Z „wąskich gardeł” - wjazdów na Plac Juranda zniknęły tablice mówiące o zakazie parkowania dłużej niż 2 godziny. - Zakaz nadal obowiązuje. Nawet w większym zakresie niż dotychczas – mówi burmistrz Danuta Górska.
Permanentny tłok na największym miejskim parkingu czyli Placu Juranda miał być nieco rozładowany dwoma zakazami. Oficjalnym – poprzez tablice informujące o tym, że w tzw. godzinach pracy wolno tu parkować maksymalnie dwie godziny. Na poły nieoficjalnym – poprzez podkreślenie, skierowane do miejskich głównie urzędników, że ten zakaz oficjalny ich też obowiązuje. Czy jest respektowany – rzecz to odmienna, w każdym razie, jak swego czasu zapewniał szef miejskiej straży Janusz Gutowski – owa straż Plac Juranda monitoruje i jak ktoś za długo tu parkuje, to płaci.
Zniknięcie dotychczasowych tablic zakazujących długotrwałego parkowania – jak się okazuje – spowodowane jest pojawieniem się nowych. - Ograniczenie obejmujące teren Placu Juranda zostało wprowadzone wcześniej, a obecnie to ograniczenie dotyczy też nieco większego obszaru – mówi burmistrz Danuta Górska. - Od wiosny wprowadzony został zakaz długotrwałego parkowania na miejskich i prywatnych działkach przylegających do Placu Juranda (obok i za budynkiem, w którym mieści się nasza redakcja – przyp. H.B.), a od początku wakacji został poszerzony o ulice Kasprowicza i Spacerową. Informują o tym nowe, ustawione u wjazdów znaki drogowe.
Ograniczenia są realizacją postulatów, zgłaszanych przez właścicieli okolicznych lokali, np. gastronomicznych i przedstawicieli instytucji, których nie brakuje ani przy Placu Juranda, ani przy ul. Kasprowicza. - Plac jest monitorowany, a inne tereny objęte ograniczeniem, też podlegają wyrywkowym kontrolom straży miejskiej, ale przede wszystkim, nazwałabym to, społecznej kontroli wspomnianych właścicieli lokali – mówi burmistrz. - Jeśli np. właściciel pizzerii uzna, że pojazdy parkują w pobliżu zbyt długo i utrudniają klientom dostęp do jego lokalu, może wezwać straż miejską. Nowymi znakami i zakazami daliśmy użytkownikom do ręki narzędzie do walki z samochodowym tłokiem.
Ja to się pytam gdzie jest np chodnik lub sciezka z Nart do Warchał? Te dwie miejscowości już dawno na to zasluguja
Romek
2024-04-15 20:20:48
Zgadzam się z \"mieszkańcem\" o \"Olą\". Skąd te dzieci się wezmą ? Nawet jeśli część przejdzie z miasta to i tak nic nie zmieni, tu czy tam to i tak za nasze pieniądze trzeba utrzymywać wszystko. A dzieci może będą dojeżdżać z okolicznych wiosek czego nie zazdroszczę. A tak na marginesie nikt nie pisał bo to przecież nie jest wygodne dla Wójta, że zlikwidował szkołę w GAWRZYJAŁKACH.
Skanda
2024-04-15 13:02:06
Kiedy obiecywany pomost w Jerutkach???
???
2024-04-15 09:37:56
Adwokat ma rację. Sprawa jest jasna. Kilka set działek na mazurach czeka na ten wyrok.
Tor
2024-04-14 21:52:08
Wszystko oki,ale w soboty jeżdżą jak chcą,patałachy.Albo za wcześnie albo z opuźnieniem.
Tom
2024-04-14 20:24:54
Czy mieszanie chorych ze zdrowymi w szpitalu psychiatrycznym w Gnieźnie jest złe?
2024-04-14 09:19:40
A gdzie w Rozłogach był PGR znowu oszustwo!
Jan
2024-04-14 09:03:53
(rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów z dnia 22 grudnia 1999 r. Dz. U. Nr 112, póz. 1319 ze zm), w załączniku dotyczącym wzorów pieczęci nagłówkowych i podpisowych sugeruje się, aby w odniesieniu do gmin wiejskich używać zwrotów rada gminy - urząd gminy, w gminach miejsko-wiejskich rada miejska - urząd miejski, w gminach miejskich rada miasta - urząd miasta.
doczytaj
2024-04-13 17:31:14
SHAZZA!! bardzo często widuję Twojego dzielnicowego jak porusza się oznakowanym autem po swoich rewirach , za to swoich poprzedniego i obecnego jeszcze w rejonie piątym nie widziano chyba że na specjalne zaproszenie !!! Nie mają czasu ???????? a ich poprzednik W.T. też nie miał ???????? szczerze pisząc wolę dzielnicowego Kamila N. Przynajmniej jest aktywny i widoczny ????miłego dnia życzę
Zainteresowani
2024-04-13 16:45:02
Szkoda, że mało konkretów, co zamierzają. Do Rady Gminy np. były 4 nazwiska kompletnie nic nie mówiące
Gość
2024-04-12 18:26:04