Środa, 8 Maj
Imieniny: Kornela, Lizy, Stanisława -

Reklama


Reklama

Grzyb w Wielbarku sypie się gęsto...


Przekonał się o tym Karol Zarjewski z Wielbarka. We wtorkowe popołudnie wybrał się na relaksacyjno-odchudzający spacer i wrócił z trzema pełnymi wiadrami grzybów.


  • Data:

- Lubię od czasu do czasu wyskoczyć do lasu dla zdrowia i relaksu. Zbierania grzybów nie przewidywałem tym razem, chociaż wiadra zawsze mam w bagażniku. Tym razem bardzo się przydały – opowiada. - Ich zapełnienie zajęło mi niecałe trzy godziny. I wcale nie wchodziłem w leśne czeluście. Spacerowałem po obrzeżach i to wystarczyło.


Reklama

 

Jeszcze tydzień temu wieść gminna niosła, że grzybów w lasach nie ma. Najwyraźniej się w końcu pojawiły. Czy jest szansa na długi sezon? Trudno powiedzieć, ale optymizmem tryskać nie warto. - Trochę grzybów urosło, ale jest bardzo sucho – komentuje pan Karol (na zdjęciu – z córką Mają). - Jak nie będzie deszczu, to znów grzybiarze będą niepocieszeni.

Reklama



Komentarze do artykułu

Nie mam

Zawsze zostają papierzaki

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama

Reklama


Komentarze

Reklama