Wtorek, 7 Maj
Imieniny: Augusta, Gizeli, Ludomiry -

Reklama


Reklama

Inflacja grozi istnieniu Środowiskowego Domu Samopomocy w Orzeszkach: Trudności po pandemii ujawniają się dopiero teraz


- Covid był dla nas trudny, jednak dopiero inflacja pokazała, że może być bardzo ciężko – mówi Ewelina Osowiecka. Kierownik Środowiskowego Domu Samopomocy w Orzeszkach w gminie Rozogi obawia się o funkcjonowanie placówki. Dotacja na działanie podmiotu przyznawana przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej może za chwilę nie pokryć kosztów niezbędnych do funkcjonowania obiektu.



- W tej sprawie występowaliśmy do wojewody, z informacją o konieczności zwiększenia finansowania – mówi wójt Zbigniew Kudrzycki. - Otrzymaliśmy odpowiedź, że nie posiada dodatkowych środków, aby zwiększyć dotacje.

 

Dom w Orzeszkach działa od 2010 roku. Od trzynastu lat jest bezpieczną przystanią dla mieszkańców gminy Rozogi, którzy na co dzień zmagają się z niepełnosprawnością intelektualną, cierpią na choroby psychiczne lub zaburzenia psychiczne takie jak demencja. ŚDŚ opieką otacza 45 podopiecznych. Na każdego z nich placówka otrzymuje miesięczną dotację w wysokości 1900 zł. Ze względu na galopujący wzrost cen decyzją ministerstwa kwota ta została zwiększona na na okres od stycznia do końca czerwca do 2250,40 złotych. ŚDS zatrudnia 11 osób, w tym dwie obsługi

 

- Obok wynagrodzeń, które wzrastają, znacząco zwiększyły się koszty naszego utrzymania, w tym prąd i przede wszystkim transport, którym dowozimy podopiecznych z terenu gmin Rozogi i Szczytno. Nasz samochód pokonuje miesięcznie około 5 tys. kilometrów - wyjaśnia kierowniczka przyczyny trudności.


Reklama

 

Sytuacja ekonomiczna zmusiła placówkę do oszczędności, w tym ograniczenia aktywności. Na przykład zrezygnowano z wycieczek i wyjazdów, które do tej pory znacząco uatrakcyjniały pobyt.

 

- Jest to dla nas bardzo trudna sytuacja ponieważ zależy nam na tym, aby nasi podopieczni mogli doświadczać nowych rzeczy – mówi pani kierownik.

 

Jeżeli środki przyznawane na działalność Domów nie zostaną zwiększone funkcjonowanie placówki w Orzeszkach może stanąć pod znakiem zapytania.

 

- Obawiam się, że na pokrycie kosztów w tym na zapłacenie wynagrodzeń może nam zabraknąć pieniędzy. Tym bardziej, że w lipcu ponownie wzrośnie minimalne wynagrodzenie – wyjaśnia kierownik.

Reklama

 

Zapotrzebowanie na usługi ŚDS stale rośnie, co potwierdza zarówno pani kierownik, jak i wójt Kudrzycki.

 

- Do lipca, gdy sytuacja jeszcze się pogorszy, mamy pół miesiaca. Musimy uzbroić się w cierpliwość i jednak liczyć na to, że zapadną odpowiednie decyzje w ministerstwie – mówi wójt.

 

ŚDS w Orzeszkach nie jest jedyny w powiecie. Podobne placówki istnieją w Jedwabnie, Dźwierzutach, gminie Wielbark, w Szczytnie i Piasutnie.



Komentarze do artykułu

Obserwator Gminy

Jestem załamany poziomem władz gminy Rozogi Brak zaradności. Ciągłe narzekanie i brak jakichkolwiek pomysłów na rozwój gminy. Na szczęście kończy się kadencja i nadchodzi mocny kandydat na wójta..

MARIAN

KIEDYŚ BYŁO DWA POJAZDY I DAŁY RADĘ, TERAŻ JES TRZECI WŁASNY I POKONUJE TYLE KILOMETRÓW DZIWNA SPRAWA .A MOŻE TRZEBA WŁADZE PLATFORMY ZMIENIĆ I BĘDZIE OK

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama