Poniedziałek, 6 Maj
Imieniny: Beniny, Filipa, Judyty -

Reklama


Reklama

Pilnie potrzebna pomoc. Żeby Bartek mógł chodzić bez bólu...


Blisko 5-letni Bartosz Długokęcki, gdyby wierzyć tylko lekarzom, nie powinien już żyć. - Krótko po porodzie odmówiono operowania szpotawej nóżki i wtedy właśnie lekarz powiedział, że to nie ma sensu, bo dziecko długo nie pożyje – opowiada mama chłopca, Natalia.

 


  • Data:

„Proroctwa” medyka okazały się bezpodstawne. Chłopiec ma już – dokładnie – 4 lata i siedem miesięcy. I chociaż jego zdrowie jest bardzo zagrożone – dziecko wytrwale walczy.

 

Chłopiec urodził się z Zespołem Edwardsa. To genetycznie warunkowany zespół wad wrodzonych, o bardzo różnym natężeniu. I Bartuś wiele z takich wad ma.

 

- Jedną z nich jest nieprawidłowe funkcjonowanie układu pokarmowego. Początkowo, gdy był bardzo malutki, trzeba było zakładać mu sondę do żołądka i tak karmić – mówi pani Natalia. - Obecnie operacyjnie ma założony tzw. peg: specjalny wężyk włożony przez brzuszek do żołądka i za jego pomocą karmię Bartusia.

 

Problemy z leczeniem to codzienność rodziców Bartusia. - Kiedy miał zapalenie oskrzeli, ze szpitala w Olsztynie wypisali go na drugi dzień, bo, jak usłyszałam, pewnie wolałabym, żeby umarł w domu. Innym razem, gdy zapadł na zapalenie płuc, wymusiłam podanie antybiotyków, bo zdaniem lekarzy powinnam zgodzić się tylko na środki przeciwbólowe i pozwolić mu już odejść. I tak jest przez blisko już pięć lat. A Bartuś odejść nie chce. Jest silny i mimo wielu chorób, walczy z nimi, nie poddaje się. Nie mówi, ale wszystko rozumie, nie chodzi, ale bardzo chce i próbuje, przy chodziku i przy mojej pomocy, ale „odwrotne” położenie stopy to uniemożliwia i do tego jest bolesne.


Reklama

 

Ze względu na to dążenie dziecka do samodzielnego poruszania się obecnie najpilniejszą potrzebą Bartka jest operacja szpotawej stopy. - W Polsce lekarze nie chcą podjąć się operacji jego nóżki. Już nawet nie tylko dlatego, że „nie warto, bo i tak umrze”, ale dodatkowo przekonują, że nawet narkoza, znieczulenie są dla niego zagrożeniem. Takich obaw nie mają jednak lekarze niemieccy. Dostałam „namiar” na niemiecki szpital od innej matki, której córkę tam skutecznie zoperowano.

 

Skontaktowałam się, przesłałam historię choroby, leczenia, wyniki badań. Na szczęście siostra jest tłumaczem z języka niemieckiego, więc przynajmniej koszt translacji mnie ominął. Lekarze z tej niemieckiej kliniki dokonali wstępnej oceny stanu zdrowia Bartusia i stwierdzili, że operacja powinna się udać. Na 12 maja mamy wyznaczony termin pierwszej wizyty w tej klinice. Tam go jeszcze dokładnie przebadają i być może od razu zostanie zoperowany.

 

Jak w wielu podobnych przypadkach – podstawowym problemem „medycznym” są pieniądze. Dlatego i na rzecz Bartka Długokęckiego uruchomiona została internetowa zbiórka (https://zrzutka.pl/zbieramy-na-operacje-stopki-synka-i-rehabilitacje). Również na facebooku prowadzona jest licytacja. Dziecko jest też już podopiecznym Fundacji „Słoneczko”. - Jeszcze nie wiemy ile ta operacja będzie kosztowała, jak będzie wyglądała późniejsza rehabilitacja, ale inne przykłady wskazują, że będą to niemałe pieniądze, których nie mamy.

Reklama

 

Bartek jest najmłodszym wśród trzech synów Natalii i Sebastiana Długokęckich z Witówka.

 

- Wcześniej oboje pracowaliśmy w wielbarskiej IKEI, ale teraz już tylko mąż, bo Bartuś wymaga mojej stałej opieki – mówi pani Natalia. - Mieszkamy w domu razem z moją mamą, która ma zaledwie kilkaset złotych emerytury. Nie jest łatwo na co dzień, z bieżącymi wydatkami i nie mamy jak zgromadzić środków na operację Bartka. Pozostało nam jedynie liczyć na ludzką dobroć i zrozumienie – apeluje mama 5-letniego Bartka.



Komentarze do artykułu

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama

Reklama


Komentarze

  • Gra o tron w Szczytnie i Powiecie. Kto zasiądzie na fotelu wiceburmistrza i wicestarosty?
    No i Furczaki Kurczaki przejmują dwa kurniki miastowy i powiatowy. Ochman to partyjna marionetka z importu do sterowania przez Furczaków i Chmielińskich. Oby Matłach nie dał się ograć Furczakowi. W tym nadzieja. A Łachacz jak to Łachacz parcie jest. Nie ważne z kim, aby stanowisko było…. Tragedia jakaś ten nasz grajdoł szczycieński.

    Monika NSZ


    2024-04-30 10:36:25
  • Tajemnica leśnego mordu. Sprawa morderstwa 12-letniego Marcina bez przełomu?
    Po prostu Pan prokurator i policja oraz Archiwum X szukajo aż nie znajdo niech szukajo tam gdzie ich nie ma

    Młody


    2024-04-29 21:09:27
  • Mieszkańcy wysłali Wilczka do Sejmiku (rozmowa „Tygodnika Szczytno”)
    Nikt Go nie wysyłał, uzyskał mandat dzięki metodzie D Hondta.Byli inni którzy dostali więcej głosów

    Plik


    2024-04-28 20:26:43
  • Grzegorz Kaczmarczyk nowym wójtem gminy Rozogi. Jakie ma plany? Kto pomagał mu w kampanii?
    panie Grzegorzu czekamy na pana ruch w sprawie Seweryna. Wszyscy bardzo dobrze wiem że on nie mieszka w naszej gminie. Żałosna jest tym bardziej ta cała sytuacja bo jego żona studiowała prawo, a oboje teraz te prawo łamią!!!!!!!!!!!!!! dlaczego mamy nie byc równi wobec prawa! Rozumiem ze musi to byc trudna sytuacja dla Pana bo jednka chodzi o \"swojego\" człowieka, ale jak teraz nic Pan z tym nie zrobi to smórd bedzie za panem ciągnął się cała kadencje. Wizerunkowo bardzo słabo to wyszło. Nie mam nic do Seweryna, bo byc moze ma ochote działac na rzecz gminy,ale nie moze w tym momencie jako RADNY! nie mial prawa wybieralności w dniu 7 kwietnia i nie ma do tej pory, bo STALE nie zamieszkuje w gminie. Sewerynie- troche honoru!!! Pozdrawia gminny chłopak

    Gminny chłopak


    2024-04-28 19:07:21
  • Niespodziewana zmiana warty w Dźwierzutach. Dariusz Tymiński wygrał z Marianną Szydlik
    Nie znam tej osoby ale z twarzy można wyczytać że za kołnierz nie wylewa. Szczególnie dobitnie świadczy o tym dolna warga.

    Ali


    2024-04-28 11:01:34
  • Grzegorz Kaczmarczyk nowym wójtem gminy Rozogi. Jakie ma plany? Kto pomagał mu w kampanii?
    panie Grzegorzu czekamy na pana ruch w sprawie Seweryna. Wszyscy bardzo dobrze wiem że on nie mieszka w naszej gminie. Żałosna jest tym bardziej ta cała sytuacja bo jego żona studiowała prawo, a oboje teraz te prawo łamią!!!!!!!!!!!!!! dlaczego mamy nie byc równi wobec prawa! Rozumiem ze musi to byc trudna sytuacja dla Pana bo jednka chodzi o \"swojego\" człowieka, ale jak teraz nic Pan z tym nie zrobi to smórd bedzie za panem ciągnął się cała kadencje. Wizerunkowo bardzo słabo to wyszło. Nie mam nic do Seweryna, bo byc moze ma ochote działac na rzecz gminy,ale nie moze w tym momencie jako RADNY! nie mial prawa wybieralności w dniu 7 kwietnia i nie ma do tej pory, bo STALE nie zamieszkuje w gminie. Sewerynie- troche honoru!!! Pozdrawia gminny chłopak (w przeciwienstwie do ciebie -moge tak napsiac bo mieszkam w gminie Rozogi z żoną i dziecmi)

    Gminny chłopak


    2024-04-27 21:08:35
  • Apel Nadleśnictwa Jedwabno. Zachowaj ostrożność na szlakach turystycznych
    Może zamknijcie wszystkie lasy. Wycinanie ile i co się da. Jak tak dalej pójdzie to lasów nie będzie. Ważniejsza jest kasa.

    Zaniepokojony


    2024-04-27 19:19:45
  • Moje trzy zdania - felieton Wiesława Mądrzejowskiego
    Znowu ten komuch się wypowiada jak jakiś znawca. I znowu o pis jak już nowi rządzą. Zobaczymy co napisze za parę lat jak to będzie cudownie

    Romek


    2024-04-27 18:42:24
  • Rozmowa z Marcinem Nowocińskim, nowym burmistrzem Pasymia
    Pitoli jak potłuczony z tymi personaliami. Odpowiem za niego. Skarbnikiem oraz zastępcą burmistrza zostanie Basia. A Arkadiusza pozbędzie się o ile Arkadiusz nie zacznie ciągnąć zwolnień lekarskich. Jakieś pytania?

    Znawca tematu


    2024-04-26 21:15:37
  • Marzenia Joanny i Piotra roztrzaskały się o nieuczciwego dewelopera. Z marzeń o domu pozostały tylko fundamenty
    Te prawnik, no to przecież napisali ze skonsultowali z innym prawnikiem naniosl poprawki i tamten podpisał. Wy prawnicy to jednak matoły jesteście.

    Znafca


    2024-04-26 20:50:42

Reklama