Wtorek, 23 Kwiecień
Imieniny: Ilony, Jerzego, Wojciecha -

Reklama


Reklama

MOS, Mańkowski, Górska... czyli demolka z manipulacją


Rozlewa się temat próby likwidacji Miejskiego Ośrodka Sportu w Szczytnie. Od jakiegoś czasu mówiono o tym w kuluarach. Głównie radni i urzędnicy. Tym razem temat poruszono już oficjalnie na posiedzeniach komisji i sesji. Włączenie w struktury Urzędu Miejskiego MOS-u, czy całkowita likwidacja placówki to koni...


  • Data:

Rozlewa się temat próby likwidacji Miejskiego Ośrodka Sportu w Szczytnie. Od jakiegoś czasu mówiono o tym w kuluarach. Głównie radni i urzędnicy. Tym razem temat poruszono już oficjalnie na posiedzeniach komisji i sesji. Włączenie w struktury Urzędu Miejskiego MOS-u, czy całkowita likwidacja placówki to koniec dyrektorskiego stanowiska w tej instytucji dla Krzysztofa Mańkowskiego. Być może nawet całkowita utrata pracy.

 

Przemówienia, manipulacja..

Orliki, hale, boiska, którymi administruje MOS – to zostanie bez zmian. Nikt przecież tego nie zburzy. Czy będzie działało lepiej? Gorzej? Czas by to pokazał. I tyle faktów.

Dyskusja na sesji w tej sprawie przeistoczyła się w prawdziwy koncert manipulacji i naginania faktów. Burmistrz Danuta Górska twierdzi, że zwolennicy nielikwidowania MOS szkalują ją rozsiewając nieprawdziwe informacje. - Nie ma mowy o likwidacji boisk, hali, czy jakiejś odpłatności – mówi. - W funkcjonowaniu tych obiektów nic się nie zmieni.


Reklama

 

 

MOS był dobry

Z kolei zwolennicy istnienia MOS zbierali podpisy poparcia wśród mieszkańców Szczytna. Zebrali ich aż 2332. Karton z listą przyniósł na sesję radny Robert Siudak. - Przez tyle lat MOS był świetnie zarządzany, a nagle stał się najgorszą placówką podległą miastu – tłumaczył. - Dla mnie to dziwne. Musimy bronić MOS, bo po zdrowiu i miejscach pracy, sport to najważniejszy element lokalnej społeczności.

 

 

Przestał się podobać?

Przepychanki słowne trwały dość długo. Konkretnego efektu jednak nie było. Z czego wynika ten konflikt? Ani radni, anie burmistrz nie powiedzieli na sesji o tym wprost. Chodzi o osobę dyrektora Krzysztofa Mańkowskiego. To tajemnica poliszynela. Przestał się podobać burmistrz. Dlaczego? A to już pytanie do Danuty Górskiej, która na sesji zasugerowała: - Z całym szacunkiem dla radnych, ale sprawy pracownicze leżą w gestii burmistrza – tłumaczyła. - Zatrudnienie również. A sprzęt, obiekty nie są w żaden sposób zagrożone.

Reklama

 

Boląca polityka

Przestał się podobać, bo być może zabolało burmistrz Górską to, że Mańkowski ostro włączył się w walkę o samorządy w naszym powiecie. Jego stowarzyszenie Razem dla Mieszkańców nie poparło jej w walce o fotel burmistrza. Co prawda do bezpośredniej krytyki nie doszło, ale w wielu kwestiach była różnica zdań. Dlaczego dopiero teraz próbuje się „odstrzelić” Mańkowskiego? Bo w poprzednich kadencjach był potrzebny. To właśnie radni z jego ugrupowania tworzyli koalicję popierającą burmistrz Górską. W tej kadencji nie byli już potrzebni.



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama