Sobota, 20 Kwiecień
Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha -

Reklama


Reklama

Henryk Żuchowski: - Zależy mi na rozwoju Szczytna


Z Henrykiem Żuchowskim, szefem powiatowych struktur Prawa i Sprawiedliwości, rozmawiamy o jego pierwszych miesiącach w sejmiku wojewódzkim. Pytam też o sprawy miasta i powiatu. O ocenę nowego burmistrza oraz o szansach na współpracę z innymi samorządowcami. Żuchowski to doświadczony samorządowiec, był miejskim i powiatowym radnym oraz burmistrzem Szczytna. Z samorządem związany jest od 1990 roku.


  • Data:

 

To pierwsza pana kadencja w sejmiku wojewódzkim, jak pan się tam czuje?

 

Nie oczekiwałem niczego wyjątkowego. To kolejny szczebel samorządu, który jest mi dość dobrze znany. Ale przyznam, że jestem trochę rozczarowany podziałem funkcji w sejmiku. Była tam taka niepisana zasada, że największy klub opozycyjny otrzymywał wiceprzewodniczącego sejmiku. Był to taki dobry obyczaj. Niestety, w tej kadencji, mimo że Prawo i Sprawiedliwość ma aż 11 radnych na 30, nie otrzymało tej funkcji. Szkoda, że zrezygnowano z tego zwyczaju. Finał jest taki, że nie chcemy w tej kadencji żadnych funkcji.

 

Żadnych?

 

Dokładnie tak. Będziemy radnymi, którzy uważnie będą śledzić i analizować politykę sejmiku w sprawie rozwoju Warmii i Mazur oraz Powiśla.

 

 

Co to oznacza?

 

Ano to, że będziemy natychmiast reagowali, gdy zauważymy jakieś nieprawidłowości.

 

 

W sejmiku naszego województwa jest dwoje radnych z naszego powiatu – pan i pani Sylwia Jaskulska. Pan jest z PiS, a ona z PSL. Różne opcje polityczne, ale czy jesteście w stanie połączyć siły, aby lobbować na rzecz naszego powiatu, miasta?

 

Pani Jaskulska jest członkiem zarządu sejmiku, jest w koalicji rządzącej. Czy ta współpraca między mną, a nią będzie możliwa, to pokaże czas. Sam jestem ciekaw, czy będę mógł liczyć na jej wsparcie w sprawach, które zamierzam poruszyć w tej kadencji na forum sejmiku, a które dotyczą właśnie naszego powiatu i miasta.

 

A zdradzi pan czego te sprawy będą dotyczyły?

 

Nie ma tu żadnych tajemnic. Pierwsza sprawa będzie dotyczyła Portu Lotniczego w Szymanach. Dla mnie jest to niezrozumiałe, że wybudowano ten port za potężne pieniądze, a nie powstała wokół niego żadna infrastruktura. Mam tu na myśli na przykład drogi. Nie ma szybkiego dojazdu z Olsztyna. Brak obwodnicy łączącej drogę na Warszawę. Nie robi się nic, aby przywrócić linię kolejową Ostrołęka – Szczytno – Olsztyn, która umożliwiłaby szybki dostęp mieszkańcom Ostrołęki do naszego lotniska. Nie szuka się rozwiązań, aby zwiększyć liczbę potencjalnych użytkowników tego portu. Kolejna sprawa to fatalny stan jedynej drogi wojewódzkiej w naszym powiecie nr 600. To trasa Szczytno – Romany – Orzyny – Kałęczyn – Rybno – Mrągowo. Zachodzę w głowę jak ci ludzie z tamtej strony naszego województwa mają bezpiecznie i szybko dojechać na to lotnisko w Szymanach? Nawet ci z Mikołajek, czy Mrągowa, nie wspomnę już o Podlasiu. Drogi to dramat.

 

 

Brzmi to trochę tak, jakby pan nie wierzył w potencjał Portu Lotniczego Olsztyn-Mazury?


Reklama

 

Nie jest sztuką wybudować port lotniczy, czy tak jak było w 2018 roku dofinansować go z budżetu województwa kwotą 20 milionów. Powtórzę, tylko w 2018 roku dołożyliśmy do działalności lotniska w Szymanach 20 milionów złotych. My wszyscy, każdy z mieszkańców naszego województwa. Sztuką jest wykorzystać jego istnienie, rozbudować infrastrukturę wokół: lotniskową, drogową i sprawić, aby z tego lotniska korzystało jak najwięcej osób. Dzięki temu obniżymy koszty jego utrzymania.

 

 

Bez dróg się to nie uda?

 

Oczywiście, że nie. Podam przykład. Za chwilę będzie w całości zrobiona droga do Gdańska. Dojazd z Ostródy, Elbląga, a nawet Olsztyna i innych powiatów i miast naszego województwa będzie bardzo podobny do czasu dotarcia do Szyman, a może nawet nieco krótszy. Co się stanie? Ano to, że pasażerowie lotniska w Szymanach odpłyną do Gdańska. Bo szybciej tam dojadą i mają większą ofertę połączeń lotniczych.

Tak naprawdę to nie wiem, czy ktoś, poza pracownikami, którzy znaleźli pracę na lotnisku w Szymanach, odczuł wyraźnie jego istnienie. Owszem, jest to niezła promocja naszego regionu, ale jak na razie zbyt kosztowna.

 

 

Czyli będzie pan, jako radny sejmiku, zabiegał o budowę dróg dojazdowych do lotniska w Szymanach...

 

Nie tylko, ale też. Jeśli powstanie ta infrastruktura drogowa, to skorzysta na tym również nasz powiat, Szczytno, gmina Szczytno, mieszkańcy naszego powiatu. Skoro to lotnisko już jest, to trzeba je teraz wykorzystać do rozwoju naszego powiatu. A to jak na razie leży. Zobaczy pan jakie idą drogowe inwestycje w okolicach Ostródy czy Olsztyna, wcześniej Mrągowa lub Giżycka. O Szczytnie zapomniano, mimo że to właśnie tu wybudowano lotnisko. Wybudowano, ale jakoś nie pomyślano o wybudowaniu dróg dojazdowych do niego, szybkich i bezpiecznych.

 

 

Ale są to głównie inwestycje Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, czyli tak zwane inwestycje rządowe. W tej chwili rządzi pana ugrupowanie, czyli Prawo i Sprawiedliwość, stąd moje pytanie, czy samorządowcy z naszego powiatu mogą liczyć na pana pomoc, aby uzyskać do swoich pomysłów, inwestycji, rządowe wsparcie?

 

Jak na razie nikt z taką prośbą o pomoc do mnie się nie zwrócił. A ja nie będę się narzucał w tej kwestii. Ale jeśli ktoś się zwróci i będą to pomysły racjonalne, które rzeczywiście przysłużą się rozwojowi Szczytna to na pewno takiej pomocy nie odmówię. Jestem mieszkańcem Szczytna i to miasto naprawdę jest bliskie mojemu sercu. Zależy mi na rozwoju Szczytna, całego naszego powiatu.

 

Był pan radnym miejskim, burmistrzem, radnym powiatowym, a teraz jest pan radnym sejmiku wojewódzkiego, czym się te funkcje różnią od siebie?

 

 

Reklama

Tak naprawdę różnią się wieloma rzeczami. Praca w sejmiku to większy zakres terytorialny, ale też zupełnie inne sprawy niż w niższych szczeblach samorządy. Trudno to porównywać.

 

Pracuje pan w Olsztynie...

 

 

W tej chwili większość mojego życia zawodowego związana jest z Olsztynem, ale nadal jestem mieszkańcem Szczytna i na razie nie mam zamiaru się stąd wyprowadzać. Codziennie dojeżdżam do pracy. Choć przyznam, że czasami nachodzą mnie różne myśli, jak patrzę na to, co się dzieje w Szczytnie, jak opuszczają to miasto młodzi ludzie, to czasem też mam ochotę zrobić to samo. Ale potem myślę, jeśli nie ja, nie my, nie każdy z nas, to kto? Naprawdę wierzę w potencjał tego miasta. Potrzebni są tu odważni i mądrzy samorządowcy.

 

 

Mamy nową radę, nowego burmistrza, może pojawi się z nimi też ta mądrość... Minęły dopiero dwa miesiące od wyborów, ale może pokusi się pan o ocenę nowych władz Szczytna?

 

 

Nie chcę tego na razie oceniać. Minęło zbyt mało czasu. Uważam, że każdy powinien otrzymać szanse. I ja tę szansę nowej radzie, nowemu burmistrzowi daję. Ale przyjdzie też czas na oceny.

 

 

Kandydat pana ugrupowania znalazł się w drugiej turze wyborów. Po pierwszej, różnica pomiędzy Zbigniewem Gontarzewskim, a obecnym burmistrzem Krzysztofem Mańkowskim nie była zbyt duża. Jak pan myśli dlaczego wasz kandydat przegrał w drugiej turze, i to znacznie?

 

Nasz kandydat przegrał, ale przegrało też miasto. Myślę, że z każdym miesiącem będzie to widać coraz wyraźniej. Zresztą już pojawiają się opinie ludzi, którzy głosowali na obecnego burmistrza i teraz tego żałują. Dali się po prostu zmanipulować tej propagandzie, że „każdy tylko nie kandydat Prawa i Sprawiedliwości”. To nie jest tak, że zagłosowano na pana Krzysztofa Mańkowskiego, jego wynik to głównie głosy przeciwko PiS. Pan Mańkowski powinien o tym pamiętać, bo wcale nie cieszy się tak dużym poparciem, jak to wyszło w wyborach.

W mojej ocenie nasz kandydat przegrał, bo za mało wypunktował, za mało obnażył braków ówczesnego kandydata, a dzisiejszego burmistrza w elementarnej wiedzy samorządowej. Podczas kampanii pan Mańkowski mówił bzdury. To wyjdzie za jakiś czas.

 

 

Jest pan dość krytyczny w stosunku do nowego burmistrza.

 

To nie krytyka, a stwierdzenie faktów. Tak jak powiedziałem, nie oceniam jeszcze jego działalności w tej kadencji, bo jest za wcześnie. Na ocenę i krytykę przyjdzie czas. Choć naprawdę życzę temu miastu jak najlepiej i chciałbym się mylić w swoich przypuszczeniach co to tej kadencji nowego burmistrza.



Komentarze do artykułu

Mieszkanka od zawsze

Odezwał się ten, co przez swoje rządy tyle dobroci dla miasta poczynił. Nosz kurna. Trzeba było działać jak się grzało tłuste poślady na stołkach poszczególnych szczebli( ja bym nawet tego nie przypominała żeby się nie pogrążać) Wstyd to czytać a co dopiero mówić. ŻENUŁA!!! (pisownia tak poważna jak i poważna wypowiedź tego.... osobnika)

Marko

Sprawę wieży ciśnień burmistrz załatwi do końca kadencji. Ta sprzedana za 1 zł w Gołdapi jest super tylko Szczytno ma pecha do rządzących miastem nieudaczników. Będąc burmistrzem trzeba się brać do roboty a nie tylko czekać że ktoś za nas wybuduje nam obwodnicę w Szczytnie. Sportem nie rozwiążemy naszych problemów. Ludzie skąd w was tyle nienawiści? Zazdrościcie innym że coś osiągnęli? Sami powinniście zabrać się do roboty o ile znacie wartość ciężkiej pracy!

dr

Pan Gontarzewski przegrał dlatego, że kojarzono go z osobą Pana Żuchowskiego. Pan Zuchowski w Szczytnie wysokich notowań nie ma.

xyz

Taki doświadczony samorządowiec któremu nic już się nie chce. Szef PiS w powiecie gdzie z każdym z PiS toczy wojenki aby tylko pokazać, że się rządzi. Co do jakiegokolwiek działania to nie mam złudzeń, ten Pan nic nie zrobi dla Szczytna. Chodzi mu tylko o pieniądze i stołki. Nawet chodzą głosy, że ma startować do Parlamentu Europejskiego a potem do Sejmu. Szok! Już dawno powinien być na emeryturze

xyz

Przecież Żuchowski nic nie zrobi dla miasta. To tłusty kot, który siedzi tam po to by siedzieć. Ma wielkie ambicje sięgające nawet Sejmu ale ten człowiek do niczego się nie nadaje. Już powinien odejść na emeryturę i dać szansę młodszym a tak cały czas się pcha do koryta

Ewulica

Tak sie martwi o Szczytno, ze synka-polglowka wpakowal na pierwsze miejsce z listy PIS-u. I synek wszedl do Rady Miasta. Brawo!

Jolka

Skoro tak pan kocha Szczytno to może należałoby zapytać kolegów i koleżanki posłów PiS z WiM dlaczego po raz kolejny przegłosowując budżet państwa na 2019 rok odrzucili poprawki w sprawie przyznania środków na remont drogi krajowej 53 oraz poprawki na przekazanie środków na budowę obwodnicy Szczytna. Tak, to pana Żuchowskiego koledzy, posłowie z PiS po raz kolejny odebrali nam obwodnicę Szczytna i przebudowaną do parametrów 2+1 drogę krajową 53 do Olsztyna. W poprzednich latach robili podobnie.

wolf

Szanowny Panie Za Pana czasow w mieście nic nie powstało - dwa ronda za pieniądze GDDKiA. Sprzedał Pan wieżę -obecny koszmarek i prowadził Pan wojnę o wodę z wójtem Wojciechowskim. Brawo. To wybitne osiągnięcia. Teraz Pan mówi - Nie ma szybkiego dojazdu z Olsztyna. Brak obwodnicy łączącej drogę na Warszawę - pomysł nie jest nowy. Co Pan zrobił w tej kwestii będąc burmistrzem? - Nie robi się nic, aby przywrócić linię kolejową Ostrołęka – Szczytno – Olsztyn, która umożliwiłaby szybki dostęp mieszkańcom Ostrołęki do naszego lotniska - a właśnie że robi! Mazowsze robi! Szkoda, że Pan tego nie wie.

Mieszkaniec Szczytna - Jan Mazur

Panie Henryku jeśli chodzi o nowego Burmistrza mam podobne odczucia jak pan. Natomiast mam nieco inne zdanie co do roli Pana osoby i Prawa i Sprawiedliwości w sprawy rozwoju miasta. Myślę, ze nie ma co czekać i oglądać się na rządzących w powiecie i mieście. Wierzy Pan w to, że ktoś się do pana odezwie? Widzę Pana w podobnej roli jaką odgrywa w Ełku Pan Kosakowski. Czyli krótko mówiąc lobbysty w sprawach miasta w kręgach około parlamentarnych, rządowych i oczywiście w Sejmiku. I tak Pan sporo już załatwił w rozmowach z osobami decyzyjnymi, np. z Panem J. Szmitem. Jednak zapóźnienia cywilizacyjne naszego miasta są olbrzymie. Jak Pan sam powiedział potrzeby są duże, a zaangażowanie miejscowych polityków w zmiany mierne. Potrzebna jest obwodnica, potrzeba przebudować, poszerzyć i wyprostować DK53 na niektórych odcinkach (sporo już zrobiono), no i pozostałe drogi, rozwinąć kolej w stronę Mazowsza. Ciekawostką jest to, że władze powiatowe w Przasnyszu budują obwodnicę Chorzel, nie czekają na GDDKiA. Czyli można. Nie wierzę by obecne władze naszego miasta i powiatu bez takiego lobbingu cokolwiek same zrobiły. Dzięki temu można zmienić stan infrastruktury drogowej oraz zbić kapitał polityczny i przekonać mieszkańców Szczytna do rządów PIS. Jeśli ludzie zobaczą, że coś ruszyło to być może zagłosują w przyszłych wyborach na kandydata PIS.

Gwiazda

Panie Żuchowski,a co z naszą wieżą ciśnień? Zafunfowałeś nam koszmar. Naszego burmistrza proszę zostawić w spokoju i nie rzucać kłód pod nogi. Dość już narobiłeś Pan bałaganu. Wstyd i żenada. Nieładnie czepiać się człowieka, który dopiero co zaczął pracę na stanowisku burmistrza.Wybralismy Pana Mańkowskiego świadomie , a Pan już niech tak się nie żali, bo to naprawdę nie wypada.Jak Pan będzie tylko szczuł to nic do tego nas mieszkańców Szczytna i regionu nie czeka. Dziwię się że w ogóle ktoś głosował na Pana Panie Żuchowski.

Jurny Stefan

Chłopie ty już rządziłeś i co zrobiłeś dla Mojego ukochanego Szczytna? Byś się wstydził. Mam nadzieję i głęboko w to wierzę, że nasze miasto wyjdzie na prostą, a takim panom jak Pan serdecznie dziękujemy.

Mirek

Po co remontować drogę nr 600, jeśli obok jest dobry dojazd DK 58 i 59. Fakt, droga przez Romany wymaga remontu, bo jest tragiczna, ale dla lotniska nie jest ona kluczowa. Kto jadąc z Mikołajek, Giżycka czy Mrągowa będzie chciał jechać 600, jeśli wpierw dojeżdża do DK 59 i ma prostą drogę na Szczytna. Inna sprawa to obwodnica, która by na pewno ułatwiła życie mieszkańcom, ale czy kiedyś się takiej doczekamy ? Wątpię. Co do burmistrza to 100% racji!

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama