteon”

 

Klasyfikacja solistów

1. Karol Jurczyszyn („Gorzowska Knieja”)

2. Hubert Jurczyszyn („Gorzowska Knieja”)

3. Gabriela Ulewicz („Leśna Brać”)

 

 

 

SONDA „Tygodnika Szczytno”

 

Iwona Romanko – Warszawa

 

Tak się stało, że w Spychowie jestem przejazdem. Zauważyłam jakiś wytężony ruch w centrum miejscowości i postanowiłam sprawdzić, co takiego się dzieje. Na takiej imprezie jestem pierwszy raz i muszę przyznać, że jest to dla mnie bardzo miłe zaskoczenie, bo do tej pory akurat nie spotkałam się z czymś takim. Uważam, że takie imprezy tu na Mazurach powinny być cykliczne i przede wszystkim – lepiej rozreklamowane, np. po drodze do Spychowa powinny być porozwieszane banery, informujące turystów o tym dość nietypowym wydarzeniu muzycznym.

 

Beata i Waldemar Kolesińscy – Gdańsk

 

Ta impreza jest zupełnie czymś innym niż do tej pory widzieliśmy. Dla nas, nie obsłuchanych z tego typu muzyką, prezentowaną w formie sygnałów myśliwskich jest jak egzotyka – coś zupełnie nowego, co warto poznać. Dziś w stanicy wodnej spotkaliśmy jednego z uczestników konkursu, który nam bardzo szczegółowo opowiadał o sztuce grania sygnałów myśliwskich. Przekazał nam to w tak interesujący sposób, że wspólnie z małżonką postanowiliśmy obejrzeć spychowski konkurs. Przede wszystkim w swojej formie ta impreza muzyczna jest najbardziej pasująca do mazurskiego klimatu, puszczańskiego i związanego z myślistwem.

Reklama

 

Romuald Dopierała – Ustrzyki Dolne

 

Na konkursie sygnalistów w Spychowie jestem już po raz dziesiąty i to bardziej z racji prowadzonego interesu, ponieważ sprzedaję m.in. akcesoria myśliwskie, uprzęże dla koni i inne przedmioty. Impreza jest dość interesująca, a klimat na niej panujący – bardzo miły, aczkolwiek brakuje mi tej „pompy”, z jaką ona powinna się odbywać. Brakuje mi głównie reklamy i według mnie, jest na niej za mało leśników. Jeżdżę nie tylko po kraju, ale i całej Europie, i bywam na różnych imprezach myśliwskich, na których na ogół zawsze się coś dzieje. Przecież można byłoby zrobić przy okazji tej imprezy m.in. pokaz psów myśliwskich, trofeów lub też pokaz sokołów, a jest to świetna frajda dla tych wszystkich, którzy przyjdą to oglądać. Oczywiście poziom imprezy jest wysoki, ale trzeba w nią coś tchnąć, żeby ludzi do Spychowa to „coś” przyciągało.

 

Konrad, Karolina, Łukasz, Dawid i Natalia – Warszawa

 

Na imprezę trafiliśmy zupełnie przez przypadek, ponieważ dopiero dziś przyjechaliśmy do Spychowa. Jest to dość fajne, że ludzie chcą w tej formie pokazywać swoje talenty, jeśli chodzi o sygnalistów myśliwskich. Oprócz doznań słuchowych są i te wizualne, które w sposób szczególny potęguje amfiteatr położony w bezpośredniej bliskości jeziora. Jest tu po prostu przepięknie i jak na razie jesteśmy pozytywnie zaskoczeni panującym tu klimatem. Wszędzie są mili, życzliwi ludzie. Jest to nasz pierwszy przyjazd do Spychowa, ale bynajmniej nie ostatni i do zobaczenia za rok!

 

 

 



Komentarze do artykułu

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama


Komentarze

Reklama