Środa, 1 Maj
Imieniny: Józefa, Lubomira, Ramony -

Reklama


Reklama

Liliana i Ela Kulczyckie – kuzynki zagubione w powojennej historii


Dobrze jest wiedzieć skąd pochodzimy i kim są nasi bliscy. Pani Beata Kulczycka z Wrocławia szuka swojej rodziny, która osiedliła się w Szczytnie, w latach 50. - Chciałabym ich poznać. Dowiedzieć się więcej o moich korzeniach. Może za pośrednictwem prasy uda mi się ich odnaleźć, – mówi. - Mój dziadek Michał stracił kontakt ze swoim bratem Adamem i jego rodziną. Może z waszą pomocą uda mi się dowiedzieć, co się stało.



Dzień dobry!

Nazywam się Beata Kulczycka i od urodzenia mieszkam we Wrocławiu — to tutaj moi dziadkowie ostatecznie osiedlili się po opuszczeniu Lwowa po II wojnie światowej. Od kilku lat opracowuję drzewo genealogiczne mojego rodu, zarówno od strony mojej mamy, jak i ojca. Długo zbierałam się na odwagę, aby swoją sprawą zainteresować szczycieńską prasę, ale wiara w moc mediów skłoniła mnie do tego kroku – tak rozpoczynającą się wiadomość otrzymaliśmy na naszego redakcyjnego maila.

 

Jak się okazało, droga pani Beaty i naszej redakcji splotła się za sprawą jednego zdjęcia i pandemii. Być może wspólnie uda nam się pomóc wrocławiance poznać losy jej rodziny.

 

Poszukiwania wyzwolone pandemią

 

- Kiedyś znalazłam wśród starych zdjęć jedno ślubne przedstawiające młodą kobietę i żołnierza w polskim mundurze. Zapytałam babcię kim są ci ludzie. Powiedziała mi, że to stryjek Adam, brat dziadka. Temat się zakończył – opowiada pani Beata.

 

Dopiero pandemia Covid 19, która odizolowała ludzi od siebie, spowodowała, że wrocławianka zaczęła szukać sobie zajęcia, by nie zwariować. Wspólnie z córką kuzyna ze strony mamy zaczęły tworzyć drzewo genealogiczne. Kiedy udało im się dokopać do początków osiemnastego wieku, ze strony kuzynki padło jedno pytanie: „ciociu, a czemu nie spróbujesz odnaleźć krewnych ze strony twojego dziadka?”. - To mnie zmobilizowało. Zaczęłam drążyć temat. Niestety, moi dziadkowie i rodzice nie żyją, więc nie miałam kogo zapytać o szczegóły – mówi. - Wszystko zaczęłam składać ze skrawków dawnych opowieści i z fotografii, które zostały mi jako pamiątki. Skupiłam się na dedykacjach znajdujących się na odwrocie zdjęć, a także na ich datowaniu.

 

Szczycieńskie ślady stryjecznej babci

 

Wiedziała, że jej stryjeczny dziadek nazywał się Adam Kulczycki. W rodzinnych zbiorach było jego ślubne zdjęcie.

 

- Jego żona, Wanda, z domu Czajka, miała zaledwie 16 lat, a dziadek Adam prawie 40. Dzieliła więc ich duża różnica wieku. Na zdjęciu wyglądają jednak na szczęśliwych. Jest ono zadedykowane ,,Bratostwu", z zrobiono je we wrześniu 1934 r. w Lublinie. Jest też opatrzone pieczątką zakładu fotograficznego – opowiada. - Stąd swoje pierwsze kroki skierowałam do Urzędu Stanu Cywilnego właśnie w tym mieście.


Reklama

 

Z Urzędu Stanu Cywilnego w Lublinie otrzymała kserokopię aktu małżeństwa tej dwójki. Zaskoczeniem okazała się adnotacja na dokumencie mówiąca, że kobieta zmarła 2 czerwca 2009 roku w Szczytnie. O śmierci Adama informacji na dokumencie nie ma. W lublińskim archiwum miasta dowiedziała się również, że mieli dwoje dzieci.

 

- Syn, Janusz Adam urodził się 10 lipca 1935 r. a córka Liliana Maria 15 kwietnia 1938 roku. W taki sposób moje poszukiwania skierowały się właśnie na Szczytno – wyjaśnia. - W przeglądarce cmentarza odnalazłam Wandę pochowaną na cmentarzu komunalnym, a także jej syna Janusza.

 

Nazwa naszego miasta zapaliła w głowie pani Beaty lampkę. W jej fotograficznym archiwum znajdowały się portrety dwóch dziewczynek.

 

- Dwa zdjęcia mają oznaczone datę i miejsce. Jedno przedstawia Lilianę, a drugie Elę, która swoją podobiznę przysłała mojej babci z dedykacją: Kochanej cioci Józi — Ela, Szczytno 1956 r. - opowiada. - Ustaliłam, że z Lublina przeprowadzili się do Nidzicy. Później przenieśli do Szczytna.

 

O Adamie, bracie dziadka wie, że najprawdopodobniej był dyrektorem w nidzickiej wytwórni miodów pitnych. Zmarł w 1954 roku. Został pochowany na cmentarzu w Nidzicy. Nie wiadomo więc, czy do Szczytna sprowadzili się wszyscy razem, czy tylko Wanda z dziećmi.

 

- W Szczytnie prawdopodobnie mieszkali przy ulicy Polskiej – dodaje. - A Liliana po mężu może nosić nazwisko Rudnik.

 

Krewni rozsiani po świecie

 

Na tym trop się urywa. Ponieważ budowanie drzewa genealogicznego w pewnym momencie może zmienić się w iście detektywistyczną pracę, pani Beata szukając swoich bliskich, przeszukując archiwa, zdobyła ogromne doświadczenie i wiedzę w tej dziedzinie.

 

- Nie jest to proste. Wymaga determinacji, ale można wiele się dowiedzieć o swoich korzeniach. Od strony mojej babci dotarłam do przodków, którzy żyli w XVIII wieku. Dotarłam na miejsce pochówku moich pradziadków na Ukrainie – opowiada.

Reklama

 

Na początku analizowała księgi metrykalne dostępne w Archiwum Głównym Akt Dawnych w Warszawie.

 

- Dowiedziałam się, że mój dziadek Michał Kulczycki miał trójkę rodzeństwa. Przeszukiwałam archiwa, również te zagraniczne. Znalazłam rodzinę, która mieszka w Stanach Zjednoczonych. Udało nam się spotkać. To są małe, wielkie zwycięstwa – mówi. - Bardzo bym chciała nawiązać kontakt z krewnymi, którzy mogą mieszkać w Szczytnie. Poznać ich historię, dowiedzieć się, co spowodowało brak kontaktów po 1954 r. Czy jeszcze żyją Liliana i Ela? Chciałabym móc uzupełnić brakujące gałęzie drzewa i usłyszeć od nich, co wiedzą.

 

Pamięć dłuższa niż życie

 

Pani Beata podkreśla, że dzisiaj byłoby jej o wiele łatwiej, gdyby jako młoda kobieta pytała swoich rodziców i dziadków o rodzinę bliższą i dalszą.

 

- Niestety, moi rodzice i dziadkowie nie żyją już od wielu lat. Ja przegapiłam swoją szansę na to, by od nich dowiedzieć się więcej. Dzisiaj muszę szukać swoich korzeni sama – dodaje. - Ale może to drzewo genealogiczne, które buduję, okraszone dostępnymi i odszukanymi informacjami o członkach mojej rodziny pozwoli zachować ich w pamięci następnych pokoleń.

 

Elżbieta i Lilianna z domu Kulczyckie to dla pani Beaty stryjeczne stryjenki. Ma nadzieję, że uda jej się dowiedzieć więcej o ich losach.


 

 

Osoby, które mogą pomóc Beacie Kulczyckiej w jej poszukiwaniach prosimy o kontakt z redakcją „Tygodnika Szczytno” (biuro@tygodnikszczytno.pl) lub telefonicznie: 666-898-446.

 


 



Komentarze do artykułu

Iwona Bielecka

Pani Beato, w Lublinie, też znajdzie Pani swoją Rodzinę o nazwisku Kulczycki. Część Rodziny nazywa się Kulczyccy, reszta została przy przydomkach. Pochodzą z Kulczyc koło Sambora. Tata mi zaczął opowiadać, jeszcze w latach 70-tych jak powiedziałam, że tak bardzo lubię kawę. Odpowiedział, że wszyscy w Rodzinie lubią kawę. Teraz, ta kawa nie przypomina dawnej ale Rodzina jest mi bardzo bliska.

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama

Reklama


Komentarze

  • Gra o tron w Szczytnie i Powiecie. Kto zasiądzie na fotelu wiceburmistrza i wicestarosty?
    No i Furczaki Kurczaki przejmują dwa kurniki miastowy i powiatowy. Ochman to partyjna marionetka z importu do sterowania przez Furczaków i Chmielińskich. Oby Matłach nie dał się ograć Furczakowi. W tym nadzieja. A Łachacz jak to Łachacz parcie jest. Nie ważne z kim, aby stanowisko było…. Tragedia jakaś ten nasz grajdoł szczycieński.

    Monika NSZ


    2024-04-30 10:36:25
  • Tajemnica leśnego mordu. Sprawa morderstwa 12-letniego Marcina bez przełomu?
    Po prostu Pan prokurator i policja oraz Archiwum X szukajo aż nie znajdo niech szukajo tam gdzie ich nie ma

    Młody


    2024-04-29 21:09:27
  • Mieszkańcy wysłali Wilczka do Sejmiku (rozmowa „Tygodnika Szczytno”)
    Nikt Go nie wysyłał, uzyskał mandat dzięki metodzie D Hondta.Byli inni którzy dostali więcej głosów

    Plik


    2024-04-28 20:26:43
  • Grzegorz Kaczmarczyk nowym wójtem gminy Rozogi. Jakie ma plany? Kto pomagał mu w kampanii?
    panie Grzegorzu czekamy na pana ruch w sprawie Seweryna. Wszyscy bardzo dobrze wiem że on nie mieszka w naszej gminie. Żałosna jest tym bardziej ta cała sytuacja bo jego żona studiowała prawo, a oboje teraz te prawo łamią!!!!!!!!!!!!!! dlaczego mamy nie byc równi wobec prawa! Rozumiem ze musi to byc trudna sytuacja dla Pana bo jednka chodzi o \"swojego\" człowieka, ale jak teraz nic Pan z tym nie zrobi to smórd bedzie za panem ciągnął się cała kadencje. Wizerunkowo bardzo słabo to wyszło. Nie mam nic do Seweryna, bo byc moze ma ochote działac na rzecz gminy,ale nie moze w tym momencie jako RADNY! nie mial prawa wybieralności w dniu 7 kwietnia i nie ma do tej pory, bo STALE nie zamieszkuje w gminie. Sewerynie- troche honoru!!! Pozdrawia gminny chłopak

    Gminny chłopak


    2024-04-28 19:07:21
  • Niespodziewana zmiana warty w Dźwierzutach. Dariusz Tymiński wygrał z Marianną Szydlik
    Nie znam tej osoby ale z twarzy można wyczytać że za kołnierz nie wylewa. Szczególnie dobitnie świadczy o tym dolna warga.

    Ali


    2024-04-28 11:01:34
  • Grzegorz Kaczmarczyk nowym wójtem gminy Rozogi. Jakie ma plany? Kto pomagał mu w kampanii?
    panie Grzegorzu czekamy na pana ruch w sprawie Seweryna. Wszyscy bardzo dobrze wiem że on nie mieszka w naszej gminie. Żałosna jest tym bardziej ta cała sytuacja bo jego żona studiowała prawo, a oboje teraz te prawo łamią!!!!!!!!!!!!!! dlaczego mamy nie byc równi wobec prawa! Rozumiem ze musi to byc trudna sytuacja dla Pana bo jednka chodzi o \"swojego\" człowieka, ale jak teraz nic Pan z tym nie zrobi to smórd bedzie za panem ciągnął się cała kadencje. Wizerunkowo bardzo słabo to wyszło. Nie mam nic do Seweryna, bo byc moze ma ochote działac na rzecz gminy,ale nie moze w tym momencie jako RADNY! nie mial prawa wybieralności w dniu 7 kwietnia i nie ma do tej pory, bo STALE nie zamieszkuje w gminie. Sewerynie- troche honoru!!! Pozdrawia gminny chłopak (w przeciwienstwie do ciebie -moge tak napsiac bo mieszkam w gminie Rozogi z żoną i dziecmi)

    Gminny chłopak


    2024-04-27 21:08:35
  • Apel Nadleśnictwa Jedwabno. Zachowaj ostrożność na szlakach turystycznych
    Może zamknijcie wszystkie lasy. Wycinanie ile i co się da. Jak tak dalej pójdzie to lasów nie będzie. Ważniejsza jest kasa.

    Zaniepokojony


    2024-04-27 19:19:45
  • Moje trzy zdania - felieton Wiesława Mądrzejowskiego
    Znowu ten komuch się wypowiada jak jakiś znawca. I znowu o pis jak już nowi rządzą. Zobaczymy co napisze za parę lat jak to będzie cudownie

    Romek


    2024-04-27 18:42:24
  • Rozmowa z Marcinem Nowocińskim, nowym burmistrzem Pasymia
    Pitoli jak potłuczony z tymi personaliami. Odpowiem za niego. Skarbnikiem oraz zastępcą burmistrza zostanie Basia. A Arkadiusza pozbędzie się o ile Arkadiusz nie zacznie ciągnąć zwolnień lekarskich. Jakieś pytania?

    Znawca tematu


    2024-04-26 21:15:37
  • Marzenia Joanny i Piotra roztrzaskały się o nieuczciwego dewelopera. Z marzeń o domu pozostały tylko fundamenty
    Te prawnik, no to przecież napisali ze skonsultowali z innym prawnikiem naniosl poprawki i tamten podpisał. Wy prawnicy to jednak matoły jesteście.

    Znafca


    2024-04-26 20:50:42

Reklama