Piątek, 26 Kwiecień
Imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda -

Reklama


Reklama

Hałas ze strzelnicy nie daje spokoju mieszkańcom


Pani Wiesława wspólnie z Robertem Siudakiem byli nawet w tej sprawie u komendanta-rektora. - Obiecał, że sprawie się przyjrzy, ale na tym się skończyło – irytuje się Wiesława Bałdyga, której działka graniczy z trzema wentylatorami. - Gdy się załączają, to powstaje taki hałas, jakby miała cała strzelnica odle...


  • Data:

Pani Wiesława wspólnie z Robertem Siudakiem byli nawet w tej sprawie u komendanta-rektora. - Obiecał, że sprawie się przyjrzy, ale na tym się skończyło – irytuje się Wiesława Bałdyga, której działka graniczy z trzema wentylatorami. - Gdy się załączają, to powstaje taki hałas, jakby miała cała strzelnica odlecieć – opisuje. - Jakbym na stałe mieszkała przy jakiejś potężnej fabryce. Mogę zapomnieć o wyjściu na działkę, relaksie, czy poczytaniu książki.

Hałas z certyfikatem

Władze Wyższej Szkoły Policji, właściciele strzelnicy, tłumaczą, że montaż wentylatorów był efektem modernizacji i remontu budynku strzelnicy, a podyktowany troską o zdrowie pracowników, funkcjonariuszy i studentów uczelni. Urządzenia mają odprowadzać trujący ołów, który powstaje podczas strzelania. - Wentylatory, które zostały zamontowane spełniają wszelkie normy hałasu – mówi st. sierż. Daniel Bruski, rzecznik WSPol. - W innym przypadku nie uzyskałyby certyfikacji, a tym samym nie zostałyby dopuszczone do produkcji.


Reklama

 

Nocą powinna być cisza

Takie tłumaczenie nie uspokaja jednak pani Wiesławy. - Certyfikat nie daje ciszy – mówi. - A taki papierek może każdy wystawić. Zapraszam do pomieszkania u mnie kogoś z uczelni. To przekonają się, co wart jest ich certyfikat. Wentylatory potrafią włączyć się nawet nocą. To naprawdę jest nie do wytrzymania.

Władze uczelni nie dają wiary nocnym hałasom. Tłumaczą, że system wentylacyjny pracuje wyłącznie w trakcie wykonywania strzelań, czyli w godz. 8.00 – 18.00, dlatego nie jest możliwe, by włączał się w nocy. Pani Wiesława twierdzi coś innego. - Zaczęłam nawet notować godziny włączania się wentylatorów i zdarza się, że załączają się nocą – mówi.

 

Będą ekrany

Po interwencji „Tygodnika” władze uczelni tematem zajęły się na poważnie. - Inwestycja remontu budynku strzelnicy nie jest jeszcze zakończona – tłumaczy Daniel Burski. - W dalszym ciągu prowadzone są tam prace. Jednym z kolejnych etapów jest budowa ekranów dźwiękochłonnych jako dodatkowych elementów obniżających poziom hałasu pracujących wentylatorów. Taka informacja została przekazana osobie zainteresowanej. Dlatego krzywdzące jest stwierdzenie, że informacja zwrotna nie została udzielona. Chociaż istotnie, o montażu wentylatorów nie zostali poinformowani wszyscy okoliczni mieszkańcy, bowiem zgodnie z obowiązującym prawem inwestor nie ma takiego obowiązku.

Reklama



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama