Sobota, 20 Kwiecień
Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha -

Reklama


Reklama

Mikosza zastąpił Chorążewicza – nowy zarząd SKS Szczytno (zdjęcia)


Piotr Mikosza został nowym prezesem Szczycieńskiego Klubu Sportowego Szczytno. Zastąpił Ryszarda Chorążewicza. - Nie zamierzam patrzeć wstecz – mówi nowy prezes. - Zacznę od porządkowania atmosfery w klubie, abyśmy wszyscy w końcu zaczęli grać do jednej bramki: piłkarze, trenerzy i działacze.


  • Data:

Walne zebranie wyborcze odbyło się w piątek,7 lutego. Wzięło w nim udział 15 z 31 członków SKS Szczytno. Była to druga część zebrania, które rozpoczęło się jeszcze w październiku ubiegłego roku. Wówczas zarząd SKS-u podał się do dymisji. Niestety, nie znalazły się chętne osoby, aby ich zastąpić, dlatego zebranie odroczono, a stary zarząd rządził klubem do 7 lutego 2020 roku.

 

Na początku zebrania głos zabrał burmistrz Szczytna Krzysztof Mańkowski.

 

- Wracając do historii piłki nożnej w Szczytnie widać, że stała ona na bardzo wysokim poziomie – mówił. - Są wśród nas jeszcze zawodnicy, którzy to doskonale pamiętają, na przykład Zbigniew Orzoł, dzisiejszy radny, a jednocześnie jeden z największych talentów piłkarskich z naszego miasta. Myślę, że my wszyscy jesteśmy zainteresowani tym, aby piłka w naszym mieście się rozwijała.

 

Mańkowski podkreślił, że cieszy się z dzisiejszego zebrania i tego, że wybrany zostanie nowy zarząd.

 

- Liczę, że piłka nożna ruszy w końcu z kopyta – mówił. - Ubolewam jednak nad tym, że aby to wszystko naprawić, musiała włączyć się w to rada miejska i burmistrz. Takie rzeczy powinni sami robić zarząd, członkowie klubu. Rolą samorządu jest wsparcie finansowe w miarę możliwości. W tym roku na SKS przeznaczyliśmy więcej pieniędzy, ale warunek jest taki, że klub musi działać dobrze. Liczę, że nowy zarząd temu podoła. Myślę, że w grudniu znowu się spotkamy i ocenimy ich działania. Przy okazji bardzo dziękuję ustępującemu zarządowi, bo wiem że przyszło pracować mu w bardzo trudnych warunkach. Zrobili co mogli, aby uratować klub.


Reklama

 

W nowym zarządzie znaleźli się: Piotr Mikosza (prezes SKS Szczytno), Jarosław Jeziorny (wiceprezes), Artur Magnuszewski (sekretarz), Michał Bondaruk (skarbnik) i Andrzej Kęszczyk (członek).

 

Burmistrz Mańkowski grał na spotkaniu pierwsze skrzypce, widać było, że zależy mu na ratowaniu piłki nożnej w Szczytnie.

 

- Jestem po rozmowach z nowym trenerem – mówił. - Wydaje mi się, że ten trener przy tym zarządzie będzie w stanie odbudować seniorską piłkę w naszym mieście.

 

Podczas zebrania głos zabrał też odchodzący prezes Ryszard Chorążewicz.

 

- Ciężko pracuje się w warunkach, w których każdy podkłada kłody pod nogi – oceniał ostatnie lata działalności SKS. - Pracowaliśmy jedynie w pięć osób i zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy, aby SKS funkcjonował przez te lata.

 

Odchodzący prezes przedstawił też sytuację finansową klubu, z której wynikało, że wszystkie zobowiązania płacone są na bieżąco, a stan klubowej kasy na 6 lutego to 1335 zł i 83 groszy.

Reklama

 

Jeden z byłych trenerów SKS próbował na spotkaniu drążyć powody tak słabej kondycji osobowej w klubie. Ale burmistrz i nowy prezes nie pozwolili na to.

 

- Nic to już nie zmieni – mówił Mańkowski. - Ważna jest przyszłość, a nie to, co nie działało kiedyś.

 

W tej chwili w strukturach SKS działa 7 grup wiekowych i pracuje 7 trenerów. W nowym zarządzie tak naprawdę znalazły się jedynie dwie nowe osoby – Piotr Mikosza i Andrzej Kęszczyk. Pozostała trójka wchodziła w skład poprzedniego zarządu.

 



Komentarze do artykułu

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama


Komentarze

Reklama