Piątek, 19 Kwiecień
Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa -

Reklama


Reklama

Jak nie drzwiami, to oknem


Franciszek Klimek od marca pełni funkcję sołtysa Lejkowa, gdzie mieszka i Borków Wielbarskich. Twierdzi, że od sześciu lat odpoczywa od pracy. Trudno to jednak nazwać odpoczynkiem, ponieważ do tej pory pomaga synowi w prowadzeniu gospodarstwa. Teraz ma na głowie całą wieś, a właściwie dwie.

Pochodzi z Surowych (gmina Czarnia), a...


  • Data:

Franciszek Klimek od marca pełni funkcję sołtysa Lejkowa, gdzie mieszka i Borków Wielbarskich. Twierdzi, że od sześciu lat odpoczywa od pracy. Trudno to jednak nazwać odpoczynkiem, ponieważ do tej pory pomaga synowi w prowadzeniu gospodarstwa. Teraz ma na głowie całą wieś, a właściwie dwie.

Pochodzi z Surowych (gmina Czarnia), a na wielbarki grunt przeniósł się w 1962 roku. Twierdzi, że Lejkowo bliższe mu niż kurpiowskie obszary, bo  tu się wychowywał i tu poznawał pracę na roli. -  To mój dom. Przejąłem gospodarkę po ojcu, potem przekazałem ją jednemu z pięciu moich synów – mówi sołtys. Franciszek Klimek jest jednak osobą, która nie może żyć bez działania, m.in. dlatego wystartował wyborach na sołtysa i został wybrany. –  Zdecydowałem się wystartować, bo chciałem, by w miejscowości w końcu zaczęło się coś dziać. Mieszkańcy żyją swoim życiem, brakowało zawsze jakiś wspólnych spotkań, a tym bardziej działań – mówi pan Franciszek.


Reklama

Reklama

Patrycja Woźniak

fot. Patrycja Woźniak



Komentarze do artykułu

Napisz

To też może Cię zainteresować

Reklama


Komentarze

Reklama