Czwartek, 2 Maj
Imieniny: Longiny, Toli, Zygmunta -

Reklama


Reklama

Od „krainy, gdzie wszystko ginie” do potęgi gospodarczej, energetycznej i... (rozmowa „Tygodnika Szczytno”)


Wielbark z „krainy, w której wszystko ginie” przeistoczył się w potęgę gospodarczą, energetyczną, a być może za chwilę i militarną. Ze wsi stał się miastem. I to wszystko w ciągu zaledwie dwóch dekad, na naszych oczach. Gdzie tkwi recepta na sukces tego miasteczka, tej gminy? Wydaje się, że odpowiedź jest prosta: burmistrz, który „uciekł” od polityki i skupił się na wzorowym zarządzaniu gminą, która na tle innych samorządów powiatu nie ma ani pięknych jezior, ani szczególnych terenów turystycznych. - Nie wiedziałem, że się nie da i się po prostu dało – żartuje burmistrz Grzegorz Zapadka, który gminą Wielbark kieruje już niemal do 21 lat.



To naprawdę już pana ostatnia kadencja?

 

Zdecydowanie tak.

 

Kilka dni temu słyszałem, że jednak rozważa pan możliwość ponowne ubiegania się o fotel burmistrza.

 

Poważnie?

 

Tak.

 

Decyzja już zapadła. Mam plan na emeryturę i nie zamierzam go zmieniać. Zapewniam.

 

Czy ma pan medal dla ministra obrony narodowej?

 

(śmiech) Dlaczego miałbym mieć?

 

Wojsko mocno chce „zainwestować” w Wielbark. To kolejny krok w rozwój. Mówi się o tysiącach żołnierzy, jednostce wojskowej, blokach mieszkalnych...

 

Myślę, że nie jest to osobista decyzja pana ministra, a o tej lokalizacji zadecydowały raczej względy strategiczne. Wszystko na to wskazuje, ale też prawdą jest, że nasza gmina, a myślę, że nawet cały powiat na tych inwestycjach skorzysta. Podam tylko kilka rzeczy cywilnych, które powstają lub powstały też z myślą o wojsku - droga na Przeździęk Wielki, lotnisko w Szymanach, czy reaktywacja połączenia kolejowego Szczytno – Wielbark – Chorzele – Ostrołęka. Budowa samej jednostki wojskowej w Wielbarku to też nowe bloki mieszkalne, wzrost liczby mieszkańców, a więc i dochodów budżetu gminy...

 

Czyli medal się należy ministrowi za pomoc w dalszym rozwoju Wielbarka...

 

(śmiech) Uczepił się pan tego medalu. Nigdy nie patrzyłem na to z tej perspektywy. Sam nie liczę i nie myślę o medalach i raczej ich rozdawać nie będę.

 

Jak długo jest już pan wójtem, burmistrzem gminy Wielbark?

 

W listopadzie będzie 21 lat.

 

 

Nie aż tak bardzo dawno „wizytówką Wielbarka było ogromne graffiti: „Witajcie w krainie, gdzie wszystko ginie”? Dziś Wielbark stał się potęgą gospodarczą, energetyczną i być może wkrótce militarną. I to nie tylko w kontekście powiatu, ale śmiało można powiedzieć, że regionu... Jak pan się z tym czuje?

 

Nie odbieram tego w takich kategoriach. Być może to mój mankament, ale zawsze patrzę kilka kroków do przodu. Jest to jest, trzeba o to dbać, ale musimy iść dalej. Nie oceniam tego w retrospekcji. Było, udało się i tyle.

 

Udać to się może trafić w lotto. Rozwoju miasta, samorządu raczej w tej kategorii nie można oceniać.

 


Reklama

(śmiech). Ma pan rację. Być może jest to efekt przyjętej wiele lat temu strategii, mojego uporu, współpracy z radą miejską i mieszkańcami. Nie zbaczaliśmy z tego kursu nawet wtedy, gdy inni pukali się w głowę, gdy pojawiły się problemu, rafy... Uparcie realizowaliśmy przyjęty plan. Nie zniechęcaliśmy się. Powiem też coś, co może nie wszystkim się spodoba. Rzadko w tej naszej drodze korzystaliśmy z środków zewnętrznych, bo w tym czasie, gdy one się pojawiały, mieliśmy inne, pilniejsze i ważniejsze sprawy do zrobienia, na które tych środków po prostu nie było. Mówiliśmy: trudno. Braliśmy kredyty i robiliśmy swoje. Dofinansowanie nas omijało, ale nie czekaliśmy. Wykorzystaliśmy nasze szanse, potencjał. Nie patrzyliśmy na innych, tylko szukaliśmy naszej własnej drogi. Efektem były drobne sukcesy, które napędzały kolejne.

 

Łatwo tak mówić, gdy ma się na swoim terenie tak potężne firmy, jak IKEA, wpływy z podatków...

 

Ale, jak sam pan zauważył, 20 lat temu tych firm jeszcze nie było. Same tu nie przyszły. To ciężka praca nas wszystkich. Stworzenie takiego klimatu, aby biznes chciał inwestować, nie jest wcale takie proste.

 

To dlaczego wam się akurat to udało?

 

Bo jak zostałem wójtem gminy Wielbark, to byłem świeżakiem samorządowym, wszystko było dla mnie nowe. Nie wiedziałem, że czegoś nie można. Że się nie da. Efekt był taki, że było można i że się dało.

 

Jak pan po raz pierwszy zasiadł w fotelu wójta, to o czym pan pomyślał?

 

Pierwszym założeniem była likwidacja masowego bezrobocia w gminie. To było dla mnie najważniejsze. Aby ludziom żyło się po prostu lepiej. 20 lat temu naprawdę zmagaliśmy się z ogromną biedą. Wówczas nawet przez myśl mi nie przeszło, że za kilkanaście lat będę upiększał kamienice, czy parki. Aż takim optymistą nie byłem, tak daleko do przodu nie widziadłem(śmiech).

 

Ktoś panu pomagał w tych działaniach?

 

Bez wsparcia radnych, mieszkańców każde działanie wójta, czy burmistrza skazane jest na porażkę. Trudno było mi ich wszystkich przekonać do moich pomysłów. Niektórzy pukali się w głowę. Ale zaufali mi i nie przeszkadzali. W końcu pomogli. Dziś rozwój Wielbarka to nasz wspólny sukces. I mówię to z pełną odpowiedzialnością: radnych, mieszkańców i mój.

 

Nie żal zatem odchodzić w takim momencie?

 

Absolutnie. Odejdę z poczuciem satysfakcji. Dzięki akceptacji mieszkańców, radnych, sołtysów udało nam się mnóstwo fajnych rzeczy zrobić. Jestem im wdzięczny, że uwierzyli we mnie, w moje pomysły, bo do dziś pamiętam te uśmieszki niedowierzania (śmiech), kiwanie głowami z politowaniem, słowa wypowiedziane wprost, że coś nie ma szans na realizację. Ale naprawdę dziękuję im wszystkim, że poszli ze mną tą drogą.

Reklama

 

Od jakiego budżetu pan zaczynał?

 

Niespełna 7 mln zł.

 

A dzisiejszy budżet Wielbarka?

 

Około 50 mln zł. Ponad 8 razy większy. I tak, to w dużej mierze zasługa firm i wpływów z podatków, które pojawiły się na naszym terenie. Na inwestycje chcielibyśmy wydawać rocznie około 20 procent, byłoby to idealnie, ale z reguły jest mniej. Bazujemy na własnych środkach przede wszystkim. Realizujemy nadal własną strategię rozwoju. A przy takim założeniu nie zawsze da się wpisać w rządowe, czy unijne programy wsparcia. Ale nie będę narzekał, bo dajemy radę sobie sami. Pewnie niejeden samorząd chciałby być w takiej sytuacji (śmiech).

 

A czy to nie jest tak, że ten sukces zawdzięczacie IKEI, która zdecydowała się zainwestować w Wielbarku?

 

Ta firma ogromnie przyczyniła się do rozwoju naszej gminy, ale sama tu nie przyszła. Poczyniliśmy szereg działań, aby tak się stało. A przypomnę, że przedstawiciele IKEI pod uwagę brali wiele lokalizacji w naszym kraju. Uczyliśmy się pracować z tak dużym biznesem. Te lekcje pomogły nam w obsłudze kolejnych dużych firm, które do nas trafiały i trafiają. Ich menedżerowie wiedzą, że nasi urzędnicy zawsze służą im pomocą, że nie piętrzą, a rozwiązują przeszkody. Efekty wszyscy widzą. Inwestują na naszym terenie nie tylko firmy prywatne, ale też giganci państwowi, jak Orlen. Teraz z kolei też wojsko. Ale tu decydują bardziej względy strategiczne.

 

Trudno obecnie uwierzyć, że przez wiele lat Wielbark był znany wyłącznie z „mafii samochodowej”, co zresztą skłaniało kpiarzy do tworzenia dowcipów typu: „Dlaczego przez Wielbark, wszystkie auta jeżdżą z zamkniętymi szybami? Bo wystarczy uchylona szyba, aby stracić zegarek”. Trudno też uwierzyć w ponad 30-procentowe bezrobocie... To był zupełnie inny Wielbark niż dzisiejszy...

 

Pamiętam i tamte czasy, mam dobrą pamięć. Poza tym lokalna historia to moja pasja. Ale wiem też, że jeszcze 200 lat temu Wielbark był największym miastem w obecnym powiecie szczycieńskim. I w tym kierunku chcemy iść... W nowej kadencji nie ja będę to robił. Ale mam nadzieję, że mój następca, czy następczyni będzie jeszcze lepszy lub lepsza w realizacji tej wizji. Czego i mieszkańcom, i sobie życzę.

 

Czyli jeszcze uroczyste obchody 300-lecia nadania praw miejskich Wielbarkowi i emerytura?

 

Na to wychodzi (śmiech). Nadania, a nie odzyskania, co trzeba podkreślić. Obchody tego jubileuszu zaplanowaliśmy na 23 lipca. Serdecznie zapraszam.



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

  • Gra o tron w Szczytnie i Powiecie. Kto zasiądzie na fotelu wiceburmistrza i wicestarosty?
    No i Furczaki Kurczaki przejmują dwa kurniki miastowy i powiatowy. Ochman to partyjna marionetka z importu do sterowania przez Furczaków i Chmielińskich. Oby Matłach nie dał się ograć Furczakowi. W tym nadzieja. A Łachacz jak to Łachacz parcie jest. Nie ważne z kim, aby stanowisko było…. Tragedia jakaś ten nasz grajdoł szczycieński.

    Monika NSZ


    2024-04-30 10:36:25
  • Tajemnica leśnego mordu. Sprawa morderstwa 12-letniego Marcina bez przełomu?
    Po prostu Pan prokurator i policja oraz Archiwum X szukajo aż nie znajdo niech szukajo tam gdzie ich nie ma

    Młody


    2024-04-29 21:09:27
  • Mieszkańcy wysłali Wilczka do Sejmiku (rozmowa „Tygodnika Szczytno”)
    Nikt Go nie wysyłał, uzyskał mandat dzięki metodzie D Hondta.Byli inni którzy dostali więcej głosów

    Plik


    2024-04-28 20:26:43
  • Grzegorz Kaczmarczyk nowym wójtem gminy Rozogi. Jakie ma plany? Kto pomagał mu w kampanii?
    panie Grzegorzu czekamy na pana ruch w sprawie Seweryna. Wszyscy bardzo dobrze wiem że on nie mieszka w naszej gminie. Żałosna jest tym bardziej ta cała sytuacja bo jego żona studiowała prawo, a oboje teraz te prawo łamią!!!!!!!!!!!!!! dlaczego mamy nie byc równi wobec prawa! Rozumiem ze musi to byc trudna sytuacja dla Pana bo jednka chodzi o \"swojego\" człowieka, ale jak teraz nic Pan z tym nie zrobi to smórd bedzie za panem ciągnął się cała kadencje. Wizerunkowo bardzo słabo to wyszło. Nie mam nic do Seweryna, bo byc moze ma ochote działac na rzecz gminy,ale nie moze w tym momencie jako RADNY! nie mial prawa wybieralności w dniu 7 kwietnia i nie ma do tej pory, bo STALE nie zamieszkuje w gminie. Sewerynie- troche honoru!!! Pozdrawia gminny chłopak

    Gminny chłopak


    2024-04-28 19:07:21
  • Niespodziewana zmiana warty w Dźwierzutach. Dariusz Tymiński wygrał z Marianną Szydlik
    Nie znam tej osoby ale z twarzy można wyczytać że za kołnierz nie wylewa. Szczególnie dobitnie świadczy o tym dolna warga.

    Ali


    2024-04-28 11:01:34
  • Grzegorz Kaczmarczyk nowym wójtem gminy Rozogi. Jakie ma plany? Kto pomagał mu w kampanii?
    panie Grzegorzu czekamy na pana ruch w sprawie Seweryna. Wszyscy bardzo dobrze wiem że on nie mieszka w naszej gminie. Żałosna jest tym bardziej ta cała sytuacja bo jego żona studiowała prawo, a oboje teraz te prawo łamią!!!!!!!!!!!!!! dlaczego mamy nie byc równi wobec prawa! Rozumiem ze musi to byc trudna sytuacja dla Pana bo jednka chodzi o \"swojego\" człowieka, ale jak teraz nic Pan z tym nie zrobi to smórd bedzie za panem ciągnął się cała kadencje. Wizerunkowo bardzo słabo to wyszło. Nie mam nic do Seweryna, bo byc moze ma ochote działac na rzecz gminy,ale nie moze w tym momencie jako RADNY! nie mial prawa wybieralności w dniu 7 kwietnia i nie ma do tej pory, bo STALE nie zamieszkuje w gminie. Sewerynie- troche honoru!!! Pozdrawia gminny chłopak (w przeciwienstwie do ciebie -moge tak napsiac bo mieszkam w gminie Rozogi z żoną i dziecmi)

    Gminny chłopak


    2024-04-27 21:08:35
  • Apel Nadleśnictwa Jedwabno. Zachowaj ostrożność na szlakach turystycznych
    Może zamknijcie wszystkie lasy. Wycinanie ile i co się da. Jak tak dalej pójdzie to lasów nie będzie. Ważniejsza jest kasa.

    Zaniepokojony


    2024-04-27 19:19:45
  • Moje trzy zdania - felieton Wiesława Mądrzejowskiego
    Znowu ten komuch się wypowiada jak jakiś znawca. I znowu o pis jak już nowi rządzą. Zobaczymy co napisze za parę lat jak to będzie cudownie

    Romek


    2024-04-27 18:42:24
  • Rozmowa z Marcinem Nowocińskim, nowym burmistrzem Pasymia
    Pitoli jak potłuczony z tymi personaliami. Odpowiem za niego. Skarbnikiem oraz zastępcą burmistrza zostanie Basia. A Arkadiusza pozbędzie się o ile Arkadiusz nie zacznie ciągnąć zwolnień lekarskich. Jakieś pytania?

    Znawca tematu


    2024-04-26 21:15:37
  • Marzenia Joanny i Piotra roztrzaskały się o nieuczciwego dewelopera. Z marzeń o domu pozostały tylko fundamenty
    Te prawnik, no to przecież napisali ze skonsultowali z innym prawnikiem naniosl poprawki i tamten podpisał. Wy prawnicy to jednak matoły jesteście.

    Znafca


    2024-04-26 20:50:42

Reklama