Dawid Brzostek ze Szczytna wspólnie z żoną Lidią uratowali 40-letnią kobietę. Nieprzytomną wyciągnęli z płonącego samochodu. Chwilą potem auto całkowicie spłonęło. - Byłem w szoku, bo wyglądało to dosłownie jak na filmie – mówi pan Dawid. - Nie sądziłem, że samochód może tak szybko spłonąć, że mieliśmy tak mało czasu, aby tej pani pomóc. Na szczęście udało się.
Do zdarzenia doszło w nocy z 17 na 18 sierpnia na trasie Rozogi – Występ. Hyundaiem tucson jechał 69-letni mężczyzna i jego 40-letnia znajoma. Kierowca na łuku drogi stracił panowanie nad autem. Zjechał do rowu. Potem samochód uderzył w drzewo i stanął w płomieniach. 40-letnia kobieta straciła przytomność. 69-letni mężczyzna próbował odnaleźć gaśnicę i samemu ugasić pożar. Niestety, nocą i w emocjach nie było to łatwe.
W momencie, gdy doszło do zdarzenia nadjechał pan Dawid z żoną, którzy wracali akurat z Rozóg od rodziny.
- Solidnie się już palił – wspomina pan Dawid. - Widać było, że kierowca jest w szoku. Zapytałem, czy ktoś jest w samochodzie. Odpowiedział, że tak. Podbiegłem do auta. Zauważyłem nieprzytomną kobietę. Widać było, że próbowała wydostać się z auta od strony kierowcy. Chwyciłem ją za ramiona, wyciągnąłem z samochodu. Udało mi się odciągnąć ją kilka metrów dalej i w tym momencie dosłownie cały samochód stanął w płomieniach. Spłonął błyskawicznie. Takie rzeczy wcześniej widziałem tylko na filmie.
Gdy pan Dawid ratował życie kobiecie, jego żona wzywała służby ratunkowe. Organizowała też zabezpieczenie miejsca wypadku, angażując do tego kolejnych nadjeżdżających kierowców.
Po chwili dojechali strażacy. Ale tak naprawdę nie było już co gasić, bo z samochodu pozostał jedynie wrak.
Bez wątpienia 40-latka życie zawdzięcza małżeństwu ze Szczytna.
- Bohaterami się nie czujemy, ale przyznam, że cała sytuacja nas mocno zaskoczyła, bo wyglądało to, jak w filmie – mówi pan Dawid. - Dziś, z perspektywy czasu zdaję sobie sprawę z tego, jak było to ryzykowne. Mięliśmy sekundy, aby wciągnąć tę panią z samochodu. Ale wtedy nad tym się nie zastanawiałem. Po prostu odruchowo robiłem to, co należało. Naprawdę cud, że nikt nie ucierpiał.
Okoliczności wypadku już wyjaśniają policjanci. Wiadomo, że 69-letni kierowca, mieszkaniec Ostrołęki był trzeźwy.
Ten \"Pisior\" tak się \"wkręcił\", że na 21 radnych poparło go 20. Nawet twoi idole polityczni z Pisem się liczą i z nim rozmawiają. Jeszcze nie raz wam mina zrzednie w trakcie tej kadencji specjaliści od je*ania Pisu.
do Krzysztof S.
2024-05-08 10:27:02
Zanim tam trafią to najpierw te Lexusy i Mercedesy po miejscowości Jurgi jeżdżą.
2024-05-08 09:39:27
Idąc za interpretacją Państwowej Komisji Wyborczej to jeżeli ja dojeżdżam codziennie do pracy w Olsztynie i tak parkuje samochód to jestem mieszkańcem Olsztyna TAK ?
Mieszkaniec Rozóg
2024-05-07 20:07:31
Jeśli Łachacz zostanie wice burmistrzem to rządy Ochmana będą krótkie i burzliwe, ciagłe podkopywanie i podgryzanie.
Anna
2024-05-07 19:07:13
Krzysztof twoja wspołpca z Łachaczem z PSL do tego doprowadziła, tak więc zrób ukłon w stronę Beatki Januszczyk i do roboty.
Anna
2024-05-07 06:56:12
No i Łachacz poszedł do konta, bez swojego przewodnika i góru Rafała nie radzi sobie .
Jan
2024-05-07 06:53:43
Jak ja lubię takie komentarze: \" jesteś zaślepiony, wyprali ci mózg, pomyśl trochę\". To teraz to niby nas \"nie rżną bez mydła\" ?. Ludzie przestańcie żyć polityką, są ważniejsze rzeczy.
Olek
2024-05-07 06:53:17
Łachacz się zapłacze skończył się czas tego pana, Pisior się wkręcił i cwaniaczek Krasowski :(. Cudak, koleś przydupas Krasowskiego, który szuka tylko własnego zysku i korzyści i raczej bezinteresownym społecznikiem nie jest.
Krystof S.
2024-05-06 15:41:53
Porażka za porażką, porażka Beaty i Matłacha.
Jan
2024-05-05 22:44:14
Firma Budmar nie dokonała jeszcze napraw gwarancyjnych w świetlicach w Lipowej Górze i Nowym Gizewie. Czyżby znowu bubel???
Mieszkaniec
2024-05-05 22:10:26