Piątek, 19 Kwiecień
Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa -

Reklama


Reklama

Remis SKS to jednak strata dwóch punktów


Piłkarze SKS Szczytno zremisowali z Jurandem Barciany 1:1. W końcówce, to nasza drużyna jednak dominowała i miała dwie doskonałe okazje na wygranie tego pojedynku. Zabrakło precyzji i spokoju.


  • Data:

SKS Szczytno - Jurand Barciany 1:1 (1:1)

 

Bramki dla SKS: Piotr Burakiewicz 18'

Jurand: 39' Daniel Nowicki 39'

 

SKS SZCZYTNO, TRENER: Cieślik Marcin

Skład podstawowy: Adam Zalewski (46'), Grzegorz Kozicki, Piotr Burakiewicz (78'), Filip Brzeziński, Jakub Przywara (60'), Maciej Magnuszewski, Paweł Skrajny, Filip Chorążewicz, Łukasz Krajza, Rafał Krajza, Konrad Dąbrowski (65').

Skład rezerwowy: Kacper Taradejna, Paweł Kosiński, Gryfin Cąkała (78'), Rafał Bałdyga,


Reklama

Daniel Kacprzak (46'), Maciej Ochtera (65'), Nikodem Wożniak (60').

 

 

- W ogólnym rozrachunku uważam, że to my straciliśmy 2 punkty w tym meczu – komentuje pojedynek Marcin Cieślik, trener SKS Szczytno. - Zaczęliśmy dobrze. Pierwsi zdobyliśmy bramkę. I co ważne strzeliliśmy ją z sytuacji, które ćwiczymy na treningach i o których rozmawiamy. A to oznacza, że zespół myśli na boisku.

 

SKS bramkę zdobył po kontrze. Strzelił ją Piotr Burakiewicz. - Było to ważne trafienie dla zespołu, ale i dla niego samego – mówi Cieślik. - Doda mu na pewno pewności siebie.

Reklama

 

Po bramce piłkarze SKS starali się kontrolować mecz, ale nie do końca im się to udało. W 39 minucie obrona zagapiła się i było 1:1.

 

- W drugiej połowie zabrakło kropki na „i” - mówi Cieślik. - Mieliśmy przewagę i dogodniejsze sytuacje. Gdybyśmy mieli więcej szczęścia przy pięknym strzale Krajzy, gdzie piłka trafiła w poprzeczkę, czy nieco więcej spokoju w 90 minucie przy akcji Cekały, to wygralibyśmy mecz.

 

Ale przyjmujemy ten wynik z pokorą i koncentrujemy się już na meczu z Oleckiem.

 



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama