Piątek, 19 Kwiecień
Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa -

Reklama


Reklama

Seniorzy zachowali „zimną krew”, nie dali się oszustom


W sobotę, 28 maja z oficerem dyżurnym szczycieńskiej komendy skontaktowali się dwaj mężczyźni. 83-letni mieszkaniec gminy Szczytno twierdził, że na telefon stacjonarny zadzwonił do niego mężczyzna, który miał podawać się za jego wnuka. W rozmowie z 83-latkiem„wnuczek” mówił, że miał wypadek i pilnie potrzebuje pieniędzy. Mężczyzna nie dał się nabrać oszustowi. W rozmowie z funkcjonariuszami stwierdził, że to już drugi taki telefon, który odebrał w przeciągu ostatnich kilku dni.


  • Data:

Tego samego dnia z 61-letnim mieszkaniec gminy Szczytno skontaktował się telefonicznie mężczyzna, który podawał się za syna jego siostry.

 

- Miał on oświadczyć, że spowodował wypadek i pilnie potrzebuje dużej sumy pieniędzy, aby uwolnić się od kary – mówi sierżant Izabela Cyganiuk ze szczycieńskiej policji. - Gdy 61-latek poinformował go, że nie posiada żadnych pieniędzy, mężczyzna ten zaczął dopytywać się o inne wartościowe przedmioty, wtedy zgłaszający zakończył z nim rozmowę.

 

 

Jak działają oszuści?


Reklama

Dzwonią na telefon stacjonarny, a numery wybierają np. z książki telefonicznej.

Rozmowę prowadzą w taki sposób, aby osoba oszukiwana uwierzyła, że rozmawia z kimś z rodziny i sama wymieniła imię wnuka, czy córki bądź podają się za przedstawiciela policji lub innych służb.

Utrzymują stały kontakt telefoniczny lub wykonują do swoich ofiar bardzo wiele połączeń telefonicznych w krótkich odstępach czasu, w celu wywarcia presji psychologicznej i nakłonienia do szybkiego przekazania pieniędzy oraz utrudnienie kontaktu z członkami rodziny, w celu zweryfikowania całej sytuacji.

Gdy wyczuwają, że osoba oszukiwana ma jakieś wątpliwości, co do tożsamości dzwoniącego, oszuści bardzo często stosują szantaż emocjonalny.

Reklama

 

Ważne !

Policjant, który podejmuje czynności służbowe w tzw. „cywilu”

i nie jest umundurowany, MUSI podać stopień, imię i nazwisko i okazać legitymację służbową w taki sposób, aby osoba, wobec której podejmuje czynność służbową, miała możliwość odczytania numeru i nazwy organu wydającego legitymację oraz nazwiska policjanta. Warto pamiętać, że policjanci nigdy nie żądają pieniędzy za prowadzone czynności ani też nie pośredniczą w przekazywaniu gotówki!



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama