Piątek, 26 Kwiecień
Imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda -

Reklama


Reklama

Czy będzie IV liga? To pokaże runda jesienna


Piłkarze Błękitnych Pasym pokonali na wyjeździe Vęgorię Węgorzewo 2:1. Wygrali, mimo że strzelili jedynie jedną bramkę. Drugą, samobójczą podarowali im gospodarze.


  • Data:

Vęgoria Węgorzewo - Błękitni Pasym 1:2

 

Bramki Vęgoria:

 

Krzysztof Mazuro 29' (samobójcza)

Daniel Maliszewski 36'

 

Bramki Błękitni:

 

56' Arkadiusz Foruś

 

BŁĘKITNI PASYM: Patrycjusz Malanowski, Jakub Kulesik (74'), Paweł Brzozowski, Aleksander Dobrzyński, Arkadiusz Foruś (78'), Dawid Mikulak, Piotr Młotkowski (46'), Michał Nosowicz, Bartosz Nosowicz, Grzegorz Stańczak, Mateusz Walczak. Skład rezerwowy: Jakub Chlebowski (78'), Radosław Górecki (46'), Krzysztof Jędrzejewski, Kamil Kępka (74').


Reklama

 

 

Zagraliśmy dobry mecz – mówi Marek Gawdziński, prezes Błękitnych Pasym. - Właściwie w całym spotkaniu popełniliśmy jeden błąd indywidualny, który gospodarze zamienili na bramkę. To są bardzo ważne punkty. A zwycięstwo na otwarcie sezonu na pewno podniesie morale w zespole, w którym jest mnóstwo zmian.

 

Ta najważniejsza zmiana to nowy trener. Na tym stanowisku pojawił się Patryk Malanowski. Trzeba dodać, że jest to grający trener i jeden z najlepszych strzelców IV ligi w ubiegłym sezonie.

 

Pasymianie pierwszą bramkę zdobyli, a właściwie otrzymali w podarunku od węgorzewian. - Była to, co prawda, bramka samobójcza, ale to efekt naszej akcji – mówi Gawdziński. - Obrońca Vęgorii nie miał żadnych szans, aby zagrać inaczej. Mikulak tak pięknie dośrodkował, że nie było możliwości, aby ta piłka nie znalazła się w bramce.

Reklama

 

Drugiego gola pasymianie strzelili po świetnej indywidualnej akcji Malanowskiego i doskonałym prostopadłym podaniu do Arkadiusza Forusia. Ten drugi strzelał już do pustej bramki.

 

Czy nowy trener i wzmocnienia sprawią, że Błękitni powalczą w tym sezonie o IV ligę? - Za wcześnie na takie oceny – ucina rozmowę Gawdziński. - Zawodnicy ze zmian są zadowoleni, frekwencja na treningach jest dobra, w pierwszym meczu mamy zwycięstwo, ale tak naprawdę na to pytanie poznamy odpowiedź po pierwszej rundzie. W meczu z Vęgorią nie grało jeszcze paru naszych zawodników, między innymi Sławek Foruś czy Kamil Świercz. Myślę, że z meczu na mecz będzie jeszcze lepiej.



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama