Piątek, 19 Kwiecień
Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa -

Reklama


Reklama

Emocje w Wielbarku


Dobry szybki mecz, grad bramek , w tym dwie w doliczonym czasie gry, niewykorzystany karny i skuteczna dobitka tak w skrócie można opisać niedzielne starcie Omulwi z Drwęcą Nowe Miasto Lubawskie.

O...


  • Data:

Dobry szybki mecz, grad bramek , w tym dwie w doliczonym czasie gry, niewykorzystany karny i skuteczna dobitka tak w skrócie można opisać niedzielne starcie Omulwi z Drwęcą Nowe Miasto Lubawskie.

OMULEW WIELBARK – DRWĘCA NOWE MIASTO LUBAWSKIE 3:3 (1:1)

1:0 – Damian Kujtkowski (8), 1:1 – Rybkiewicz (17), 1:2 – Gilmore (54), 2:2 – Damian Kujtkowski (65), 2:3 – (90+1), 3:3 – Mariusz Miłek (90+4)

OMULEW: Olender – C. Nowakowski, Włodkowski, M. Miłek, Murawski, Remiszewski, Lisiewicz, Rudzki (54. J. Domzalski), Kujtkowski, Abramczyk (82. J. Miłek), Kwiecień (75. Szczygielski ).


Reklama

- Cieszę się z tego punktu – powiedział po meczu trener Omulwi Mariusz Korczakowski. - Budżet mamy mniejszy cztery razy mniejszy niż Drwęca, która mierzy wysoko, a mimo tego zdołaliśmy urwać jej punkty W dodatku remis wywalczony rzutem na taśmę buduje zespół – dodał szkoleniowiec.

Pierwsza część spotkania była dość wyrównana. Gospodarze objęli prowadzenie w 8 minucie spotkania za sprawą Damiana Kujtkowskiego, który wykorzystał dobre podanie Marka Remiszewskiego. Wyrównanie padło niespełna 9 minut później. Tomasza Olendra strzałem z rzutu wolnego z blisko 35 metrów zaskoczył Piotr Rybkiewicz. Pierwsze 20 minut drugiej części należało do gości, którzy swą przewagę udokumentowali ponownym wyjściem na prowadzenie. Do remisu w 65 minucie doprowadził Kujtkowski. Od tego momentu spotkanie znowu się wyrównało, a prawdziwe apogeum emocji piłkarze zostawili na doliczony czas gry. Najpierw przy rzucie rożnym zaspała wielbarska defensywa. Chwilę po rozpoczęciu gry od środka nieodpowiedzialnie zachował się obrońca gości, który sfaulował we własnej szesnastce Jakuba Domżalskiego. Do piłki podszedł etatowy wykonawca karnych Mariusz Miłek. Z jego strzałem poradził sobie golkiper gości, na szczęście na wielbarczan wobec dobitki nie miał już najmniejszych szans.

Reklama

Daniel Kwiatkowski



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama