Środa, 24 Kwiecień
Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego -

Reklama


Reklama

Upał zabił pstrągi w Janowie


W stawach Zakładu Rybackiego w Janowie 10 ton pstrąga tęczowego zostało uśmiercone i sprzedane po zaniżonej cenie. 3,5 tony śniętych ryb zutylizowano. Powodem tej dramatycznej sytuacji była wysoka temperatura wody – mówi Jacek Perkowski, zastępca dyrektora ds. zagospodarowania Okręgu Mazowieckiego PZW.


  • Data:

Zakład Rybacki w Janowie pod Szczytnem specjalizuje się w hodowli pstrąga. Ryby które można kupić w zakładzie są bardzo cenione. Wysoka temperatura wody dopływającej w okresie letnim do hodowli zawsze była problemem, jednak udawało się temu zaradzić przez schładzanie dopływającej wody poprzez dolewanie chłodniejszej z wybudowanych studni oraz zastosowanie zbiornika i instalacji z ciekłym tlenem do optymalnego natlenienia wody. Niestety, w minionym tygodniu stosowane dotychczas metody okazały się nieskuteczne. Nie udało się uchronić ryb przed zbyt wysoką temperaturą. W związku z czym część ryb zginęła, a pozostałe zostały uśmiercone i sprzedane.

 

Woda w jeziorach i stawach „gotuje” ryby

 

- Mimo zabezpieczeń, które posiadamy nie udało nam się na tyle schłodzić wody, aby pstrąg mógł przetrwać – przyznaje Jacek Perkowski, zastępca dyrektora ds. zagospodarowania Okręgu Mazowieckiego Polskiego Związku Wędkarskiego, pod który podlega zakład w Janowie. - System chłodzenia wody i ciekły tlen nie podołały. Woda, którą czerpiemy do stawów pochodzi z rzeki Sawica, która wypływa z jeziora Sasek Wielki. Temperatura na dopływie do stawów dochodziła do 30 stopni Celsjusza.


Reklama

 

Niewielki ratunek

 

Gdy pracownicy Zakładu Rybackiego w Janowie zorientowali się, że wody w stawach nie uda się schłodzić rozpoczęli akcję odłowu i sprzedaży ryb. Udało się w ten sposób uratować około 10 ton ryby. Niestety 3,5 tony ryb „usnęło” i trzeba było przekazać je do utylizacji.

 

Rybacy nie pamiętają takiej klęski

 

- Nie była to typowa przyducha – mówi Perkowski. - Ryba nie udusiła się przez brak tlenu, a zabiła ją wysoka temperatura. Czegoś takiego w historii zakładu jeszcze nie doświadczyliśmy. Ocieplenie klimatu odczuliśmy na własnej skórze. Woda w niektórych okolicznych jeziorach przekraczała nawet 30 stopni Celsjusza. Pstrąg jest rybą zimnolubną. W temperaturze powyżej 25 stopni Celsjusza gatunek ten zaczyna „snąć”. Dotychczas nigdy nie notowaliśmy aż tak wysokich temperatur dopływającej do hodowli wody. Bywało 27, ale nigdy 30.

Reklama



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama