Czwartek, 25 Kwiecień
Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki -

Reklama


Reklama

Kominiarz niesie szczęście i... bezpieczeństwo


Nie ma tygodnia, aby strażacy nie odnotowali pożaru sadzy. Zdarzały się nawet latem. Bywało, że kończyły się tragicznie. Płonęły całe domy. - Zaczyna się właśnie sezon grzewczy, więc może być jaszcze gorzej – przestrzega mistrz kominiarski ze Szczytna Andrzej Wilczek, z którym rozmawiamy o tym, jak uniknąć takich tragedii.


  • Data:

Jak długo jest pan w zawodzie?

 

Od sześciu lat powinienem być już na emeryturze (śmiech). Ale nie chcą mnie puścić, bo młodzi jakoś nie garną się do tego fachu. Kominiarzem jestem od 1975 roku. Zaczynałem w Morągu. Od 1994 roku związany jestem ze Szczytnem.

 

Rzeczywiście długo. To kominy nie mają dla pana tajemnic. Dlaczego w naszym powiecie dochodzi do tak dużej liczby pożarów sadzy, które często kończą się tragicznie?

 

Głównie to efekt nieodpowiedzialności właścicieli domów i... przepisów. Przepisy pozwalają na to, aby właściciel domu jednorodzinnego przewody kominowe czyścił sam. Nie ma przymusu korzystania z usług wyspecjalizowanych kominiarzy. Efekt jest taki, że bywa, iż czyszczenie jest nieumiejętne bądź fikcyjne.

 

Fikcyjne?

 

Niestety, bywa i tak. Dzisiejsze kominy są naprawdę dobrej jakości, ale wymagają systematycznego czyszczenia. Pożar sadzy jest dla nich właściwie zabójczy. Doskonale dają sobie radę z temperaturą do 600 stopni Celsjusza, ale przy zapłonie sadzy temperatura sięga nawet ponad 1000 stopni Celsjusza. Kominy pękają. A to grozi zaczadzeniem bądź rozprzestrzenieniem się pożaru na pozostałą cześć domu. I w ostatnich latach takie pożary mieliśmy w naszym powiecie. Od pożaru sadzy się zaczynało, a kończyło się na spaleniu nawet całych domów.

 

Myśli pan, że właściciele świadomie nie czyszczą kominów?

 

Nie, takiej tezy nie postawię. Raczej wynika to z braku wiedzy, niedbalstwa, odkładania tego na później, bo w tej chwili przecież piec działa bez zarzutu, więc zrobię to następnym razem. Inna rzecz, że reklamy nowych technologii często przekłamują rzeczywistość i dają właścicielom złudną nadzieję bezpieczeństwa. Kup nasz komin, zamontuj, a pożar ci nie grozi, bo jest tak bezpieczny. No, tak to niestety nie działa. Systematyczna pielęgnacja, czyszczenie, przeglądy, to dopiero daje gwarancję bezpieczeństwa. I najlepiej, gdy zajmie się tym specjalista.

 

Jak często powinno czyścić się komin?


Reklama

 

Przewody spalinowe, gazowe powinniśmy czyścić i konserwować co najmniej dwa razy do roku. Przewody dymowe co najmniej 4 razy w roku, a wentylacyjne co najmniej raz w roku.

 

A gdy, mimo takiej konserwacji, dojdzie do pożarów?

 

No cóż i takie rzeczy się, niestety, zdarzają. Rzadko, ale zdarzają. Wówczas mamy świadomość tego, że zrobiliśmy wszystko, co do nas należało. Może to wydawać się niewiele, ale często jest to ogromny komfort psychiczny. Poza tym możemy też liczyć na wypłatę ubezpieczenia, jeśli budynek był oczywiście ubezpieczony. Są środki na remont, czy odbudowę. Gdy nie mamy zaświadczenia od kominiarza bądź innej wyspecjalizowanej firmy o takich przeglądach, czyszczeniu, czy konserwacji wymaganej prawem, firma może odmówić wypłaty ubezpieczenia. Znam takie przypadki. Ludzie tracili bezpowrotnie dorobek życia.

 

Zaczynał pan w latach 70. Jak ten zawód się zmieniał na przestrzeni lat?

 

Kiedyś ludzie podchodzili do swoich domów bardziej odpowiedzialnie. Dbali o bezpieczeństwo. My, jako kominiarze, byliśmy zdecydowanie częstszymi gośćmi, których witało się z uśmiechem. Przeglądy i czyszczenia robiliśmy właściwie osiem razy w roku. Ale trzeba dodać, że było też więcej pieców na węgiel, drewno. Dziś jest sporo pieców gazowych, czy pomp ciepła.

 

W tym przypadku przewodów kominowych, czy wentylacyjnych nie trzeba czyścić?

 

Ależ skąd. One wymagają takiej samej pielęgnacji i przeglądów, jak tradycyjne. W przepadku pieców gazowych istnieje bardzo duże ryzyko zaczadzenia. Czad to niezwykle śmiertelny gaz. Tlenek węgla, pospolicie czasem nazywany jest też cichym zabójcą, bo go po prostu nie czuć. Wadliwe przewody wentylacyjne mogą doprowadzić do dramatu. Nawet zwykła pajęczyna może sprawić, że wentylacja nie będzie działała właściwie.

 

Czy jest jakaś różnica pomiędzy budynkiem wielorodzinnym, na przykład blokiem, a domem jednorodzinnym?

 

I tak, i nie. Zasady są podobne. Systematyczne przeglądy i czyszczenia. Na szczęście w przypadku obiektów wielorodzinnych jest wymóg prawny, że przeglądów muszą dokonywać wyspecjalizowani kominiarze. W domach jednorodzinnych tego wymogu już nie ma. Niestety, bo to właśnie tam dochodzi najczęściej do tych najtragiczniejszych w skutkach pożarów, czy zaczadzeń.

Reklama

 

Ile kosztuje takie czyszczenie?

 

W tej chwili jest to 108 zł brutto. Jeśli mamy okresowy przegląd, kontrolę wraz z czyszczeniem wówczas ta kwota wynosi 150 zł brutto. Czy to dużo? Jeśli ktoś przeliczy to na miesiące i na świadomość własnego bezpieczeństwa, to nie wydaje mi się. Ma też dokument dla ubezpieczyciela, że zrobił wszystko, aby było bezpiecznie.

 

Ilu kominiarzy jest na terenie naszego powiatu?

 

Dwóch z naszej spółdzielni kominiarskiej i dwóch prywatnych z uprawnieniami

 

A jak to jest z tym szczęściem? Kominiarz je naprawdę przynosi?

 

(śmiech) Na pewno. Myślę, że to wiąże się z tym, że jak kominiarz odwiedził kiedyś jakiś dom, to było tam bezpiecznie. Nie dochodziło do pożarów. Gdy ludzie widzą nas w strojach zawsze łapią się za guzik. Widzę to i często się uśmiecham, bo to miłe. Niestety, bywa, że nasz strój jest też wykorzystywany przez oszustów. Nie ma co ukrywać, że wzbudza zaufanie. I na tym zaufaniu ktoś bazuje sprzedając kalendarze. To handel obwoźny nie mający nic wspólnego z naszą profesją. My, kominiarze, nasze kalendarze rozdajemy za darmo, nie sprzedajemy ich.

 

A prywatnie, czym się interesuje Andrzej Wilczek?

 

Moja praca to moje hobby, w innym razie nie wytrwałbym w tym zawodzie tak długo. 20 marca skoczyłem 66 lat, a wciąż włażę na dachy. Kominiarstwo to taka choroba, wciąga (śmiech). Ale lubię też wędkarstwo. Kiedyś często łowiłem ryby, dziś mam nieco mniej czasu na to. Lubię też chodzić na grzyby. Ale i w tym przypadku brakuje czasu. Może to się zmieni na emeryturze...



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

  • Stefan Ochman nowym burmistrzem Szczytna (zdjęcia)
    Ochmam nikogo nie zmieni, to Kosmita, a robotę ktoś musi robić. Chyba że ludzie sami zaczną uciekać przed Kurczakami, wszyscy ich przecież dobrze znają. Współczuję panu. Zobaczy pan co to samorząd szczycieński

    Do mieszkaniec szczytna


    2024-04-24 14:13:07
  • Przełom czy zastój? Losy obwodnicy Szczytna wciąż niepewne
    Wybrano najdroższy, bo najdłuższy wariant

    Gabi


    2024-04-24 13:36:37
  • Grzegorz Kaczmarczyk nowym wójtem gminy Rozogi. Jakie ma plany? Kto pomagał mu w kampanii?
    Gratulacje Panie Grzegorzu ludzie Panu zaufali i czekają na realizację obietnic. Ja nie ukrywam że czekam na Pana obietnicę i moim zdaniem jest to najprostsze do zrealizowania a chodzi mi o to że obiecał że dzieci dojeżdżające do szkoły w Rozogach będą jeździły autobusami bezpiecznymi , w cieple i komforcie . Także proszę o tym pamiętać ponieważ nie długo przetargi na dowóz dzieci do szkół i przedszkoli .Niech ogłaszający przetarg zaznaczy że autobusu nie mogą być starsze niż np .5 lat i spełniać określone warunki i będzie dobrze . Zresztą myślę że nie trzeba Pana pouczać , Życzę samych sukcesów

    Ala


    2024-04-24 13:09:32
  • Stefan Ochman nowym burmistrzem Szczytna (zdjęcia)
    Dobrze się stało, ze pan Mańkowski ustapił ze stanowiska, niestety obawiam sie, ze nowy burmistrz ulegnie swoim partyjnym kolegom i po zmianach personalnych w Urzędzie Miasta i podległych placówkach zacznie obsadzać czlonków rodzin tychże kolegów. Ponieważ jest to niezgodne ze standardami ugrupowania KO, jeżeli stanowiska te obejmą członkowie rodzin Kijewskich, Furczaków czy Chmielińskich zgłoszę ten fakt do władz centralnych z prośbą o wyciagnięcie konsekwencji. Wolalabym żeby nie nastapila taka konieczność.

    mieszkaniec Szczytna


    2024-04-24 11:06:09
  • Stefan Ochman nowym burmistrzem Szczytna (zdjęcia)
    Admin czyżby uwaga o posprzątaniu po sobie przez Pana Mańkowskiego była zbyt drastyczna do publikacji? Pewnie ciekawsza była by informacja o kradzieży banerów?

    Tor


    2024-04-24 11:01:26
  • Rozdział zamknięty. Cezary Łachmański o pożegnaniu z urzędem burmistrza
    Zastępca skarbnika z gminy niech powie co z tą działką 1,5 ha sprzedaną za 380000 zł. pod budowę zakładu pracy domów modułowych ?!

    Jurgi6


    2024-04-24 10:46:06
  • Stefan Ochman nowym burmistrzem Szczytna (zdjęcia)
    Czekamy na PO spadochroniarzy. Świerzość i młodosc. Porozumienie. Tor wyścigowy, oj będzie pięknie w Szczytnie. I ... kiedy PO zaczyna w Szczytnie kampanię do UE ? Bo kasy .. to nie ma i nie będzie .

    Mały


    2024-04-24 10:38:20
  • Grzegorz Kaczmarczyk nowym wójtem gminy Rozogi. Jakie ma plany? Kto pomagał mu w kampanii?
    Nowy wójt mówi o ścieżkach rowerowych wszyscy chwalą a jak poprzedni Wójt mówił o ścieżkach przed swoją kampanią wszyscy byli przeciw bo nie potrzebne. Turystyka, wiadono bo żona prowadzi biznes i nowi klienci się przydadzą. Co do księdza wiadomo, że pomógł a. Jakby nie było zmiana na ogromny minus.

    Dżoana


    2024-04-24 04:22:37
  • Pamięć i hołd. Szczytno oddało cześć ofiarom zbrodni katyńskiej
    A o tych co zginęli w katastrofie smoleńskiej nic !!!

    Wstyd i hańba.


    2024-04-23 15:49:52
  • Worek pełen zmian — jak prosta inicjatywa może oczyścić świat (zdjęcia)
    Piękna inicjatywa. Gratulacje. Praktycznie co tydzień po treningu wychodzę z lasu z workiem śmieci. Moim nieodzownym wyposażeniem stał się worek na śmieci i rękawiczki. Smutne jest to, że trzeba po KIMŚ sprzątać w czasach kiedy tak wiele mówi się o dbaniu o naszą planetę.

    Mad_ek


    2024-04-23 15:08:50

Reklama