Czwartek, 18 Kwiecień
Imieniny: Apoloniusza, Bogusławy, Gościsławy -

Reklama


Reklama

Wolontariusze = bezradność z uciekającym czasem (zdjęcia)


Są takie sytuacje, kiedy nawet mimo wielkiego zaangażowania, chęci pomocy , czuje się bezradność. Wielu z nas tak się czuło, a w ostatnim czasie ,co raz częściej my „wolontariusze” tak czujemy.  11 listopada, to szczególny dzień dla Polaków, a dla nas osób, które chcą pomóc ma obecnie podwójne znaczenie .


  • Data:

Dwa lata temu w 100. Rocznicę Odzyskania przez Polskę Niepodległości, urodziła się Lenka Mazur, która teraz mieszka w Rogu niedaleko Wielbarka. Nazwana przez wolontariuszy małą sąsiadką, która wraz z najbliższymi dzielnie walczy z „niewidzialnym wrogiem” jakim jest SMA typu 3 czyli rdzeniowym zanikiem mięśni.

 

Do tej walki włączyło się wielu ludzi dobrej woli, nie tylko rodzina, sąsiedzi, znajomi lecz również całkiem obce osoby. Cel – 9 500 000 złotych, bo tyle kosztuje najdroższy lek świata i … przed nimi stanął mur, który w „normalnych” warunkach byłby szybko przebity, ale w obecnej sytuacji - ciężki do przebicia. I w tym miejscu można byłoby odpuścić,” bo przecież to ogromna kwota, nie uda się, przecież tej małej dziewczynki nie znamy”. Odpowiedź prosta : „ Nie znamy jej, ale skradła nasze serca.

 

My wolontariusze, prosimy pomóżcie nam uratować jej życie! Dlaczego akurat jej? Bo pierwszy raz spotykamy się z taką chorobą , z taką kwotą i osobą która tak blisko nas mieszka. Może nie jest naszą najbliższą sąsiadką ale jest tuż obok, jest stąd”. Obecnie życie toczy się w wirtualnym świecie, więc widać, jak wiele osób potrzebuje tej pomocy, bo to jest jedyny w tej chwili sposób na pomoc. Bezpośrednia zbiórka i media społecznościowe.


Reklama

 

Jeszcze rok temu zorganizowano by koncerty, festyny, a w obecnej sytuacji, cóż można zrobić ? Jak przebić się przez te wszelkie prośby o pomoc. Jak być obojętnym wobec tego co widzimy i czytamy .” Codziennie myślimy o Lence, zastanawiamy się jak pomóc
i jesteśmy bezsilni i to jest najgorsze. Ta bezsilność.

 

W ciągu dnia od ruchowo sprawdzamy stan konta, jak idą licytacje, klikamy na linki, udostępniamy, zbieramy grosiki, plastikowe nakrętki, złom, puszki, napisana została nawet bajka, a dzieci z pracowni malarskiej wykonały ilustracje do niej , nagrano piosenkę i czekamy co dalej”. A czas ucieka, czas , który dla Lenki jest drugim wrogiem. „Dlatego prosimy Was o pomoc, bo bez takich osób jak Wy nie damy rady”. Może ktoś udostępni informacje o Lence, ktoś wpłaci i uda się uzbierać tak ogromną kwotę. Gdyby była taka możliwość zapłaty leku „na raty” ,
ale nie ma takiej opcji. Do tej pory zebrano prawie 3 miliony złotych.

 

„ Nie chcemy nawet myśleć, co stanie się, gdy nie uzbieramy tej kwoty? Jak będziemy dalej żyć z tą myślą, że mogliśmy więcej starać się, że poddaliśmy się ?. Nadal wierzymy , że damy radę pomóc Lence, bo każdy z nas ma bliską swojemu sercu osobę , która odeszła ale walczyliśmy o nią do końca . I my też będziemy walczyć o Lenkę do końca. Bo rodzice i dziadkowie bez pomocy innych osób nie dadzą rady. Nie uzbierają takiej kwoty. Bez takich osób jak Wy”. – dziękujemy „wolontariusze”. Nie podajemy swoich danych, zdjęć z naszych akcji, bo w tym wszystkim nie o to chodzi.

Reklama

 

Jak pomóc Lence, można zrobić na dwa sposoby:

1. Wchodząc na stronę www.siepomaga.pl/lenka i dokonać wpłaty

2. Robiąc np. tradycyjny przelew na konto: Nidzicki Fundusz Lokalny nr
58 8834 0009 2001 0000 5005 0013 w tytule przelewu Lena Mazur

 



Komentarze do artykułu

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama


Komentarze

Reklama