Nastroje przed sobotnim meczem w zespole Błękitnych nie były najlepsze. Z kilku powodów (przede wszystkim choroby i kontuzje) było pewne, że na boisku zabraknie wielu zawodników. Najbardziej widoczna była nieobecność podstawowych piłkarzy: braci Nosowiczów i Macieja Balcerzaka czy też czołowego strzelca pasymskiego klubu Daniela Gołaszewskiego. To wszystko sprawiło, że do Giżycka pojechało jedynie czternastu zawodników. Zadanie było o tyle trudniejsze, że rywalem były miejscowe Mamry, czyli lider ligowej tabeli. Błękitni starali się jeszcze w piątek przełożyć spotkanie ze względu na wiele absencji, niestety związek nie przystał na tę propozycję.
Gospodarze wiedząc z jakimi osłabieniami zmaga się przeciwnik od początku ruszyli do ataku. Efekty ich przewagi zobaczyliśmy już w 11. minucie, kiedy udało im się objąć prowadzenie. Błękitni starali się odpowiedzieć na to trafienie, ale byli zmuszeni grać przede wszystkim z kontry, a ich ataki były rozbijane przez dobrze funkcjonującą formację obronną Mamr.
Nie minęło dziesięć minut od pierwszej bramki, a gospodarze mogli się cieszyć już z drugiego trafienia. W 29. minucie pojawiła się szansa na zdobycie kontaktowego gola. Lewym skrzydłem popędził Kamil Kępka, a piłka po jego dośrodkowaniu trafiła w rękę obrońcy. Sędzia bez wahania wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Patryk Malanowski, niestety, trafił tylko w słupek. Kilka minut później w końcu bramkę zdobył zawodnik Błękitnych. Niestety, było to trafienie samobójcze… Szymon Chrzanowski chciał przeciąć podanie przed polem karnym, jednak zrobił to na tyle niefortunnie, że zmylił i pokonał własnego bramkarza. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie.
Po zmianie stron gra trochę się wyrównała. Przewagę dalej mieli gospodarze, ale goście z Pasymia częściej podchodzili pod bramkę rywali. Niestety, ich ataki nie powodowały większego zagrożenia. W pierwszych kilkudziesięciu minutach skuteczniej spisywała się także obrona Błękitnych, która nie pozwalała już na oddanie tylu strzałów, co w pierwszej części meczów. Dobry fragment gry skończył się jednak w 78. minucie, kiedy to Mamry zdobyły czwartą bramkę w tym spotkaniu.
Po straceniu kolejnego gola grający trener Błękitnych wpuścił na boisko 15-letniego Łukaszewskiego oraz dał zadebiutować w IV lidze rezerwowemu bramkarzowi Krystianowi Zinkowi. Już w pierwszej akcji po wejściu na boisko Zink popisał się ładną interwencją, jednak dwie minuty później był już bezsilny i dał się pokonać zawodnikowi gospodarzy. Kolejną groźną akcję piłkarze z Giżycka przeprowadzili w 83. minucie i tym samym ustalili wynik spotkania na 6:0.
Skład: 1. Brzozowski (’79. 22. Zink) – 18. Mikulak, 21. Świercz, 26. Stańczak, 5. Chlebowski (’79. 4. Łukaszewski) – 13. Kępka, 14. Dobrzyński, 9. Chrzanowski, 16. Kowalewski, 17. Kulesik (’75 69. Jędrzejewski) – 10. Malanowski.
Paweł Sławiński
Pozostałe wyniki:
Błękitni Orneta - Olimpia II Elbląg 1:0
Polonia Lidzbark Warmiński - Pisa Barczewo 0:3
Granica Kętrzyn - MKS Korsze 0:1
Motor Lubawa - Olimpia Olsztynek 2:1
Mazur Ełk - ITS Jeziorak Iława 4:1
Mamry Giżycko - Błękitni Pasym 6:0
Mrągowia Mrągowo - Warmia Olsztyn 5:0
Stomil II Olsztyn - GSZS Rybno 0:0
Zatoka Braniewo - Tęcza Biskupiec 6:2
1. Mamry Giżycko 17 40
2. Mrągowia Mrągowo 17 40
3. Polonia Lidzbark Warmiński 17 34
4. Motor Lubawa 16 33
5. Zatoka Braniewo 16 30
6. Pisa Barczewo 16 30
7. MKS Korsze 17 28
8. ITS Jeziorak Iława 17 26
9. Granica Kętrzyn 17 25
10. Błękitni Pasym 17 22
11. Błękitni Orneta 17 22
12. Olimpia II Elbląg 15 21
13. Mazur Ełk 16 17
14. GSZS Rybno 17 15
15. Stomil II Olsztyn 17 12
16. Warmia Olsztyn 16 12
17. Tęcza Biskupiec 16 9
18. Olimpia Olsztynek 17 8
Steve Kerr?
Czy to
2024-03-19 07:32:18
Słyszałem, że cały urząd pracy bedzie głosował za Januszczyk, tak bardzo chcą się jej pozbyć. Dobrze dla nich słabo dla mieszkańców.
Ania
2024-03-19 07:25:17
Mańskowaki za pewny siebie...co by się nie przejechał:)
poli
2024-03-18 19:53:55
Wszystko wszystkim ale tym od kłamcy oszusta Tuska dziękujemy tu jest ???????? szczytnowiacy
Grześ Szczytno
2024-03-18 19:00:01
Pani Beta Januszczyk jak najbardziej zasługuje na stanowisko burmistrza Szczytna. Jest kompetentna, pracowita. a powiatowy urzad pracy , ktorego jest dyrektorem to jeden z najlepiej funkcjonujących urzędów w Polsce. Zajmuje trzecie miejsce w rankingu najlepszych.
Obserwator
2024-03-18 17:08:35
Twarna na pewno nie działała o 1987 r. Prędzej od 1997.
Hun
2024-03-18 16:34:36
Powodzenia Pani Skarbnik! Mam nadzieję, że w końcu w Gminie Szczytno nastąpi zmiana.
Mieszkanka
2024-03-18 16:34:26
Bohaterowie...pielgrzymi taka trasę robią dzień w dzien przez tydzień czy dwa
Romek
2024-03-18 15:56:11
Do Roman to droga wojewódzka nie byle co powiatu
Zdzysk
2024-03-18 15:42:59
O ile pamiętam, to Pani Kandydatka była kiedyś najbliższym współpracownikiem Pana Wójta. Razem tworzyli zgrany, wręcz nierozerwalny duet. Ciekawe co się stało, że się to popsuło? No, ale ja tam się nie znam, więc zagłosuję na .... trzecią kandydatkę. Bo tych dwoje już widziałem w akcji i mówiąc po piłkarsku odgwizdał był spalonego, więc może czas na zmiany :)
Zdzisiek
2024-03-18 13:39:02