Sobota, 4 Maj
Imieniny: Floriana, Michała, Moniki -

Reklama


Reklama

Jesion: pomnik państwowy, problem prywatny


Przez lata cieszył oko, latem dawał przyjemny cień, był też atrakcją turystyczną – mowa o ponad 400-letnim jesionie wyniosłym z Faryn. To pomnik przyrody (od 15 sierpnia 1980 roku), który został zniszczony przez lipcową nawałnicę. Mimo że minęło od niej już kilka miesięcy rodzina państwa Kłosów ma żal do gminnych urzędników, że nikt nie pomógł im w usunięciu szczątków jesionu. - Nikt nawet nie zapytał, czy damy sobie z tym radę, czy nas na to stać – żali się Barbara Kłos. - A już najbardziej zabolała nas informacja medialna, która mówiła o tym, że gmina usunęła powalone drzewo. Nic nie zrobiła.


  • Data:

Pomnik źródłem szkód

 

Gdy w poniedziałek odwiedziliśmy rodzinę Kłosów w Farynach skutki lipcowej nawałnicy nadal było tam widać. Przewrócony płot, zniszczone pomieszczenia gospodarcze, pocięty na ogromne kloce przewrócony jesion...

 

Ogromne drzewo stało w odległości zaledwie 5 metrów od domu pani Barbary.

 

- I zawsze było pochylone w kierunku naszego dachu – mówi kobieta. - Zdarzało się, że jakiś konar spadł na dom, czy na działkę, ale gdy zgłaszaliśmy to gminie, to zawsze mówiono nam, że drzewo stoi na naszej działce i to nasz problem. Ale ten jesion to pomnik przyrody, prawem chroniony, nic nie mogliśmy przy nim robić, bo mogło nam grozić za to nawet więzienie. Ktoś go ustanowił pomnikiem i ten ktoś powinien o niego dbać. Wtedy musieliśmy radzić sobie sami i jak wichura przewróciła jesion też zostaliśmy z tym sami.

 

Ruszać nie wolno!

 

Jesion na szczęście przewrócił się obok domu. Ale jego potężne konary zniszczyły ogrodzenie, budynki gospodarcze oraz klatki dla zwierząt i budę dla psa.

 

- Aż boję się pomyśleć, co by się stało, gdyby upadł na dom – mówi ze strachem Barbara Kłos. - Byłam wówczas w domu sama z córką. Mogło dojść do tragedii.

 


Reklama

Jesion i jego konary zaległy na sporej cześci podwórek państwa Kłosów oraz ich sąsiadów. - Tak było przez kilka tygodni, bo nic nie mogliśmy z tym zrobić - żali się pani Barbara. - Zabronili nam tego gminni urzędnicy. Strażacy przycięli tylko konary, abyśmy mogli dostać do drzwi wejściowych domu oraz budynków gospodarczych, do naszych zwierząt. Wójt przyjechał, porobił zdjęcia i odjechał. Nawet nie podszedł zapytać, czy potrzebujemy jakiejś pomocy.

 

Urzędowe prawa i niemoc

 

Gdy rodzina Kłosów prosiła gminę o zgodę na uporządkowanie terenu oraz pomoc usłyszała jedynie, że jak kupowali działkę, to wiedzieli, co na niej stoi.

 

- Potem przyjechała jakaś kontrola i powiedzieli, że nie możemy usunąć drzewa do czasu wydania pozwolenia przez konserwatora przyrody w Olsztynie, który akurat był na urlopie – relacjonuje pani Barbara. - Napisałam do pana wójta o pomoc i przyśpieszenie tych działań. Ale gmina odpisała mi, że nie może.

 

Na początku września, podczas gminnej sesji, jesion został wypisany z rejestru pomników przyrody. - Powiadomił nas o tym miejscowy radny i powiedział, że teraz możemy już teren porządkować, ale nadal nie miałam niczego na piśmie, dlatego baliśmy się cokolwiek ruszyć – mówi Barbara Kłos. - Po tygodniu przyjechały jakieś panie z gminy i powiedziały, że możemy sprzątać. Gdy zapytałam, czy przyjedzie z gminy jakiś rzeczoznawca, aby oszacować straty, które ponieśliśmy, to pani powiedziała, że absolutnie nie. Jeśli chcę jakąś wycenę, to muszę ją zrobić na własną rękę. Usłyszałam tylko kąśliwą uwagę, że jesion nie jest własnością gminy. Naszą przecież też nie był – dodaje ze smutkiem pani Barbara. - Przez lata nikt się tym drzewem nie interesował, mimo że pisaliśmy do urzędów w tej sprawie. Nikt nam nawet nie odpisał.

Reklama

 

W papierach gra, człowiek się nie liczy

 

Rodzina Kłosów z powalonym drzewem została w końcu sama. Finalnie musiała uporządkować je na swój koszt. - Wbrew pozorom to kosztowana sprawa – mówi ze smutkiem pani Barbara. - Osoby specjalizujące się w takich rzeczach wyceniły swoją pracę na 5 tys. zł. To naprawdę ogrom pieniędzy. Bywało, że nikt nie chciał się nawet tego podjąć. W końcu udało się kogoś znaleźć, kto powoli usuwał to drzewo. Resztę rzeczy robimy sposobem gospodarskim. Zresztą widzi pan, że minęło tyle czasu, a tu wciąż rozgardiasz. Zostaliśmy z tym sami i mamy naprawdę spory żal do gminy, że nikt nam w tym nie pomógł. Syn dbał o swoje zwierzęta, pieczołowicie budował klatki, kojec dla piesków, wszystko zostało zniszczone. Szkoda mi jego pracy i oszczędności, które na to wydał. Gmina nie poczuwa się do odpowiedzialności i rekompensaty za te szkody. Nikt nie zapytał nawet, czy nas na to stać. Coś chyba jest tu nie tak. Jest to krzywdzące i nieuczciwe. I to nas najbardziej boli.

 

Niewielką rekompensatę poniesionych kosztów stanowi pozyskane drewno. Za stracone przez kilka miesięcy nerwy nie zapłaci nikt.



Komentarze do artykułu

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama


Komentarze

  • Gra o tron w Szczytnie i Powiecie. Kto zasiądzie na fotelu wiceburmistrza i wicestarosty?
    No i Furczaki Kurczaki przejmują dwa kurniki miastowy i powiatowy. Ochman to partyjna marionetka z importu do sterowania przez Furczaków i Chmielińskich. Oby Matłach nie dał się ograć Furczakowi. W tym nadzieja. A Łachacz jak to Łachacz parcie jest. Nie ważne z kim, aby stanowisko było…. Tragedia jakaś ten nasz grajdoł szczycieński.

    Monika NSZ


    2024-04-30 10:36:25
  • Tajemnica leśnego mordu. Sprawa morderstwa 12-letniego Marcina bez przełomu?
    Po prostu Pan prokurator i policja oraz Archiwum X szukajo aż nie znajdo niech szukajo tam gdzie ich nie ma

    Młody


    2024-04-29 21:09:27
  • Mieszkańcy wysłali Wilczka do Sejmiku (rozmowa „Tygodnika Szczytno”)
    Nikt Go nie wysyłał, uzyskał mandat dzięki metodzie D Hondta.Byli inni którzy dostali więcej głosów

    Plik


    2024-04-28 20:26:43
  • Grzegorz Kaczmarczyk nowym wójtem gminy Rozogi. Jakie ma plany? Kto pomagał mu w kampanii?
    panie Grzegorzu czekamy na pana ruch w sprawie Seweryna. Wszyscy bardzo dobrze wiem że on nie mieszka w naszej gminie. Żałosna jest tym bardziej ta cała sytuacja bo jego żona studiowała prawo, a oboje teraz te prawo łamią!!!!!!!!!!!!!! dlaczego mamy nie byc równi wobec prawa! Rozumiem ze musi to byc trudna sytuacja dla Pana bo jednka chodzi o \"swojego\" człowieka, ale jak teraz nic Pan z tym nie zrobi to smórd bedzie za panem ciągnął się cała kadencje. Wizerunkowo bardzo słabo to wyszło. Nie mam nic do Seweryna, bo byc moze ma ochote działac na rzecz gminy,ale nie moze w tym momencie jako RADNY! nie mial prawa wybieralności w dniu 7 kwietnia i nie ma do tej pory, bo STALE nie zamieszkuje w gminie. Sewerynie- troche honoru!!! Pozdrawia gminny chłopak

    Gminny chłopak


    2024-04-28 19:07:21
  • Niespodziewana zmiana warty w Dźwierzutach. Dariusz Tymiński wygrał z Marianną Szydlik
    Nie znam tej osoby ale z twarzy można wyczytać że za kołnierz nie wylewa. Szczególnie dobitnie świadczy o tym dolna warga.

    Ali


    2024-04-28 11:01:34
  • Grzegorz Kaczmarczyk nowym wójtem gminy Rozogi. Jakie ma plany? Kto pomagał mu w kampanii?
    panie Grzegorzu czekamy na pana ruch w sprawie Seweryna. Wszyscy bardzo dobrze wiem że on nie mieszka w naszej gminie. Żałosna jest tym bardziej ta cała sytuacja bo jego żona studiowała prawo, a oboje teraz te prawo łamią!!!!!!!!!!!!!! dlaczego mamy nie byc równi wobec prawa! Rozumiem ze musi to byc trudna sytuacja dla Pana bo jednka chodzi o \"swojego\" człowieka, ale jak teraz nic Pan z tym nie zrobi to smórd bedzie za panem ciągnął się cała kadencje. Wizerunkowo bardzo słabo to wyszło. Nie mam nic do Seweryna, bo byc moze ma ochote działac na rzecz gminy,ale nie moze w tym momencie jako RADNY! nie mial prawa wybieralności w dniu 7 kwietnia i nie ma do tej pory, bo STALE nie zamieszkuje w gminie. Sewerynie- troche honoru!!! Pozdrawia gminny chłopak (w przeciwienstwie do ciebie -moge tak napsiac bo mieszkam w gminie Rozogi z żoną i dziecmi)

    Gminny chłopak


    2024-04-27 21:08:35
  • Apel Nadleśnictwa Jedwabno. Zachowaj ostrożność na szlakach turystycznych
    Może zamknijcie wszystkie lasy. Wycinanie ile i co się da. Jak tak dalej pójdzie to lasów nie będzie. Ważniejsza jest kasa.

    Zaniepokojony


    2024-04-27 19:19:45
  • Moje trzy zdania - felieton Wiesława Mądrzejowskiego
    Znowu ten komuch się wypowiada jak jakiś znawca. I znowu o pis jak już nowi rządzą. Zobaczymy co napisze za parę lat jak to będzie cudownie

    Romek


    2024-04-27 18:42:24
  • Rozmowa z Marcinem Nowocińskim, nowym burmistrzem Pasymia
    Pitoli jak potłuczony z tymi personaliami. Odpowiem za niego. Skarbnikiem oraz zastępcą burmistrza zostanie Basia. A Arkadiusza pozbędzie się o ile Arkadiusz nie zacznie ciągnąć zwolnień lekarskich. Jakieś pytania?

    Znawca tematu


    2024-04-26 21:15:37
  • Marzenia Joanny i Piotra roztrzaskały się o nieuczciwego dewelopera. Z marzeń o domu pozostały tylko fundamenty
    Te prawnik, no to przecież napisali ze skonsultowali z innym prawnikiem naniosl poprawki i tamten podpisał. Wy prawnicy to jednak matoły jesteście.

    Znafca


    2024-04-26 20:50:42

Reklama