Sobota, 27 Kwiecień
Imieniny: Sergiusza, Teofila, Zyty -

Reklama


Reklama

Gwardia Szczytno wraca do gry. Zwycięstwo i nadzieje na wzmocnienia


W pierwszy weekend marca sparing rozgrywały rezerwy szczycieńskiej Gwardii, złożone w dużej części z młodzieżowców wspieranych bardziej doświadczonymi zawodnikami walczącymi o grę w pierwszej drużynie. Ich przeciwnikiem była drużyna KS Leśnik Nowe Ramuki występująca w warmińsko-mazurskiej klasie B. To ostatnie przygotowania przed ruszającą w najbliższą sobotę „okręgówką”.



Z powodu braków kadrowych w szeregach SKS Gwardii II Szczytno znaleźli się zawodnicy pierwszej drużyny, którzy byli głodni gry i czuli niedosyt po ostatnim sparingu przeciwko LKS Orzeł Janowiec Kościelny.

 

Wtedy pierwszy zespół odniósł wysoką porażkę, bo 7:1, ale to nie liczba straconych bramek przyprawiła trenera szczycieńskiej Gwardii o ból głowy, a ilość urazów czy drobnych kontuzji kluczowych zawodników. Tygodniowa przerwa była zatem nawet więcej niż wskazana. Mecz przeciwko zespołowi z Nowych Ramuk zakończył się zwycięstwem naszej drużyny 5:1. Co najważniejsze, tym razem obyło się bez kontuzji.


Reklama

 

Reklama

– Na pewno jest dużo lepiej niż rok temu. Niestety, kadrowo mamy więcej ubytków i strat niż wzmocnień. Dalej jesteśmy na etapie poszukiwania bramkarza, bo pozostajemy z Pawłem Skrajnym. Poważnej kontuzji kolana w meczu z Janowcem doznał Mariusz Miłek. Do zespołu miał wrócić Łukasz Krajza, ale pozostał dłużej za granicą. Z grania zrezygnował Arkadiusz Cichy. Ze wzmocnień ważą się losy pozyskania Jakuba Kulesika. Do grania wrócić ma Gabriel Sachajczuk. Czas wszystko pokaże – kwituje trener Gwardii Szczytno, Mariusz Korczakowski.

 

Pogoda jest sprzyjająca i jeśli nic się nie zmieni, w drugi weekend marca rundę wiosenną Gwardziści rozpoczną wyjazdowym spotkaniem przeciwko KS Śniardwy Orzysz.

 



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama