Czwartek, 2 Maj
Imieniny: Longiny, Toli, Zygmunta -

Reklama


Reklama

O szukaniu winnych – felieton Jerzego Niemczuka


Wyruszyłem w podróż do Sopotu zgodnie z planem. Dwóch rzeczy w planie nie było. Że zapłacę mandat i że wpadniemy w śnieżycę. Na trasie, w dołku na zakręcie z ograniczeniem do czterdziestu na godzinę zaczaił się niedzielny patrol z radarową pułapką. Wlepił mi dwieście za jazdę z szybkością pięćdziesiąt siedem, podczas gdyż na swoim liczniku widziałem ledwie pięćdziesiąt. Kiedy próbowałem to nieśmiało kwestionować, dziarski i kategoryczny policjant zaproponował, że skieruje sprawę do sądu, więc mandat pokornie przyjąłem.


  • Data:

Moja żona, która moich przepisów jako kierowcy przestrzega ortodoksyjnie i zwykle staje w takiej sytuacji po stronie ścigającej, tym razem uznała, że policjant zachował się arogancko, zamiast uprzejmie proponować odpowiedni mandat, a najlepiej, jakby złapał kogoś szybszego ode mnie, bo wtedy miałby w tej cenie dwa razy więcej za jednym wypisywaniem. Zachowanie mojej żony funkcjonariuszowi się nie spodobało, więc w odwecie próbował sprawdzać, czy mam wszystko, co trzeba, na wyposażeniu, ale kiedy zobaczył zapchany walizkami bagażnik, zrezygnował. Mandat natomiast wypisywał z dziesięć minut. Ja jechałem trochę za szybko, on wypełniał swoją powinność trochę za wolno.

 

Kiedy do mnie podszedł, zapytałem z uśmiechem: - Co tak długo? Pisać pan się uczył?

 

Policjant natychmiast uniósł się honorem i uznał moje słowa za obrazę funkcjonariusza na służbie. Wsparła go młoda i prześliczna pani aspirant, która zapewniła, że o żadnej nauce nie może być mowy, bo oboje są już po studiach.

 

- Niech pan skieruje sprawę do sądu – zaproponowałem życzliwie dla odwrócenia uwagi od pretensji mojej żony, bo jak wiadomo, na konfrontacji z policją kobiety ostatnio nie wychodzą dobrze, szczególnie kiedy przeciwko czemuś protestują.


Reklama

 

Jednak zrezygnowali. Mimo napiętej sytuacji udało się dojść do kompromisu.

 

Śnieżyca nastąpiła pół godziny później i była imponująca, trwała na szczęście krótko. Obciążony pierwszym od roku mandatem jechałem ostrożnie i mogłem śledzić, jak w warunkach kompletnego braku widoczności dochodzi do karamboli. Kilkanaście samochodów wyprzedziło mnie, wpadając z dużą prędkością w śnieżną kurtynę. Gdyby ktoś gwałtownie przed nimi zwolnił, nie byłoby czasu na hamowanie. Policji przy tym nie było. I słusznie. W tak złych warunkach pogodowych wykonywanie powinności i znalezienie sprawcy byłoby trudne.

 

Boję się, że na podstawie takich okoliczności kierowcy wyciągają mylne wnioski, że na pustej drodze przy niewielkiej prędkości i dobrej widoczności należy zachować szczególną ostrożność, natomiast tam, gdzie niebezpiecznie i policja boi się zajeżdżać, można bezkarnie hasać na drogach.

 

Mam wrażenie, że organy ścigania działają bezwzględnie tam, gdzie dochodzi do mniejszych wykroczeń i zagrożeń, przez co rozmieniają się na drobne. Pozyskują setki i tysiące z mandatów za drobne wykroczenia, a tam, gdzie robi się ślisko i w grę wchodzą miliony, zachowują zadziwiającą ostrożność.

Reklama

 

Może nie ze strachu, bo przecież sam komendant dał przykład z góry i podjął ryzykowne działanie, próbując wysadzić w powietrze własną komendę. Jest jednak w tej sprawie świadkiem i poszkodowanym, więc nie wiem, czy policji uda się znaleźć winnego.

 

Parę dni wcześniej, na parkingu przed Lidlem, kilka minut po wyjściu ze sklepu, znalazłem za szybą wezwanie do zapłacenia kary, bo zapomniałem umieścić na widoku kwit za parkomatu. Być może paragon ze sklepu okaże się dowodem mojej niewinności, ale pewności nie ma. Tydzień nie minął i dodatek pielęgnacyjny, który mi ZUS przyznał z okazji 75-lecia wraca do budżetu. Z drugiej strony kraj traci miliony i potrzebuje kasy po milionowych stratach. Trzeba to jakoś uzupełnić. Może lepiej zamiast bezskutecznie szukać wykonawcy do pielęgnacji za niecałe trzy stówki, pielęgnować w sobie radość, że się ratuje budżet państwa?

Jerzy Niemczuk



Komentarze do artykułu

Kulturalny

Autor zionie nienawiścią i arogancja w każdym felietonie. Mimo to nie spodziewałem się, że pochwali się prostackim zachowaniem wobec ludzi profesjonalnie wykonujących swoje obowiązki. Myślisz, że jesteś lepszy od tego policjanta, którego uważasz za przedstawiciela aparatu represji? Ja z kolei widzę w tobie aparatczyka służącemu ekipie, która tęskni za władzą i jej konfiturami.

Anegdota

Szanowny Panie Niemczuk. Tekst o uczeniu się pisania w trakcie wypisywania mandatu - stary jak świat. Znam go od dobrych 30 lat, Będąc dość młodym człowiekiem, przewożącym w przepisowej liczbie w maluchu moich przyjaciół w dość sporym mieście o nazwie Toruń z Centrum na Bielany. Lato, szyby opuszczone i ferajna śmieje się do rozpuku z różnych dowcipów. Tylko ze względu na nasz wiek i dobry nastrój niczym nie wzmacniany zostaliśmy zatrzymani przez patrol, który trzepał nas prawie godzinę. Każdego z osobna goszcząc w wiadomym wozie. Reszta czekając samochodzie zastanawiała się, czy uczą się jeszcze pisać i czytać, czy już literują i drukują. Płakaliśmy ze śmiechu, a mandat płaciliśmy zrzutką, W sumie nie wiadomo za co, zdaje się, że stwarzaliśmy swym dobrym humorem zagrożenie na drodze. Może obecnie niektórzy są po studiach np. w Toruniu, ale w innej akademii. Druga rzecz - na pochyłe drzewo każda koza skacze, łatwiej pobić słabszego, niż zmierzyć się z Pietrzykowskim. Ot taka opowiastka. Pozdrowienia

Napisz

Reklama


Komentarze

  • Gra o tron w Szczytnie i Powiecie. Kto zasiądzie na fotelu wiceburmistrza i wicestarosty?
    No i Furczaki Kurczaki przejmują dwa kurniki miastowy i powiatowy. Ochman to partyjna marionetka z importu do sterowania przez Furczaków i Chmielińskich. Oby Matłach nie dał się ograć Furczakowi. W tym nadzieja. A Łachacz jak to Łachacz parcie jest. Nie ważne z kim, aby stanowisko było…. Tragedia jakaś ten nasz grajdoł szczycieński.

    Monika NSZ


    2024-04-30 10:36:25
  • Tajemnica leśnego mordu. Sprawa morderstwa 12-letniego Marcina bez przełomu?
    Po prostu Pan prokurator i policja oraz Archiwum X szukajo aż nie znajdo niech szukajo tam gdzie ich nie ma

    Młody


    2024-04-29 21:09:27
  • Mieszkańcy wysłali Wilczka do Sejmiku (rozmowa „Tygodnika Szczytno”)
    Nikt Go nie wysyłał, uzyskał mandat dzięki metodzie D Hondta.Byli inni którzy dostali więcej głosów

    Plik


    2024-04-28 20:26:43
  • Grzegorz Kaczmarczyk nowym wójtem gminy Rozogi. Jakie ma plany? Kto pomagał mu w kampanii?
    panie Grzegorzu czekamy na pana ruch w sprawie Seweryna. Wszyscy bardzo dobrze wiem że on nie mieszka w naszej gminie. Żałosna jest tym bardziej ta cała sytuacja bo jego żona studiowała prawo, a oboje teraz te prawo łamią!!!!!!!!!!!!!! dlaczego mamy nie byc równi wobec prawa! Rozumiem ze musi to byc trudna sytuacja dla Pana bo jednka chodzi o \"swojego\" człowieka, ale jak teraz nic Pan z tym nie zrobi to smórd bedzie za panem ciągnął się cała kadencje. Wizerunkowo bardzo słabo to wyszło. Nie mam nic do Seweryna, bo byc moze ma ochote działac na rzecz gminy,ale nie moze w tym momencie jako RADNY! nie mial prawa wybieralności w dniu 7 kwietnia i nie ma do tej pory, bo STALE nie zamieszkuje w gminie. Sewerynie- troche honoru!!! Pozdrawia gminny chłopak

    Gminny chłopak


    2024-04-28 19:07:21
  • Niespodziewana zmiana warty w Dźwierzutach. Dariusz Tymiński wygrał z Marianną Szydlik
    Nie znam tej osoby ale z twarzy można wyczytać że za kołnierz nie wylewa. Szczególnie dobitnie świadczy o tym dolna warga.

    Ali


    2024-04-28 11:01:34
  • Grzegorz Kaczmarczyk nowym wójtem gminy Rozogi. Jakie ma plany? Kto pomagał mu w kampanii?
    panie Grzegorzu czekamy na pana ruch w sprawie Seweryna. Wszyscy bardzo dobrze wiem że on nie mieszka w naszej gminie. Żałosna jest tym bardziej ta cała sytuacja bo jego żona studiowała prawo, a oboje teraz te prawo łamią!!!!!!!!!!!!!! dlaczego mamy nie byc równi wobec prawa! Rozumiem ze musi to byc trudna sytuacja dla Pana bo jednka chodzi o \"swojego\" człowieka, ale jak teraz nic Pan z tym nie zrobi to smórd bedzie za panem ciągnął się cała kadencje. Wizerunkowo bardzo słabo to wyszło. Nie mam nic do Seweryna, bo byc moze ma ochote działac na rzecz gminy,ale nie moze w tym momencie jako RADNY! nie mial prawa wybieralności w dniu 7 kwietnia i nie ma do tej pory, bo STALE nie zamieszkuje w gminie. Sewerynie- troche honoru!!! Pozdrawia gminny chłopak (w przeciwienstwie do ciebie -moge tak napsiac bo mieszkam w gminie Rozogi z żoną i dziecmi)

    Gminny chłopak


    2024-04-27 21:08:35
  • Apel Nadleśnictwa Jedwabno. Zachowaj ostrożność na szlakach turystycznych
    Może zamknijcie wszystkie lasy. Wycinanie ile i co się da. Jak tak dalej pójdzie to lasów nie będzie. Ważniejsza jest kasa.

    Zaniepokojony


    2024-04-27 19:19:45
  • Moje trzy zdania - felieton Wiesława Mądrzejowskiego
    Znowu ten komuch się wypowiada jak jakiś znawca. I znowu o pis jak już nowi rządzą. Zobaczymy co napisze za parę lat jak to będzie cudownie

    Romek


    2024-04-27 18:42:24
  • Rozmowa z Marcinem Nowocińskim, nowym burmistrzem Pasymia
    Pitoli jak potłuczony z tymi personaliami. Odpowiem za niego. Skarbnikiem oraz zastępcą burmistrza zostanie Basia. A Arkadiusza pozbędzie się o ile Arkadiusz nie zacznie ciągnąć zwolnień lekarskich. Jakieś pytania?

    Znawca tematu


    2024-04-26 21:15:37
  • Marzenia Joanny i Piotra roztrzaskały się o nieuczciwego dewelopera. Z marzeń o domu pozostały tylko fundamenty
    Te prawnik, no to przecież napisali ze skonsultowali z innym prawnikiem naniosl poprawki i tamten podpisał. Wy prawnicy to jednak matoły jesteście.

    Znafca


    2024-04-26 20:50:42

Reklama