Czy na Mazurach żyły niedźwiedzie? Według legend tak. Czy głaz w Niedźwiedzim Kącie rzeczywiście upamiętnia ostatniego upolowanego na Mazurach niedźwiedzia? O odpowiedź na to pytanie poprosiliśmy Adama Gełdona z Nadleśnictwa Spychowo.
„Niedźwiedzi kamień”, który według legendy wskazuje miejsce upolowania ostatniego niedźwiedzia na Mazurach znajduje się nieopodal leśniczówki Niedźwiedzi Kąt. W poniedziałek wybraliśmy się tam z leśnikiem Adamem Gełdonem.
Na głazie, który stoi tuż przy potężnym dębie, który niczym stojący na dwóch łapach niedźwiedź chroni głaz przed zagrożeniami, widać już ząb czasu. Napis, który na nim był, jest w tej chwili praktycznie nie do odczytania. Według legendy głaz postawiono, aby upamiętnił wydarzenie z 1804 roku - upolowanie ostatniego niedźwiedzia na Mazurach. Ale znawcy lokalnej historii twierdzą, że kamień mógł być poświęcony też jakiemuś leśnikowi. I to jego nazwisko mogło być na nim wyryte. Tego, niestety, już się potwierdzić nie da.
Legenda jednak działa na wyobraźnię i jest doskonałym magnesem na turystów. Wykorzystują ją i sami leśnicy, i mieszkańcy gminy Świętajno.
Bieg tropem niedźwiedzia (w tym roku odbędzie się w niedzielę, 28 sierpnia, zapisy: www.superczas.pl), Rowerowy Szlak Ostatniego Niedźwiedzia (szlak zielony) – to tylko dwa produkty turystyczne na bazie tej historii.
Ale czy w tej legendzie jest choć odrobiny prawdy? Czy niedźwiedzie żyły, mogły żyć na Mazurach?
- Jak w przypadku każdej legendy i przekazu ludowego, tak i w tym nie mamy pewności, ale wykluczyć tego też nie można – odpowiada na to pytanie leśnik Adam Gełdon. - Danych na ten temat nie ma wiele. Kto upolował niedźwiedzia, czy jest w tym ziarenko prawdy? Tego chyba nigdy się nie dowiemy. Z przyrodniczego punktu widzenia, nic nie stoi na przeszkodzie, aby takie drapieżniki żyły w naszych lasach. Wszak występowały na terenie niemal całego naszego kraju jeszcze przed końcem XVII w. Więc odpowiadając na pytanie: tak, niedźwiedzie mogły żyć na Mazurach. Niestety, poza legendami nie dysponujemy w nadleśnictwie żadnymi naukowymi zapiskami na ten temat. Ale kto wie, może jacyś miłośnicy historii, gdzieś "dokopali się" do jakichć wiarygodnych danych. Jeśli tak, to chętnie byśmy zapoznali się z takimi opracowaniami – dodaje leśnik.
Adam Gełdon mówi też, że sam zastanawiał się hipotetycznie nad możliwością powrotu niedźwiedzia brunatnego na Mazury.
- Skoro prowadzi się odtwarzanie populacji rysia, to dlaczego nie niedźwiedzia? – pyta retorycznie i z uśmiechem. - Ale nie byłaby to wcale taka prosta sprawa. I nie chodzi tu o sam gatunek, a bardziej o odbiór społeczny. Dziko żyjących niedźwiedzi nie było w naszych lasach od wieków. Ludzie odwykli od tych drapieżników, więc zapewne budziłyby one strach, niepewność i mnożyły konflikty, które obserwujemy na przykładzie wilków powracających na obszary dawniej zajmowane na zachodzie kraju, na skutek wprowadzenia ochrony ścisłej. Jeśli hipotetycznie miałoby dojść do takiego odtworzenia populacji niedźwiedzia, to najpierw trzeba byłoby wykonać dużo pracy edukacyjnej i systemowej, mającej na celu wzrost akceptacji społeczeństwa i zminimalizowania potencjalnych konfliktów z człowiekiem – dodaje leśnik. - Póki co, takich planów nie ma, a niedźwiedzie obecnie żyją w górach, głównie w Bieszczadach, i na szczęście nie ma tam większych problemów w relacjach z ludźmi.
Półmaraton Tropem Niedźwiedzia
odbędzie się w niedzielę, 28 sierpnia.
Zapisać się można za pośrednictwem strony internetowej www.superczas.pl
Będzie to już 5 edycja tego wydarzenia.
- Nie spodziewaliśmy się takiego zainteresowania – przyznaje Adam Gełdon. - Trasa jest trudna, można zmoczyć nogi (śmiech), błoto, woda, kładki, mostki, bardzo urozmaicona. Raczej nie na bicie rekordów, ale okoliczna przyroda zachwyca biegaczy. Dziki, malowniczy, puszczański wygląd trasy przyciąga ich naprawdę bardzo wielu. Tak wielu, że musieliśmy wprowadzić limity.
Główny dystans to 21 km. Dodatkowym będzie Dyszka Juranda (10,5 km) oraz biegi dla dzieci.
Szlak rowerowy „Ostatniego Niedźwiedzia”:
Trasa: Spychowo cmentarz – Spychowo – Niedźwiedzi Kąt – Rezerwat Przyrody „ Pupy" – Ścieżka edukacyjna "Jezioro Ciche" – Spychowo cmentarz. Oznaczona jest kolorem zielonym. Długość trasy to 28 km.
No i Furczaki Kurczaki przejmują dwa kurniki miastowy i powiatowy. Ochman to partyjna marionetka z importu do sterowania przez Furczaków i Chmielińskich. Oby Matłach nie dał się ograć Furczakowi. W tym nadzieja. A Łachacz jak to Łachacz parcie jest. Nie ważne z kim, aby stanowisko było…. Tragedia jakaś ten nasz grajdoł szczycieński.
Monika NSZ
2024-04-30 10:36:25
Po prostu Pan prokurator i policja oraz Archiwum X szukajo aż nie znajdo niech szukajo tam gdzie ich nie ma
Młody
2024-04-29 21:09:27
Nikt Go nie wysyłał, uzyskał mandat dzięki metodzie D Hondta.Byli inni którzy dostali więcej głosów
Plik
2024-04-28 20:26:43
panie Grzegorzu czekamy na pana ruch w sprawie Seweryna. Wszyscy bardzo dobrze wiem że on nie mieszka w naszej gminie. Żałosna jest tym bardziej ta cała sytuacja bo jego żona studiowała prawo, a oboje teraz te prawo łamią!!!!!!!!!!!!!! dlaczego mamy nie byc równi wobec prawa! Rozumiem ze musi to byc trudna sytuacja dla Pana bo jednka chodzi o \"swojego\" człowieka, ale jak teraz nic Pan z tym nie zrobi to smórd bedzie za panem ciągnął się cała kadencje. Wizerunkowo bardzo słabo to wyszło. Nie mam nic do Seweryna, bo byc moze ma ochote działac na rzecz gminy,ale nie moze w tym momencie jako RADNY! nie mial prawa wybieralności w dniu 7 kwietnia i nie ma do tej pory, bo STALE nie zamieszkuje w gminie. Sewerynie- troche honoru!!! Pozdrawia gminny chłopak
Gminny chłopak
2024-04-28 19:07:21
Nie znam tej osoby ale z twarzy można wyczytać że za kołnierz nie wylewa. Szczególnie dobitnie świadczy o tym dolna warga.
Ali
2024-04-28 11:01:34
panie Grzegorzu czekamy na pana ruch w sprawie Seweryna. Wszyscy bardzo dobrze wiem że on nie mieszka w naszej gminie. Żałosna jest tym bardziej ta cała sytuacja bo jego żona studiowała prawo, a oboje teraz te prawo łamią!!!!!!!!!!!!!! dlaczego mamy nie byc równi wobec prawa! Rozumiem ze musi to byc trudna sytuacja dla Pana bo jednka chodzi o \"swojego\" człowieka, ale jak teraz nic Pan z tym nie zrobi to smórd bedzie za panem ciągnął się cała kadencje. Wizerunkowo bardzo słabo to wyszło. Nie mam nic do Seweryna, bo byc moze ma ochote działac na rzecz gminy,ale nie moze w tym momencie jako RADNY! nie mial prawa wybieralności w dniu 7 kwietnia i nie ma do tej pory, bo STALE nie zamieszkuje w gminie. Sewerynie- troche honoru!!! Pozdrawia gminny chłopak (w przeciwienstwie do ciebie -moge tak napsiac bo mieszkam w gminie Rozogi z żoną i dziecmi)
Gminny chłopak
2024-04-27 21:08:35
Może zamknijcie wszystkie lasy. Wycinanie ile i co się da. Jak tak dalej pójdzie to lasów nie będzie. Ważniejsza jest kasa.
Zaniepokojony
2024-04-27 19:19:45
Znowu ten komuch się wypowiada jak jakiś znawca. I znowu o pis jak już nowi rządzą. Zobaczymy co napisze za parę lat jak to będzie cudownie
Romek
2024-04-27 18:42:24
Pitoli jak potłuczony z tymi personaliami. Odpowiem za niego. Skarbnikiem oraz zastępcą burmistrza zostanie Basia. A Arkadiusza pozbędzie się o ile Arkadiusz nie zacznie ciągnąć zwolnień lekarskich. Jakieś pytania?
Znawca tematu
2024-04-26 21:15:37
Te prawnik, no to przecież napisali ze skonsultowali z innym prawnikiem naniosl poprawki i tamten podpisał. Wy prawnicy to jednak matoły jesteście.
Znafca
2024-04-26 20:50:42