Czwartek, 18 Kwiecień
Imieniny: Apoloniusza, Bogusławy, Gościsławy -

Reklama


Reklama

Radni zadecydowali o losie podstawówki


Radni z gminy Dźwierzuty zadecydowali o losach Szkoły Podstawowej w Linowie. Władze gminy chcą jej likwidacji. Główny powód to mała liczba dzieci i rosnące koszty utrzymania placówki. Ale w uzasadnieniu można też wyczytać, że chodzi o dobro uczniów, bo szkoła nie miała najlepszych wyników w nauce.


  • Data:

Według danych, na które powołują się gminni urzędnicy, w szkole uczy się w tej chwili zaledwie 37 dzieci, w tym 10 to przedszkolaki. Są tam klasy łączone. Perspektyw na zmianę nie ma. Obwód szkoły obejmuje: Linowo, Dąbrowę, Nowe Kiejkuty i Stankowo.

 

- Ale aż ponad 60 procent dzieci z tego obwodu i tak uczęszcza do innych szkół na terenie naszej gminy – mówi Barbara Trusewicz, sekretarz gminy.

 

Trafią do Dźwierzut i Orzyn

 

Zamiar likwidacji placówki niepokoi rodziców, ale i oni są świadomi sytuacji, dlatego dużych protestów nie ma. Władze gminy zapewniają, że jeśli dojdzie do likwidacji to budynek po szkole będzie wykorzystany na cele sołectwa.


Reklama

 

Na ostatniej sesji radni podjęli uchwałę o zamiarze likwidacji szkoły w Linowie. Od nowego roku szkolnego jej uczniowie będą dowożeni do szkół w Dźwierzutach oraz Orzynach. W obu placówkach nie wzrośnie liczba oddziałów, a klasy zostaną dopełnione. To samo czeka przedszkolaków.

 

 

Dokładają ponad 400 tys. zł

 

W Linowie pracuje 16 nauczycieli, w tym 7 w pełnym wymiarze na czas nieokreślony. Część z nich musiałoby stracić pracę, bo według uzasadnienia, miejsce w innych szkołach znalazłoby jedynie 2.

Reklama

 

Obsługa szkoły, czyli pani sprzątająca i konserwator w momencie likwidacji szkoły mogliby przejść na emeryturę.

 

Koszt utrzymania szkoły w Linowie w 2019 roku to ponad 865 tys. zł. Niestety, subwencja i dotacje z budżetu państwa nie wystarczają na ich pokrycie. Gmina z własnej kasy tylko w tym roku dołożyła do utrzymania szkoły ponad 420 tys. zł.



Komentarze do artykułu

mieszkaniec

Nie ma czego żałować, dzieci w końcu doświadczą prawdziwej atmosfery szkoły. Wyniki od lat do niczego, kto mógł przenosił dzieci do innych szkół. O kadrze nie będę wspominać. Wystarczy spojrzeć na ich ubiór i ,,zęby\". Zobaczymy kogo upcha się w szkołach- choć nie ma potrzeby. W Szczytnie można było znaleźć pracę ale...... fajnie siedzieć na lekcji z 3 uczniami i brać np. 3500 ( na podstawie prostych wyliczeń dostępnych w internecie). Podatków z tego nie ma bo są ze Szczytna. Jak likwidowano pgr-y nikogo nic nie obchodziło. Warto przyjrzeć się sytuacji od innej strony. Trafnych decyzji p. Wójt, takich z perspektywą a nie koleżeńskich.

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama


Komentarze

Reklama