Czwartek, 28 Marca
Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni -

Reklama


Reklama

Skazany choć niewinny - felieton pastora Andrzeja Seweryna


Od kilku już tygodni cała Polska żyje bulwersującą sprawą Tomasza Komendy – człowieka niewinnego, którego osiemnaście lat temu skazano za rzekomo popełniony gwałt i morderstwo. Niedawno sąd rozeznał jednak sprawę ponownie i stwierdził niepodlegającą dyskusji niewinność tego człowieka, po czym wypuszczono go na wolność.


  • Data:

Nikt nie ma wątpliwości, że ktoś zmarnował jego młode życie, a to, co przeżył za kratami, jest nieopisanym horrorem i traumą, z którą dziś tak strasznie trudno mu żyć, bo nie może odnaleźć się w nowej i przerastającej go rzeczywistości. Czy będzie w stanie zapomnieć, przebaczyć i żyć normalnie, wszak jeszcze kawał życia przed nim? To bardzo trudne pytanie, z którym ten człowiek mierzy się każdego dnia na wolności.

 

Gdzieś ostatnio przeczytałem, że w naszym kraju w wyniku pomyłek sądowych (jakże to groteskowo brzmi!) skazuje się co roku około 200-300 ludzi. To zrozumiałe, że w każdym zawodzie ludzie popełniają błędy, ale w tej dziedzinie życia społecznego nie powinny się one zdarzać tak często! Przecież ludzie niewinnie oskarżeni po to idą do sądu z nadzieją, że spodziewają się sprawiedliwości, natomiast przestępcy różnej maści powinni otrzymywać słuszne wyroki i kary, na które w pełni zasługują. Takie są nasze, społeczne oczekiwania od wymiaru sprawiedliwości przecież!

 

Bulwersuje więc nas, jako opinię publiczną, fakt, że nikt z prokuratorów, oskarżycieli, sędziów i policjantów nie poczuwa się do odpowiedzialności za tę karygodną krzywdę, która spotkała Tomasza Komendę oraz całą jego rodzinę! A przecież w tej całej, bulwersującej sprawie musiało dojść albo do zaniedbania czy spreparowania fałszywych dowodów lub poszlak, albo do zwykłego zatuszowania sprawy, znalezienia kozła ofiarnego i pochwalenia się potem skutecznością działania ówczesnych organów ścigania. Ciekawe – swoją drogą – czy ktoś postara się ten skandal kiedykolwiek obiektywnie wyjaśnić i podać do publicznej wiadomości.

 

Dziś jednych bulwersuje poczucie niewinności prokuratora czy sędziego, który wydał ten straszny wyrok na niewinnego człowieka, innych ciekawi to, jak duże odszkodowanie otrzyma niewinnie skazany człowiek za 18 strasznych i zmarnowanych bezpowrotnie lat. Czy jest w ogóle taka cena i takie pieniądze, które mogłyby zrekompensować straty fizyczne, psychiczne i moralne tego człowieka? Mnie jednak zastanawia coś innego jeszcze. Jakoś nikt nie wspomina o tym, że skoro pana Komendę skazano niesłusznie, to gdzieś na wolności przebywa i cieszy się nadal spokojnym (?!) życiem człowiek, który rzeczywiście dokonał tej ohydnej zbrodni. Czy i kto podejmie ten trud, by go jak najszybciej aresztować i osądzić w majestacie prawa – słusznego i sprawiedliwego!? Na to też zasłużył pan Tomasz, który teraz z takim trudem wraca do normalnego życia.

 


Reklama

Każda pomyłka sądowa, każdy niesłuszny wyrok czy wymierzona kara osobie niewinnej jest ze wszech miar niesprawiedliwa i jest po prostu zbrodnią w majestacie prawa! Niestety, takie pomyłki i niesłuszne wyroki wydają sądy nie tylko w naszym kraju. Czasem zdarza się nawet, że wymierza się ludziom wyroki śmierci (np. w USA) i dopiero po ich wykonaniu - czasem po latach - okazuje się, że zostali oni straceni i pozbawieni życia niesłusznie! Jakiż to dramat i tragedia dla tych ludzi, dla ich rodzin i przyjaciół! Ileż na tym świecie jest ludzi, którzy na co dzień przeżywają takie nieopisane dramaty i traumy? Nie życzę czegoś takiego nikomu z nas!

 

Nie wiem, czy zdajemy sobie sprawę z tego, że największa pomyłka sądowa i największy dramat tego rodzaju w historii rozegrał się dwadzieścia wieków temu w Jerozolimie. Człowiek o imieniu Barabasz, który był winien udziału w politycznych rozruchach i popełnił morderstwo, został wypuszczony na wolność jako ułaskawiony przez namiestnika rzymskiego Piłata. Zaś niewinny, czysty i święty Syn Boży, Mesjasz i Zbawiciel świata Jezus Chrystus został niesłusznie skazany na okrutną śmierć przez ukrzyżowanie. Była to najbardziej haniebna egzekucja, której dokonywano na najbardziej zwyrodniałych i najbardziej niebezpiecznych przestępcach. Do nich został zaliczony nasz Pan i Zbawiciel! Choć był niewinny i kryształowo czysty pod każdym względem – jak nikt inny, kto chodził kiedykolwiek po tej ziemi!

 

Nie cytuję w tym momencie żadnego wersetu z Pisma Świętego, bo przeżywamy Wielki Tydzień i jako chrześcijanie powinniśmy otworzyć nasze Biblie, które z pewnością mamy w domach i przeczytać ewangeliczne relacje dotyczące Jego procesu, męki i ukrzyżowania. Znajdziecie je przy końcu każdej ze wszystkich czterech Ewangelii, a także w przejmującym 53. rozdziale Księgi Izajasza czy w Psalmie 22. Drodzy Czytelnicy – przeczytajcie w tych dniach te fragmenty i porozmyślajcie o Tym, który przyszedł na świat, by umrzeć za nasze grzechy – nie swoje, bo On żadnego grzechu czy przestępstwa nie popełnił!

 

Reklama

Nie tylko jeden – Barabasz – był winny śmierci, a został ułaskawiony i wypuszczony na wolność. My także – ja i ty – przez swoją grzeszność zasłużyliśmy na karę śmierci w Bożych oczach, bo „zapłatą za grzech jest śmierć, lecz darem Bożej łaski jest życie wieczne w Chrystusie Jezusie, naszym Panu” (List do Rzymian 6,23). Trzeba jednak pamiętać, że „z łaski zbawieni jesteście przez wiarę” (List do Efezjan 2,8) – jak pisał Apostoł Paweł. Wiarę w to, że tylko przez niewinną śmierć Pana Jezusa za mnie i moje upadki mam prawo i dostęp do Ojca w niebie. Taka wiara przeobraża człowieka i jego życie, bo Jezus nie umarł po to, żebyśmy nadal i znowu grzeszyli. Prowadźmy więc życie godne tej świętej ofiary własnego życia, jaką złożył za nas nasz Zbawiciel – i nikt inny!
 

Te słowa przekazuję Wam, drodzy Czytelnicy, w tych dniach pasyjno-wielkanocnych! Spędzajmy święta po Bożemu i ze zrozumieniem ich głębokiej, duchowej treści! Jezus umarł – ale i zmartwychwstał! Niech żyje codziennie w naszych sercach i przemienia nasze życie każdego dnia!

pastor Andrzej Seweryn

(andrzej.seweryn@gmail.com)

 



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

  • Więcej niż miasto... Czyli, jak Szczytno przekroczyło granice polityki dla dobra wspólnego (zdjęcia)
    do :Agnieszka Semeniuk-Czepczyńska. Oczywiście sprawa słuszna i potrzebna nie tylko od święta ale szczególnie na co dzień. Zaproszenie podczas konwencji wyborczej, skierowane do kandydatów, w okresie wyborów to jak to inaczej odebrać! W ten sposób słuszne działanie obarcza się taką otoczką. Czasami lepiej zrobić to w innym okresie lub nawet z mniejszą ilością uczestników. Jest wtedy większa wiarygodność. Działanie takie nie powinno mieć też charakteru akcyjnego bo jak wszystko co akcyjne w naszym kochanym kraju to tylko działanie promocyjne a nie wyraz rzeczywistej troski. Pozdrawiam i życzę zdrowych i pogodnych świąt!!!

    marian


    2024-03-28 10:54:16
  • Więcej niż miasto... Czyli, jak Szczytno przekroczyło granice polityki dla dobra wspólnego (zdjęcia)
    Nie wszyscy przyszli na akcję z powodu wyborów samorządowych... Część uczestników przyszła, bo ważna dla nich jest Natura i piękna przyroda, o którą powinno się dnać na co dzień. Akcja ważna, potrzebna, ale niepotrzebnie przykrywają ją rozważania polityczne. Wszyscy dbajmy na co dzień o porządek, zwracajmy uwagę zaśmiecającym...

    Agnieszka Semeniuk-Czepczyńska


    2024-03-27 13:34:56
  • Poznaj dzielnicowych w akcji podczas plebiscytu #SuperDzielnicowy2024
    To jakas kpina. Jak ja mam oddac glos na superdzielnicowego jak ja nawet nie wiem kto nim jest. Glos powinien byc oddany za zaslugi a nie po pokazaniu zdjecia w gazecie. Czym zasluzyli sie dzielnicowi z naszego powiatu, mala podpowiedz. Niczym, po za pierdzeniem w fotel i pozowaniem do zdjec.

    Shazza


    2024-03-27 13:34:24
  • Więcej niż miasto... Czyli, jak Szczytno przekroczyło granice polityki dla dobra wspólnego (zdjęcia)
    Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że mała grupka ludzi chce tłumaczyć innym co jest dobre i co powinni robić. Oczywiście w kontekście nadchodzących wyborów. Większość z obecnych tam osób nie robiła tego z własnego przekonania tylko dlatego, że trzeba tam być bo niedługo wybory. Smutne jest jeszcze to, że niewielka ale zaangażowana grupa ludzi w wyborach decyduje za większość której nie chce się iść lub jak już idą to nawet nie zastanawiają się jak ich wybór będzie wpływał na ich codzienne życie. Potem pretensje do wszystkich, tylko nie do siebie!!!!

    marian


    2024-03-27 10:33:52
  • Wiceszef MSWIA Czesław Mroczek w Szczytnie
    Tam się troszeczkę spędziło czasu????

    Laki


    2024-03-27 08:30:09
  • Robert Rubak: – czas na przetasowania w radzie
    Miałem przyjemność z bliska obserwować działania p. Rubaka w poprzedniej kampanii wyborczej. Liczyłem, iż nastąpi później okres jego współpracy z burmistrzem co uważałem za dużą szansę dla miasta i regionu. Wielka szkoda, iż p. burmistrz wybrał innych współpracowników. Mam nadzieję, iż p. Rubak znajdzie miejsce w nowej Radzie Powiatu.

    wiesław mądrzejowski


    2024-03-26 15:39:38
  • Więcej niż miasto... Czyli, jak Szczytno przekroczyło granice polityki dla dobra wspólnego (zdjęcia)
    Szkoda że wyborów nie ma co roku, przynajmniej wokół jeziora byłoby czysto. Ciekawe czy na koniec dali sobie buzi a może po buzi.

    mieszkaniec


    2024-03-26 14:50:11
  • Wiceszef MSWIA Czesław Mroczek w Szczytnie
    Współpraca z samorządem? A z kim się pan spotkał, p. Ochman nie należy do naszego samorządu. Brawo PIS, no i PO, w sumie PSL to też to samo.

    Mieszkaniec


    2024-03-26 11:59:15
  • Wiceszef MSWIA Czesław Mroczek w Szczytnie
    Bezpartyjny kandydat ale od Tuska :) No i z Myszyńca, ale skąd on się wziął w Szczytnie ?

    Marian


    2024-03-26 11:26:50
  • Wiceszef MSWIA Czesław Mroczek w Szczytnie
    Pani (?) Anno, jak się coś pisze to trzeba najpierw pomyśleć. Kiedy i gdzie p. Ochman, Stefan jakby kto pytał, obiecywał paliwo po 5 zł i dobrowolny ZUS? To uprawnienia Sejmu a burmistrzowi nawet Szczytna nic co tego.

    Rysiek T.


    2024-03-26 09:05:07

Reklama