Wtorek, 19 Marca
Imieniny: Aleksandryny, Józefa, Nicety -

Reklama


Reklama

Tragedia było naprawdę blisko (zdjęcia)


Gdyby nie czujność 34-letniego kierowcy bmw w Tylkowie mogłoby dojść do tragedii. Auta czekały na czerwonym świetle przy robotach drogowych. Kierowca ciężarowego mana nie zobaczył przeszkody i całym impetem uderzył w stojące auta. Zniszczeniu uległy cztery samochody. - To cud, że nikt tu nie ucierpiał – mówią ratownicy. I chwalą zachowanie 34-letniego kierowcy bmw, który widząc co się dzieje, skręcił koła i pozwolił manowi zepchnąć się do rowu, a nie w inne auta. - Dał szansę przeżycia pozostałym kierowcom – nie mają wątpliwości ratownicy.


  • Data:

Do wypadku doszło w piątek, 9 października w okolicach Tylkowa. Auta czekały na czerwonym świetle. - 32-letni kierowca ciężarówki najprawdopodobniej się zagapił, nie dostosował prędkości do warunków na drodze i wjechał w tył stojącego bmw – mówi sierżant Izabela Cyganiuk ze szczycieńskiej policji.

 

BMW x6 kierował 34-letni mieszkaniec Szczytna. Auto zostało zepchnięte do przydrożnego rowu i całkowicie zniszczone. Man zdołał jeszcze uderzyć fiata ducato kierowanego przez 40-letniego szczytnianina i kię sportage, za kierownica której siedział 31-letni Wielkopolanin. Ciężarówka przewróciła się na bok. Mimo dramatycznego obrazu, który zastali na miejscu kraksy ratownicy nikt poważniej nie ucierpiał.


Reklama

 

Na miejscu wypadku pierwsi zjawili się strażacy z OSP Pasym. Pozostałe służby miały spory problem z dojechaniem, bo droga, która aktualnie ma jeden pas ruchu szybko się zakorkowała.

 

Na szczęście żaden z kierowców nie uległ poważnym obrażeniom, mimo że samochody zostały zniszczone niemal doszczętnie.

 

Kierowca mana, sprawca kraksy został ukarany przez policjantów 500-złotowym mandatem.

Reklama

 



Komentarze do artykułu

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama

Reklama


Komentarze

Reklama