Piątek, 29 Marca
Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona -

Reklama


Reklama

Era Meya i Szczytno


Burmistrz Ernst Mey, o którym pisałem wcześniej - w ciągu pierwszych 10 lat swego urzędowania (od 1903 roku) zdołał podnieść Szczytno do rangi znaczącego w całych Prusach Wschodnich miasta. Miał też niezwykłą osobowość i zwyczaje: na przykład codziennie po godzinach urzędowania przechadzał się po mieście, wypytując przy tym mieszkańców - niezależnie od tego, czy ktoś był bardziej zamożny lub nie - o trapiące ich problemy.


  • Data:

Miał też niezwykłą osobowość i zwyczaje: na przykład codziennie po godzinach urzędowania przechadzał się po mieście, wypytując przy tym mieszkańców - niezależnie od tego, czy ktoś był bardziej zamożny lub nie - o trapiące ich problemy. Charakteryzował się też imponującą pamięcią - znał z nazwiska prawie wszystkich obywateli Szczytna. Czasy jego urzędowania nazywano w Szczytnie „Erą Meya”.

 

Budowa koszar, czyli jeszcze o XIX wieku

W 1886 roku do naszego miasta znów zawitali żołnierze. Na mocy warunków, jakie przedstawił rząd, nadrzędną sprawą dla miejscowych władz było znalezienie odpowiedniego terenu, na którym można było wznieść kompleks koszarowy. Było to nie lada problemem dla członków szczycieńskiego magistratu. Pod uwagę wzięto wszystkie tereny otaczające miasto. Po blisko trzech miesiącach - biorąc pod uwagę fakt, że zagrożenie w wypadku wojny do miasta może dotrzeć tylko ze strony wschodniej lub południowej - postanowiono wykupić za przekazaną przez państwo dość pokaźną sumę, nieużytki Bartnej Strony leżące na jej wschodnim krańcu. Trzeba w tym miejscu wyjaśnić, iż cała dzisiejsza ulica Solidarności wraz z osiedlem i ulicą Leyka należała do Bartnej Strony.

Budynki koszarowe postanowiono wznosić na wschodnich, dopiero co nabytych i włączonych w granice miasta terenach, wzdłuż jednego z ważniejszych traktów, jakim był wówczas Trakt Polski. Jeszcze w połowie XVIII wieku nieopodal dzisiejszego budynku MDK-u znajdowała się zamykająca wylot ze strony miasta brama (służąca głównie dla celów fiskalnych), zwana wówczas przez mieszczan Bramą Polską.

31 marca 1886 roku ku ogólnej radości wszystkich mieszczan do Szczytna przybył batalion fizylierów pod dowództwem majora Steppuhna, któremu oddano do użytkowania kilka lśniących nowością budynków koszarowych. Cztery lata później - 1 kwietnia 1890 roku batalion fizylierów zastąpiono Batalionem Strzelców im. hrabiego Yorcka. Dzięki przybyciu do miasta żołnierzy i utworzeniu na nowo szczycieńskiego garnizonu, byt zagrożonych bankructwem kupców w znacznym stopniu się polepszył.

W dość krótkim czasie doszło do mocnego związku pomiędzy stacjonującymi w Szczytnie żołnierzami a jego mieszkańcami. Żadna większa uroczystość w mieście nie mogła się obyć bez asystującego wojska. Jedną z nich było między innymi odsłonięcie, 12 czerwca 1898 roku, pomnika ku czci poległych w czasie wojny prusko-francuskiej mieszkańców Szczytna i okolic. Wspomniany pomnik był dziełem znanego wówczas berlińskiego rzeźbiarza Wefinga. Został ulokowany naprzeciw szczycieńskiego magistratu: mniej więcej w centralnym punkcie dzisiejszego Placu Juranda.

Żołnierze szczycieńskiego Batalionu Strzelców im. hrabiego Yorcka jako jedni z pierwszych brali bezpośredni udział w działaniach I wojny światowej. Już 1 października 1913 roku, gdy przewidywano nieuchronny wybuch wojny i koncentrację wojsk rosyjskich w okolicach wschodniej granicy, część batalionu przerzucono w okolice Ełku. Na miejscu pozostała obsługa karabinu maszynowego oraz kompania zmechanizowana.

Dzięki utworzeniu w Szczytnie garnizonu, miasto zyskało większą pozycję i prestiż na tle innych miast mazurskich. Jego mieszkańcy nie musieli się już wstydzić, że pochodzą z zagubionego gdzieś na krańcach państwa niewielkiego prowincjonalnego miasteczka.


Reklama

 

Rozwój gospodarczy

Cechą charakterystyczną Szczytna na początku XX wieku, był nie tylko terytorialny i demograficzny, ale także dynamiczny rozwój gospodarczy. W oparciu o miejscowe surowce, do których należały m.in. drewno i glina w znacznej mierze rozwinęły się zakłady je przerabiające. O imperium Richarda Andersa pisałem tydzień temu, a nie był on jedynym miejscowym przedsiębiorcą. Warto jednak przypomnieć, że do niego należała jedyna - ze względu na nowoczesny jak na owe lata charakter produkcji - nie tylko w okręgu, ale i na Mazurach - fabryka mebli.

W mieście znajdowały się także należące do Carla Fechnera trzy tartaki parowe, 3 cegielnie, 2 młyny parowe, przerabiające dziennie ogromne jak na owe lata ilości zboża, 2 fabryki wypalania wapna oraz fabryka koszy.

Także miejscowe rzemiosło posiadało dość dobre warunki rozwoju dzięki istnieniu w okolicy dostatecznej ilości surowca, jakim było drewno, natomiast dawna pozycja lokalnych browarników straciła na znaczeniu z chwilą, gdy w mieście powstał nowoczesny wówczas browar zarządzany przez Waltera Dauma.

7 sierpnia 1902 roku członkowie szczycieńskiego magistratu, który w głównej mierze skupiał miejscowych przemysłowców i kupców, czyli ludzi zamożnych i niezależnych finansowo, ustanowił prawo do odbywania targów i jarmarków w mieście. Uchwalono, że rocznie w Szczytnie może się odbywać: 6 targów bydła, świń i koni, 3 targi handlowe, 2 - targi miodu, a także co tydzień - w środę i w sobotę - jarmarki „ogólnotowarowe”. Początkowo wszystkie targi odbywały się na placu nieopodal wieży ciśnień (dziś jest to boisko Gimnazjum nr 1). Z czasem przeniesiono je na Melchiorplatz (dziś Plac Wolności), a następnie na dzisiejszą ulicę Żwirki i Wigury. Targi i jarmarki odbywające się w naszym mieście stały się znane nie tylko w okolicy. Dzięki nim mógł rozwijać się właściwie lokalny handel. Szczycieńskie targi ściągały nawet mieszkańców z zaboru rosyjskiego, z tzw. „Kongresówki”.

Dość duże ożywienie gospodarcze Szczytna wraz z początkiem XX wieku było również spowodowane zlokalizowaniem wówczas w mieście urzędów powiatowych i państwowych oraz wspomnianego wcześniej garnizonu wojskowego. Dzięki temu, mniej więcej w tym samym czasie, Szczytno stało się w znacznej mierze miastem „urzędniczym” tzw. Beamtenstadt.

O tym, jak byli związani z miastem lokalni przedsiębiorcy, świadczy m.in. fakt, że trzej najbardziej zamożni mieszczanie: Anders, Fechner i Daum, zafundowali mieszkańcom Szczytna dwa prezenty. O parku Andersa wspominałem tydzień temu – i był to jeden z prezentów. Drugim było kąpielisko miejskie wraz z otaczającym go terenem i przystanią.

 

Wybuch wojny

Wybuch I wojny światowej przerwał spokojna i coraz bardziej dostatnią egzystencję Szczytna i jego mieszkańców. Dla późniejszych losów miasta ważne były dwa pierwsze tygodnie zmagań wojennych, do momentu wkroczenia Rosjan do naszego miasta. Ten krótki dla historii czas w materiałach historiograficznych traktowany jest marginalnie, ale warto przypomnieć kilka ogólnych faktów, jak i tych, które dotyczyły bezpośrednio naszego terenu.

Reklama

Pomyślny okres rozwoju Szczytna przerwały oddane 28 czerwca 1914 roku w Sarajewie strzały. Zamordowano austriackiego następcę tronu księcia Franciszka Ferdynanda. Miesiąc później wybuchła I wojna światowa. Wraz z nią skończył się w Prusach Wschodnich ponad stuletni okres pokoju. Na podstawie wcześniej podpisanych paktów, po jednej stronie frontu w sojuszu stanęły Niemcy z Austro-Węgrami, natomiast po drugiej - Francja, Anglia i Rosja. Dla pierwszej ze stron było to o tyle niebezpieczne, że walki musiała prowadzić na dwóch frontach - wschodnim i zachodnim.

Na początku sierpnia 1914 roku naczelne dowództwo wojsk rosyjskich wyznaczyło I Armię dowodzoną przez generała Pawła Rennekampfa oraz II Armię pod dowództwem generała Aleksandra Samsonowa do uderzenia na Prusy Wschodnie. Rennekampf miał za zadanie uderzyć znad Niemna w kierunku zachodnim, natomiast dla Samsonowa powierzono zadanie natarcia na Prusy Wschodnie od południa.

Prus Wschodnich miała bronić dowodzona przez Maxa von Priwitza VIII Armia Niemiecka, która liczebnością dorównywała każdej z osobna armii rosyjskiej, wynoszącej po około 200 tysięcy żołnierzy. Jednakże pod względem uzbrojenia (większa ilość broni maszynowej i artylerii), wyszkolenia i łączności, armia niemiecka przewyższała obie armie rosyjskie razem wzięte. Różnice były szczególnie widoczne w artylerii - obie armie rosyjskie miały zaledwie 24 ciężkie działa, natomiast VIII Armia posiadała ich aż 156.

Obie armie rosyjskie otrzymały rozkaz zajęcia pozycji wyjściowych 13 sierpnia 1914 roku. Tydzień później generał Samsonow stanął przy granicy z Prusami. Od dowództwa frontu Armii Rosyjskiej otrzymał rozkaz niezwłocznego wymarszu do oddalonego o 110 kilometrów Gąbina, gdzie generał Rennekampf już od czterech dni toczył zażarte, ale zwycięskie walki z Niemcami.

 

Opis do zdjęcia:

 

Ernst Mey na tle jednej z ulic rozwijającego się za czasów jego kadencji Szczytna. Widoczny pomnik żołnierza był usytuowany na obecnym Placu Juranda, natomiast najwyższy z budynków zachował się do dziś (ul. Sienkiewicza – dawny Pewex). Pocztówka pochodzi ze zbiorów Witolda Olbrysia.



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

  • Więcej niż miasto... Czyli, jak Szczytno przekroczyło granice polityki dla dobra wspólnego (zdjęcia)
    do :Agnieszka Semeniuk-Czepczyńska. Oczywiście sprawa słuszna i potrzebna nie tylko od święta ale szczególnie na co dzień. Zaproszenie podczas konwencji wyborczej, skierowane do kandydatów, w okresie wyborów to jak to inaczej odebrać! W ten sposób słuszne działanie obarcza się taką otoczką. Czasami lepiej zrobić to w innym okresie lub nawet z mniejszą ilością uczestników. Jest wtedy większa wiarygodność. Działanie takie nie powinno mieć też charakteru akcyjnego bo jak wszystko co akcyjne w naszym kochanym kraju to tylko działanie promocyjne a nie wyraz rzeczywistej troski. Pozdrawiam i życzę zdrowych i pogodnych świąt!!!

    marian


    2024-03-28 10:54:16
  • Więcej niż miasto... Czyli, jak Szczytno przekroczyło granice polityki dla dobra wspólnego (zdjęcia)
    Nie wszyscy przyszli na akcję z powodu wyborów samorządowych... Część uczestników przyszła, bo ważna dla nich jest Natura i piękna przyroda, o którą powinno się dnać na co dzień. Akcja ważna, potrzebna, ale niepotrzebnie przykrywają ją rozważania polityczne. Wszyscy dbajmy na co dzień o porządek, zwracajmy uwagę zaśmiecającym...

    Agnieszka Semeniuk-Czepczyńska


    2024-03-27 13:34:56
  • Poznaj dzielnicowych w akcji podczas plebiscytu #SuperDzielnicowy2024
    To jakas kpina. Jak ja mam oddac glos na superdzielnicowego jak ja nawet nie wiem kto nim jest. Glos powinien byc oddany za zaslugi a nie po pokazaniu zdjecia w gazecie. Czym zasluzyli sie dzielnicowi z naszego powiatu, mala podpowiedz. Niczym, po za pierdzeniem w fotel i pozowaniem do zdjec.

    Shazza


    2024-03-27 13:34:24
  • Więcej niż miasto... Czyli, jak Szczytno przekroczyło granice polityki dla dobra wspólnego (zdjęcia)
    Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że mała grupka ludzi chce tłumaczyć innym co jest dobre i co powinni robić. Oczywiście w kontekście nadchodzących wyborów. Większość z obecnych tam osób nie robiła tego z własnego przekonania tylko dlatego, że trzeba tam być bo niedługo wybory. Smutne jest jeszcze to, że niewielka ale zaangażowana grupa ludzi w wyborach decyduje za większość której nie chce się iść lub jak już idą to nawet nie zastanawiają się jak ich wybór będzie wpływał na ich codzienne życie. Potem pretensje do wszystkich, tylko nie do siebie!!!!

    marian


    2024-03-27 10:33:52
  • Wiceszef MSWIA Czesław Mroczek w Szczytnie
    Tam się troszeczkę spędziło czasu????

    Laki


    2024-03-27 08:30:09
  • Robert Rubak: – czas na przetasowania w radzie
    Miałem przyjemność z bliska obserwować działania p. Rubaka w poprzedniej kampanii wyborczej. Liczyłem, iż nastąpi później okres jego współpracy z burmistrzem co uważałem za dużą szansę dla miasta i regionu. Wielka szkoda, iż p. burmistrz wybrał innych współpracowników. Mam nadzieję, iż p. Rubak znajdzie miejsce w nowej Radzie Powiatu.

    wiesław mądrzejowski


    2024-03-26 15:39:38
  • Więcej niż miasto... Czyli, jak Szczytno przekroczyło granice polityki dla dobra wspólnego (zdjęcia)
    Szkoda że wyborów nie ma co roku, przynajmniej wokół jeziora byłoby czysto. Ciekawe czy na koniec dali sobie buzi a może po buzi.

    mieszkaniec


    2024-03-26 14:50:11
  • Wiceszef MSWIA Czesław Mroczek w Szczytnie
    Współpraca z samorządem? A z kim się pan spotkał, p. Ochman nie należy do naszego samorządu. Brawo PIS, no i PO, w sumie PSL to też to samo.

    Mieszkaniec


    2024-03-26 11:59:15
  • Wiceszef MSWIA Czesław Mroczek w Szczytnie
    Bezpartyjny kandydat ale od Tuska :) No i z Myszyńca, ale skąd on się wziął w Szczytnie ?

    Marian


    2024-03-26 11:26:50
  • Wiceszef MSWIA Czesław Mroczek w Szczytnie
    Pani (?) Anno, jak się coś pisze to trzeba najpierw pomyśleć. Kiedy i gdzie p. Ochman, Stefan jakby kto pytał, obiecywał paliwo po 5 zł i dobrowolny ZUS? To uprawnienia Sejmu a burmistrzowi nawet Szczytna nic co tego.

    Rysiek T.


    2024-03-26 09:05:07

Reklama