Wtorek, 7 Maj
Imieniny: Augusta, Gizeli, Ludomiry -

Reklama


Reklama

Muzeum Mazurskie w Szczytnie przywraca blask barokowej rzeźbie anioła chrzcielnego z XVIII wieku


Muzeum Mazurskie w Szczytnie posiada w swoich zbiorach rzeźbę anioła chrzcielnego z 1755 r. jako pozostałość po zbiorach Heimatmuseum w Ortelsburgu, jednak wymaga ona prac konserwatorskich oraz uzupełnień ubytków m.in. brak skrzydeł. Dzisiaj tego typu anioła (po konserwacji) można zobaczyć w kościele w Jerutkach.


  • Data:

Protestantyzm w sztuce sakralnej zapoczątkował modę na rzeźby aniołów chrzcielnych. Według nauki M. Lutra to chrzest był istotnym elementem w kształtowaniu wspólnoty i dlatego postulował o udzielanie tego sakramentu przed całą gminą.

 

Początkowo chrzcielnicę (która wcześniej wymagała odpowiednich pomieszczeń) umieszczano przed ołtarzem. Z czasem tradycyjne chrzcielnice zastąpiono rzeźbami aniołów, gdyż anioł jako posłaniec jak najbardziej symbolizował pośrednictwo w otrzymaniu łask chrztu.

 

Większość kościołów ewangelickich wyposażonych było w postaci aniołów trzymających w rękach misę z wodą święconą – były to rzeźby często polichromowane o złoceniach na rąbkach szat i skrzydłach - w postaci klęczącej, stojącej a od XVII w. aniołowie przedstawiani byli w locie. Taką rzeźbę podwieszano pod sufitem, przy pomocy specjalnego urządzenia montowanego na strychu. Opuszczano go podczas chrztu do takiej wysokości, aby można było użyć wody znajdującej się w misie. Po ceremonii rzeźbę podciągano z powrotem do góry.


Reklama

 

Głównym ośrodkiem, w którym po sekularyzacji Prus Zakonnych i przyjęciu religii luterańskiej rozwinęła się produkcja rzeźby i złotnictwo był Królewiec. Tam wykonywano rzeźby wyróżniające się wyjątkowym artyzmem, gdzie uwagę zwracają postacie w odważnych ruchach, sprawiających wrażenie lotu, nadającymi postaci lekkości i gibkości. Jednak wykonanie wielkiej, pełnoplastycznej rzeźby anioła, który sprawiałby wrażenie ruchu - co miały sugerować głównie falujące szaty czy rozpostarte skrzydła - dla prowincjonalnych twórców było zadaniem bardzo trudnym.

 

Takie rzeźby, wykonane w miejscowych warsztatach były określane jako przykład snycerstwa rzemieślniczego o mniejszej wartości. Bywały rzeźby wykonane niezdarnie, często surowe w szczegółach o wadliwym przedstawianiu ciała, nie oddające lotu z wyjątkowo niezgrabnym przedstawieniu rąk.

Reklama

 

Dlatego już w połowie XIX w. barokowe postacie aniołów w locie uznawane były za przestarzałe, często kiczowate wręcz szpecące dla wnętrz kościołów i trafiały na strych gdzie potem większość z nich była likwidowana.

 

Anna Stancel, Muzeum Mazurskie w Szczytnie



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama