Poniedziałek, 6 Maj
Imieniny: Beniny, Filipa, Judyty -

Reklama


Reklama

TWIERDZA „PASYM”. Skuteczny Kamil Kępka


Kibice Błękitnych Jurand Pasym z pewnością liczyli, że po zeszłotygodniowej wygranej z Vęgorią ich ulubieńcy pójdą za ciosem i w starciu z beniaminkiem z Pisza również zdobędą komplet punktów. Dla zawodników z Pasymia mecz z Mazurem był już piątym spotkaniem rozegranym na własnym stadionie w tym sezonie. Dzięki sobotniej wygranej udało się podtrzymać dobrą serię spotkań bez porażki na swoim boisku.


  • Data:

Błękitni od początku osiągnęli przewagę nad rywalem. Niestety, przez pierwsze kilkanaście minut nie potrafili jej w żaden sposób udokumentować. Najlepszą okazją do objęcia prowadzenia był strzał Kuby Kulesika z rzutu wolnego, który trafił w poprzeczkę. Kilka minut później piłkarze oraz kibice Błękitnych domagali się rzutu karnego po tym jak bramkarz Mazura zamiast w piłkę trafił w nogi Bartka Nosowicza. Sędzia jednak nie dopatrzył się przewinienia. Gdy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się bezbramkowym remisem, padła bramka dla Pasymian. Z rzutu rożnego piłkę dograł Kamil Kępka, a ładnym uderzeniem głową popisał się Arek Sokołowski.

Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Dalej przeważali Błękitni, a goście odgryzali się nielicznymi kontrami. Już cztery minuty po zmianie stron w pole karne wbiegł Marcin Łukaszewski, który wycofał piłkę do Kamila Kępki, a ten silnym uderzeniem z pierwszej piłki pokonał bramkarza. Mimo przewagi Błękitnych i kilku dogodnych sytuacji wynik nie uległ już zmianie. Pod koniec meczu ponownie sympatycy zespołu z Pasymia domagali się jedenastki po ataku stopera rywali na Kacpra Króla, ale tym razem również sędzia nie zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego.

 

Przed Błękitnymi kolejne spotkanie na własnym stadionie. W sobotę zmierzą się w Pasymia z Roną 03 Ełk, która po sześciu seriach spotkań dwunaste miejsce z dorobkiem sześciu punktów.

 

Błękitni Jurand Pasym – Mazur Pisz 2:0

Bramki: ‘45 Arkadiusz Sokołowski, ‘49 Kamil Kępka

 

Skład: 1. Paweł Brzozowski – 14. Aleksander Dobrzyński, 9. Cezary Trzebiński, 4. Arkadiusz Sokołowski, 13. Patryk Jagiełło (‘59 11. Dawid Mikulak) – 16. Maks Konopka (‘46 6. Robert Malanowski), 18. Dawid Manowski, 7. Jakub Kulesik, 21. Marcin Łukaszewski (‘78 17. Artur Ziółek), 10. Kamil Kępka (‘59 69. Kacper Król) – 8. Bartosz Nosowicz (‘85 5. Mateusz Tumanowicz).


Reklama

Niewykorzystany rezerwowy: 35. Krystian Zink

 

Skuteczny Kamil Kępka

W sobotnim zwycięstwie Błękitnych Jurand Pasym duży udział miał Kamil Kępka. Doświadczony skrzydłowy najpierw asystował przy bramce Arka Sokołowskiego, a po przerwie sam pokonał bramkarza.

 

Kamil, na początek gratuluję udanego występu. Miałeś duży udział w obu bramkach. Możesz opisać jak padły gole?

 

- Dziękuję za gratulacje. Pierwsza bramka to gol z rzutu rożnego. Po moim wybiciu z narożnika na długi słupek najlepiej w polu karnym odnalazł się Arek Sokołowski, który głową wbił piłkę do bramki. Przy drugim trafieniu tak naprawdę to całą robotę zrobił za mnie Marcin Łukaszewski, który w polu karnym przedryblował obrońców i wycofał mi piłkę praktycznie do pustej bramki. Musiałem to trafić.

 

Wynik chyba nie do końca oddaje przebieg spotkania, ponieważ wydaje się, że mieliście dużą przewagę.

 

- Tak, to prawda. Mieliśmy przewagę nad drużyną Mazura, ale trzeba oddać chłopakom z Pisza, że wyglądali w obronie bardzo solidnie, ale na naszą korzyść przytrafiły im się dwa błędy, które jak się później okazało były kluczowe. Dzięki nim udało nam się strzelić jedynie dwa gole.

 

Nie obyło się również bez kontrowersji. Sędzia mógł odgwizdać dwa faule gości w polu karnym.

Reklama

 

- Myślę, że przy pierwszej sytuacji, kiedy faulowany był Bartek Nosowicz, sędzia wziął pod uwagę to czy Bartek miał jeszcze realną szansę dojść do piłki nawet gdyby nie został powstrzymany przez bramkarza i to mogło mieć duży wpływ na to, że sędzia nie użył gwizdka. A drugiej sytuacji to przyznam się szczerze nie widziałem, bo poszedłem już do szatni, ponieważ tego dnia pogoda nie rozpieszczała.

 

Jakie nastroje są w zespole przed sobotnim meczem z Roną Ełk?

 

- Tak się składa, że z różnych względów będziemy grali piąty mecz z rzędu na własnym obiekcie, co, jak na razie, wpływa nas dobrze, bo w tym sezonie nie przegraliśmy u siebie. Teraz przyjeżdża do nas Rona Ełk, która w ostatni weekend pokonała LKS Różnowo, więc skupiamy się na tym meczu, żeby podtrzymać serię meczów bez porażki oraz kontynuować rozpoczętą serię zwycięstw w tym sezonie.

 

Jak na razie zajmujecie szóste miejsce. Na co stać Błękitnych Jurand Pasym w tym sezonie?

 

- Gdybym nie wierzył w nasz awans, to przed sezonem zawiesiłbym buty na kołku. Wiem, że to nie będzie łatwe zadanie, bo klasa okręgowa to jest zdecydowanie mocniejsza niż w zeszłym sezonie, ale mamy silny zespół, który da kibicom jeszcze wiele radości!



Komentarze do artykułu

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama


Komentarze

Reklama