- Podróżuję, bo żona daje mi na to przyzwolenie – mówi z uśmiechem Witold Mocarski, który w ubiegłym tygodniu wrócił z Indii. – Widziałem święte i ważne historycznie miejsca, ale największe wrażenie zrobili na mnie ludzie. W Indiach życie toczy się na ulicy, tam też sporo ludzi ...
- Podróżuję, bo żona daje mi na to przyzwolenie – mówi z uśmiechem Witold Mocarski, który w ubiegłym tygodniu wrócił z Indii. – Widziałem święte i ważne historycznie miejsca, ale największe wrażenie zrobili na mnie ludzie. W Indiach życie toczy się na ulicy, tam też sporo ludzi mieszka – mówi.
Witold Mocarski, były policjant, myśliwy i jeden z promotorów tenisa w Szczytnie, to jak się można było wielokrotnie przekonać – również sprawny globtroter, który co kilka miesięcy stara się dotrzeć w najciekawsze zakątki świata. Po wyprawach do Stanów Zjednoczonych Ameryki, Kanady i Chin ruszył na podbój Indii i Nepalu.
– Stało się to dość przypadkowo, jeszcze podczas podróży do Chin. Jedna z pasażerek samolotu opowiadała o Indiach, mówiła, że już nigdy tam nie pojedzie, bo jest brudno. Postanowiłem sam to sprawdzić – mówi pan Witold.
Jak wspomina – szybko przekonał się, że o ile w hotelach jest czysto, to na ulicach rzadko. – Wszędzie walają się śmieci, nikt nie sprząta, na ulicach ludzie śpią, jedzą i pracują, oczywiście załatwiają też swoje potrzeby fizjologiczne, dla mnie to był prawdziwy szok – opowiada. – Jednak w parkach, świątyniach, czy lotniskach jest bardzo czysto. Ten kontrast robi wrażenie jakby przechodziło się do innego świata – dodaje.
- Najważniejsze, że ludzie są gościnni i przyjaźni, dzięki temu miałem okazję poznać wiele ciekawych postaci, czy chociażby zagrać mecz tenisowy z jednym z miejscowych zawodników – mówi. – Warto chociaż raz jechać do Indii, ale już tam nie wrócę – mam w planach odwiedzenie innych rejonów świata – dodaje.
Paweł Salamucha
Fot. Witold Mocarski
Ja to się pytam gdzie jest np chodnik lub sciezka z Nart do Warchał? Te dwie miejscowości już dawno na to zasluguja
Romek
2024-04-15 20:20:48
Zgadzam się z \"mieszkańcem\" o \"Olą\". Skąd te dzieci się wezmą ? Nawet jeśli część przejdzie z miasta to i tak nic nie zmieni, tu czy tam to i tak za nasze pieniądze trzeba utrzymywać wszystko. A dzieci może będą dojeżdżać z okolicznych wiosek czego nie zazdroszczę. A tak na marginesie nikt nie pisał bo to przecież nie jest wygodne dla Wójta, że zlikwidował szkołę w GAWRZYJAŁKACH.
Skanda
2024-04-15 13:02:06
Kiedy obiecywany pomost w Jerutkach???
???
2024-04-15 09:37:56
Adwokat ma rację. Sprawa jest jasna. Kilka set działek na mazurach czeka na ten wyrok.
Tor
2024-04-14 21:52:08
Wszystko oki,ale w soboty jeżdżą jak chcą,patałachy.Albo za wcześnie albo z opuźnieniem.
Tom
2024-04-14 20:24:54
Czy mieszanie chorych ze zdrowymi w szpitalu psychiatrycznym w Gnieźnie jest złe?
2024-04-14 09:19:40
A gdzie w Rozłogach był PGR znowu oszustwo!
Jan
2024-04-14 09:03:53
(rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów z dnia 22 grudnia 1999 r. Dz. U. Nr 112, póz. 1319 ze zm), w załączniku dotyczącym wzorów pieczęci nagłówkowych i podpisowych sugeruje się, aby w odniesieniu do gmin wiejskich używać zwrotów rada gminy - urząd gminy, w gminach miejsko-wiejskich rada miejska - urząd miejski, w gminach miejskich rada miasta - urząd miasta.
doczytaj
2024-04-13 17:31:14
SHAZZA!! bardzo często widuję Twojego dzielnicowego jak porusza się oznakowanym autem po swoich rewirach , za to swoich poprzedniego i obecnego jeszcze w rejonie piątym nie widziano chyba że na specjalne zaproszenie !!! Nie mają czasu ???????? a ich poprzednik W.T. też nie miał ???????? szczerze pisząc wolę dzielnicowego Kamila N. Przynajmniej jest aktywny i widoczny ????miłego dnia życzę
Zainteresowani
2024-04-13 16:45:02
Szkoda, że mało konkretów, co zamierzają. Do Rady Gminy np. były 4 nazwiska kompletnie nic nie mówiące
Gość
2024-04-12 18:26:04