Środa, 8 Maj
Imieniny: Kornela, Lizy, Stanisława -

Reklama


Reklama

Kolonia – Jeruty - batalii o szkoły ciąg dalszy


Rodzice uczniów i nauczyciele podstawówek w Kolonii i Jerutach wciąż nie dają za wygraną. Niezmiennie sprzeciwiają się zmianom proponowanym przez samorząd Świętajna. Przypomnijmy, że ów samorząd zamierza pozostawić w istniejących placówkach tylko klasy I-III i oddziały przedszkolne. Starsi uczniowie mają być dowożeni do Świętajna lub Spychowa.


  • Data:

Redakcję „Tygodnika” odwiedziła dość liczna reprezentacja rodziców i nauczycieli z Kolonii.

 

- Ale nie chcemy, żeby nasze nazwiska się pojawiły – mówią ci pierwsi. - Na zebraniach wiejskich wyrażaliśmy swoje opinie, ale to było jakby we własnym kręgu. Nasza wójt nie lubi, jak się takie sprawy upublicznia medialnie, a my boimy się reperkusji. Każdy z nas coś w gminie załatwia albo będzie załatwiał, więc wiadomo...

 

Nie jest to argumentacja zbyt godna dorosłych ludzi, walczących o słuszną – w ich przekonaniu – sprawę, jednak kilka wskazanych przez nich argumentów za utrzymaniem dotychczasowej formy organizacyjnej szkół warto przytoczyć, bo wydają się nader zasadne. Żal w oponentach budzi przede wszystkim to, że tych argumentów, dość rzeczowych, nikt nie bierze pod uwagę, a wątpliwości – nie wyjaśnia.

 

Budynek szkoły w Jerutach.

 

 

Główną wątpliwość budzą finanse, których brak w gminnym budżecie stanowi podstawę planowanych zmian. W przygotowanej przez samorządowych urzędników prezentacji omawiającej aktualną sytuację poszczególnych szkół wskazano np. że w 2020 roku utrzymanie szkoły w Kolonii kosztować będzie 1.125.510 zł, zaś przydzielona tej placówce subwencja oświatowa sięga dokładnie 562.178 złotych.

 

Rzecz jednak w tym, że w oficjalnym dokumencie ci sami urzędnicy informują dyrekcję szkoły, że przydzielają jej budżet na poziomie 925.510 tysięcy, w tym subwencję – 627 tysięcy złotych. Różnice nie są małe, bo oznaczają, że gmina z własnych środków do tej szkoły dołoży nie ponad 550 tysięcy, a o połowę mniej. - Cała subwencja oświatowa, jaką gmina otrzyma, wynosi ponad 4,6 miliona złotych.


Reklama

 

Reklama

Pani wójt twierdzi, że do wszystkich szkół gmina dokłada sporo ponad 3 miliony złotych. Do naszej tylko 264 tysiące i to my obciążamy budżet tak mocno, że aż trzeba likwidować połowę szkoły? – pytają zadziwieni rodzice. - Jak zostaną klasy I-III, to przecież koszty stałe związane z utrzymaniem budynku nie ulegną zmianie. Jaka to więc oszczędność? Jesteśmy przekonani, że i reszta okrojonej szkoły zostanie w najbliższych latach zlikwidowana, a obietnice, że tak nie będzie, to tylko mydlenie oczu.

 

Budynek szkoły w Kolonii.

 

 

Reprezentanci społeczności z Kolonii twierdzą, że żądali dokładnych wyliczeń kosztów utrzymania szkół, wyjaśnienia różnic występujących w gminnych dokumentach, ale konkretów się nie doczekali. Podczas jednego z zebrań wiejskich padł wniosek, by wszystkie szkoły w gminie przygotowały plany oszczędnościowe, wskazały możliwe źródła oszczędności. Takie plany opracowały jedynie te, którym grozi reorganizacja.

 

Przekazano je radnym – członkom komisji ds. oświaty, ale nie wzbudziły zainteresowania, mimo że dyrektorki obu szkół, w Kolonii i Jerutach, wskazały w tych planach, że w każdej z nich możliwe jest ograniczenie wydatków o około 100 tysięcy złotych.

 

Z gminnych wyliczeń wynika, że utrzymanie jednego ucznia w Kolonii kosztuje rocznie blisko 23 tysiące złotych.

 

- Ale w Spychowie to już ponad 24 tysiące rocznie, a mimo to tej szkoły nikt nie rusza, choć uczniów jest tam prawie tyle samo co w Jerutach – argumentują rodzice z Kolonii. - Tyle tylko że do naszych kosztów włączona jest świetlica wiejska i gminna biblioteka, a powinny być przecież odrębnie rozliczane z ogrzewania czy energii. Szkoła realizuje dużo projektów, pozyskuje pieniądze, które zgodnie z przepisami, wpływają do budżetu gminy. Ta z kolei oddaje je szkole na realizacje tych projektów, tyle że wpisuje je później jako koszt utrzymania szkoły. To jest co najmniej nieuczciwe.

 

Dla mieszkańców szkoła to centrum kultury i... przyszłości.

 

- Wielu młodych ludzi wyjechało od nas do pracy poza granicami kraju. Już, chociaż jeszcze nieliczni, wracają. Chcą tu budować domy, żyć, pracować, zakładać rodziny... Jak nie będzie szkoły, nie wrócą. To, że nikt nas o niczym nie informuje rzetelnie, że brak jest konkretnych informacji, merytorycznej dyskusji, to po prostu brak szacunku dla mieszkańców gminy – przekonują członkowie kolonijnej społeczności. - Jeśli potrafimy zebrać ponad 600 podpisów pod protestami co do likwidacji szkół, to zbierzemy i więcej, bo jeśli władze gminy nie liczą się z mieszkańcami, to może trzeba będzie przeprowadzić referendum?



Komentarze do artykułu

sąsiadka

Śledzę poczynania Wójt i Mieszkańców w sprawie podjęcia decyzji likwidacji szkoły/szkół, decyzji która zaważy na dzieciach , finansach gminy. Największym błędem jest obniżenie stopnia organizacyjnego placówek. Dla gminy żadne oszczędności , po chwili dzieci uciekną i całkowicie placówkę/placówki zamkną.A to pech... Jeżeli dzieci jeżdżą do innych szkół, rodzeństwo też pójdzie w ich ślady. Skutek mniej pieniędzy w gminie. Obniżenie stopnia organizacyjnego - koszty dla gminy prawie takie same , nauczyciele z klas 4-8 pójdą na \"zieloną trawkę\". Być może znajdą zatrudnienie w innym miejscu ale niewielu ma takie szczęście. Oddanie szkoły stowarzyszeniu, osobie prywatnej spowodowałoby zachowanie placówki/placówek w obecnym kształcie. Wszystkie klasy , zapewne zasadnicze przedmioty oddzielne itd. Korzyści dla gminy - przekazują tylko subwencję oraz przeprowadzają remonty. Dla społeczeństwa- mają ośrodek kultury (szkołę), dzieci są blisko domu. Dyrektor bardzo zaangażowany bo zależy mu na dzieciach (i subwencji). Nauczyciele dostają 6 miesięczną odprawę, znakomita część znajdzie zatrudnienie w placówce, trochę na innych zasadach ale będą mieli czas na poszukanie pracy i oczywiście mniejszy ale wciąż dochód. Zawsze jest wybór. Jeden dla bogatszych inny dla biedniejszych..... Wchodzenie w sytuacje konfliktowe z władzą nie będą rozwijały szkoły/szkół. Życzę rozsądnych, przyszłościowych decyzji.

Irena Nawrocka/Irek

Tygodnik powinien wspierac batalię - Ja w 100 % popieram i wspieram mieszkancow Kolonii , nauczycieli i przede wszystkim uczących sie, bo taką miec będziemy przyszlosc \" jak mlodzieży chowanie\"????a skoro szkola wypuscila pare pokoleń , to gdzie oni sa Ci nasi przyjaciele?????

też samorządowiec

A to byłoby bardzo złe posunięcie, ta szkoła w Koloni nie zasługuje na zamknięcie. Jeżeli wlicza się koszty świetlicy wiejskiej i gminnej biblioteki, to coś nie jest tak, dlaczego nie są rozliczane oddzielnie energia i ogrzewanie, a powinny być przecież odrębnie . Jest też niewielka, prawie żadna różnica kosztów między Spychowem a Kolonią. Były trudniejsze czasy i jakoś sobie radzono, nie rozumiem co to za decyzja?

GalAnonim

Gmina biedna i już świeci pustkami. Proszę zobaczyć ile jest meldunków, a ile wymeldowań Zobaczcie Państwo ile dzieci z tej gminy jezdzi codziennie do szkoly w Mikołajkach. Byłem zaskoczony ilością dzieci, codziennie rano widzę autobus, którym te dzieci zamiast do szkoly w Spchowie jadą do Mikołajek. Kto mi powie dlaczego tak jest?

Z.Rosiński.

Szkoła we wsi to podstawa, gmina powinna stawiać na edukację kosztem innych inwestycji. Nie można się cofać w rozwoju, są w Polsce biedniejsze gminy i szkół nie likwidują.

ATOMEK

Drodzy nauczyciele i rodzice Kolonii i Jerut, nie dramatyzować, póki co. Decyzje podjęte na sesjach rady nie mają charakteru \"sądu ostatecznego\". Jeszcze i na szczęście. Bacznie obserwować co w sprawie poczyni szef struktur PIS p. Żuchowski. Pan ten co prawda miał epizod lewicowy w SLD, ale był też, gdy już nabrał doświadczenia w pracy na rzecz społeczności lokalnej (w tym robotników), członkiem Komitetu Obrony Robotników (KOR). Zapewne p. Żuchowski podejmie odpowiednie działania. W końcu bycie w KOR i szefowanie powiatowym strukturom PIS. obliguje nie tylko do śpiewania kolęd w MDK-u. Obowiązkiem jest też chyba dbanie o was. Doradzałbym też, podjęcie działań zmierzających do zainteresowania sprawą ośrodków innych. Nie związanych z PIS. Zaplanować, przygotować się i działać. PS. Pokładem waszych działań ma być powiedzenie \"zgoda buduje, niezgoda rujnuje”. Rujnuje wszystkich.

Gal anonim

Sama głosowałam dwa razy na panią Wójt. Przed pierwszymi wyborami na spotkaniu wyborczym pani Wójt powiedziała, że za jej kadencji nie zostanie zamknięta żadna szkoła. Chyba po wygraniu drugiej kadencji o wszystkim zapomniała - albo te słowa dotyczyły tylko jednej kadencji.... Po za tym, bardzo trudno jest mi zrozumieć zachowanie pani Wójt, tym bardziej, że sama z zawodu jest nauczycielem, czyżby zabrakło Pani empatii? Chciałaby Pani znaleźć się na miejscu nauczycieli ze szkół w Jerutach lub Kolonii? Zamknąć 2 szkoły żeby mieć więcej pieniędzy na co? Na 100 metrów asfaltu źle wylanego? Świetna inwestycja w przyszłość...

Jerry

Błędne koło.Dzieci mało ,szkoły do zamknięcia,nie ma szkół kto będzie chciał mieszkać we wsi bez szkoły?!

Gość

Bez szkół te wsie umrą

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama


Komentarze

Reklama