Piątek, 26 Kwiecień
Imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda -

Reklama


Reklama

Boją się, czy nie?


Podczas ostatniej gminnej sesji jeden z rozowskich radnych Czesław Lis zasygnalizował, że w szkole w Dąbrowach być może dzieje się coś niepokojącego. – Rodzice kilku uczniów informowali mnie, że ich dzieci boją się chodzić do szkoły – mówił. Wiadomość wywołała w lokalnym środowisku prawdziwą burzę. Okazuje...


  • Data:

Podczas ostatniej gminnej sesji jeden z rozowskich radnych Czesław Lis zasygnalizował, że w szkole w Dąbrowach być może dzieje się coś niepokojącego. – Rodzice kilku uczniów informowali mnie, że ich dzieci boją się chodzić do szkoły – mówił. Wiadomość wywołała w lokalnym środowisku prawdziwą burzę. Okazuje się, że niepotrzebnie.

W związku z tym, że artykuł pt. „Boją się chodzić do szkoły”, który ukazał się na łamach „Tygodnika” dwa tygodnie temu wywołał ożywioną dyskusję, zwłaszcza na naszej stronie internetowej (www.tygodnikszczytno.pl) postanowiliśmy wrócić do tematu. Burzę wywołała  informacja jakoby w szkole w Dąbrowach miało dochodzić do zastraszania uczniów przez nauczycieli. Dyrekcja szkoły zaprzecza, twierdząc, że żadne dramatyczne wydarzenia nie miały miejsca. Jednak komentarze do powyższego artykułu, zamieszone na naszej stronie są różne: jedni bronią szkoły, inni radnego Lisa. – W szkole jest pedagog i to do niego należy zwracać się ze wszystkimi problemami, poza tym są nauczyciele i dyrekcja – mówi Joanna Wasik, dyrektor szkoły, być może sugerując innym potencjalnym narzekającym, że to nie radny Lis powinien być ich powiernikiem.


Reklama

Reklama

Paweł Salamucha

fot. Paweł Salamucha



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama