Wtorek, 19 Marca
Imieniny: Aleksandryny, Józefa, Nicety -

Reklama


Reklama

Strażacy będą zasileni w samochody


Jest szansa, że jeszcze w tym roku do strażaków-ochotników z Szyman i Lipowca trafią nowe samochody gaśnicze. Na ten do Szyman gmina już ogłosiła przetarg. - Nie możemy doczekać się tego auta – zaciera ręce z radości Andrzej Gers, prezes OSP Szymany. - Będzie to nasz drugi wóz bojowy, ale naprawdę jest on nam niezbędny.


  • Data:

Średni wóz bojowy, który jeszcze w tym roku trafi do Szyman ma kosztować około 220 tys. zł i ma być w pełni wyposażony.

 

- Staramy się sprostać oczekiwaniom naszych strażaków ochotników, bo jest to w interesie nas wszystkich – mówi wójt Sławomir Wojciechowski. - To oni często są na miejscu tragedii jako pierwsi. Im będą mieli lepszy sprzęt, tym skuteczniejsza pomoc.

 

W tej chwili OSP Szymany dysponuje średnim samochodem gaśniczym scania.

 

- Ma już swoje lata, ale na szczęście jest zadbany i w pełni sprawny – mówi prezes OSP Szymany druh Andrzej Gers. - Przez 10 lat, gdy go użytkujemy, tylko raz zdarzyła mu się poważna awaria. Drugi samochód, z większą beczką na wodę, jest nam potrzebny, bo zdarzeń przybywa, a poza tym w sąsiedztwie jest też lotnisko, które zabezpieczamy.


Reklama

 

Strażacy z Szyman nie narzekają też na brak chętnych do wstępowania w ich szeregi.

 

- Mamy 14 druhów z pełnymi kwalifikacjami, którzy uczestniczą w akcjach – wylicza prezes Gers. - Ale łącznie jest nas ponad 30. Myślę, że jest to prężna i rozwijająca się jednostka.

 

OSP Szymany powstała w 1896 roku, po wojennych przerwach reaktywowana została w 1946 roku. Andrzej Gres jest prezesem jednostki od 2004 roku. - Rocznie do akcji wyjeżdżamy ponad 40 razy – mówi. - Te największe, które pamiętam, to pożar stogów słomy w Lemanach i w Kołodziejowym Grądzie. Były to ponad 20-godzinne akcje.

 

Nowy samochód to także konieczność przebudowania garażu przy strażnicy.

 

Reklama

- Brama wjazdowa jest za wąska i za niska – mówi prezes Gers. - Musimy to zmienić. Mam nadzieję, że uda nam się to zrobić do czasu przyjazdu naszego nowego samochodu.

 

Na nowy samochód w tym roku mogą też liczyć strażacy z OSP Lipowiec.

 

- Rzeczywiście przymierzamy się do takiego zakupu – zdradza tajemniczo wójt Wojciechowski. - Prawdopodobnie będzie to całkowicie nowe auto. Zobaczymy, co z tego wyjdzie.

 

W ubiegłym roku gmina Szczytno swoim strażakom kupiła aż trzy samochody. Trafiły one do Olszyn, Gawrzyjałek i Trelkowa.



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama