Czwartek, 25 Kwiecień
Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki -

Reklama


Reklama

Druga strona... kota


- Nie jestem w stanie wyrazić żalu, że przez przypadek i nieostrożność nasz kot pozostał na balkonie w czasie mrozów – mówi Agnieszka Kowalczyk, bo to jej kota strażacy w niedzielę wieczorem zdejmowali z balkonu. - Zdarzyło się, nic już na to nie poradzę. Ale na pewno nie było to żadne celowe działanie, żadne zamierzone znęcanie się nad zwierzęciem. Ten kilkumiesięczny, niespełna roczny kociak to największa radość moja i moich dzieci.


  • Data:

Bywa, że ludzka litość i współczucie, kierowane w stronę zwierząt, nawet jeśli słuszne, są w efekcie mocno krzywdzące. W tym przypadku na społeczny ostracyzm naraziła się pani Agnieszka, właścicielka kota. - Od chwili powrotu do domu, kiedy dowiedziałam się o całej sytuacji, robię co mogę, by tego kotka mi oddano. Nazwaliśmy ją Iskierka. Moje dzieci ją uwielbiają i nawet od czasu, gdy kociak pojawił się w naszym domu, o wiele mniej się kłócą.

 

Iskierka do domu pani Agnieszki trafiła w listopadzie.

 

- Miała może wtedy ze trzy miesiące. Siedziała przy klatce schodowej, miaucząca, zabiedzona, wyziębiona. Żal było patrzeć. Byłam akurat z dziećmi, gdy się na nią natknęłam. I zdecydowaliśmy się ją przygarnąć. Od tego momentu to jakby nowy duch nawiedził moją rodzinę. Od czasu, jak sobie poradziłam z życiowymi problemami, nie było u nas źle, ale z Iskierką w domu było po prostu wspaniale – opowiada właścicielka kociaka.

 

Rozgardiasz przed weekendem

 

W sobotę rodzina wybierała się na weekendowy wypad. I – jak to zwykle bywa, szczególnie gdy są dzieci (córka 15 lat, syn 6), nie brakuje chaosu przy pakowaniu, ostatnich szlifach domu, przepychankach przy tym kto, co robi, czy zrobił itp. - Kotka miała wszystko przygotowane: wodę, karmę... Córka wypuściła ją tylko na chwilę na balkon, do kuwety...

 

W tym właśnie momencie przyjechał już po nas mój partner i w tym całym zamieszaniu wszyscy szybko poszliśmy do samochodu. Kot został... Nikomu nawet nie przyszło do głowy, że tak się stało. Ja byłam pewna, że córka wpuściła Iskierkę do domu, córka była pewna, że ja to zrobiłam... Gdy wróciliśmy w niedzielę, naszego ulubieńca już w domu nie było... Dziś (wtorek, 9 lutego – przyp. H.B.) mój 6-letni synek wraca do domu, bo przebywał kilka dni u swojego taty. Nawet nie wiem, jak mu powiedzieć, że Iskierki już nie mamy. Boję się mu o tym powiedzieć...


Reklama

 

Walka o powrót

 

Od dwóch dni (poniedziałek i wtorek) pani Agnieszka apeluje do „wszystkich świętych” i jak w biblii – wędruje od Annasza do Kajfasza. Wszystko po to, by przekonać zaangażowane służby (policja) i organizacje (Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami), że to, co się stało, jest wielką tragedią – paskudnym przeżyciem kociaka z jednej strony, a z drugiej – koszmarem rodziny, która zwierzakiem opiekowała się, jak dotąd, dobrze i bez zastrzeżeń.

 

- Naprawdę, bardzo, bardzo mi przykro i bardzo żałuję tej sytuacji – twierdzi. - To taka nauczka dla nas. Jestem pewna, że teraz przed każdym, nawet krótkim wyjściem z domu wszyscy będziemy przede wszystkim upewniać się, że Iskierka ma się dobrze i ma wszystko, czego potrzebuje. Oczywiście pod warunkiem, że ją odzyskamy – deklaruje pani Agnieszka. Problem bowiem tkwi w ogromnym zaangażowaniu Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, które przyjęło zwierzę pod swoje skrzydła.

 

Z opisu, zamieszczonego przez TOZ na facebookowym profilu wynika, że jak na razie dominują emocje, a to łączy się z odsądzaniem pani Agnieszki od czci i wiary, z oskarżaniem o najgorsze intencje, brak empatii i wielu innych, ludzkich uczuć. - Historia stała się hitem internetu – ubolewa Agnieszka Kowalczyk.

 

- Tyle pomyj i obelg, jakie spadły obecnie na moją głowę, nie upaprało mnie nawet wtedy, gdy byłam na dnie, a nie piję już 11 lat. Dotychczas z racji tego, jak pokonałam nałóg, jak wyszłam na prostą, jak pracuję, wychowuję dzieci słyszałam tylko słowa szacunku, pochwały, życzliwości, wsparcia. A wystarczył jeden błąd, przypadek, którego dziś bardzo żałuję i wiele bym zrobiła, by cofnąć czas... - łzy zagłuszają słowa. - Wystarczył jeden taki błąd, owszem, paskudny, by ludzie, nawet niektórzy ci, którzy mnie znają i wiedzą, jaka jestem, co robię i jak bardzo wszyscy kochamy Iskierkę, znowu zrobili ze mnie potwora.

Reklama

 

I to nieprawda, że taka sytuacja już się u nas zdarzyła. To paskudne kłamstwo i przykro, że nawet niektóre media takie informacje podają, bo powinny dokładnie sprawdzać. To niesprawiedliwe i krzywdzące, ale rozumiem te wszystkie przykre komentarze. To wszystko jest teraz mało ważne, byle tylko Iskierka wróciła do domu. Mam nadzieję, że uda mi się przekonać działaczy TOZ, żeby dali mi szansę. Rozumiem ich zaangażowanie i chwała im za to, co robią dla zwierząt, ale może jednak wezmą pod uwagę to, że zadziałał złośliwy przypadek, a mnie i moim dzieciom naprawdę na Iskierce bardzo, bardzo zależy. Na pewno nie przestaniemy o nią walczyć.



Komentarze do artykułu

Mika

Dziwne jest to, że kuweta miała zostać na balkonie a kot w domu? Gdzie załatwiałby się kot podczas ich nieobecności? Bardzo niedorzeczne tłumaczenie.

kkk

jak można zapomnieć o kocie i zostawić go samego w domu na weekend. Matka jako osoba dorosła sama powinna zadbać o zwierzę a nie myśleć, że jej dziecko o nie zadba. Winna jest matka a jej tłumaczenie dziecinne. Zwierzę, to nie przedmiot, którego się zostawia w domu a samemu się gdzieś wyjeżdża na ileś dni.

Napisz

Reklama


Komentarze

  • Stefan Ochman nowym burmistrzem Szczytna (zdjęcia)
    Ochmam nikogo nie zmieni, to Kosmita, a robotę ktoś musi robić. Chyba że ludzie sami zaczną uciekać przed Kurczakami, wszyscy ich przecież dobrze znają. Współczuję panu. Zobaczy pan co to samorząd szczycieński

    Do mieszkaniec szczytna


    2024-04-24 14:13:07
  • Przełom czy zastój? Losy obwodnicy Szczytna wciąż niepewne
    Wybrano najdroższy, bo najdłuższy wariant

    Gabi


    2024-04-24 13:36:37
  • Grzegorz Kaczmarczyk nowym wójtem gminy Rozogi. Jakie ma plany? Kto pomagał mu w kampanii?
    Gratulacje Panie Grzegorzu ludzie Panu zaufali i czekają na realizację obietnic. Ja nie ukrywam że czekam na Pana obietnicę i moim zdaniem jest to najprostsze do zrealizowania a chodzi mi o to że obiecał że dzieci dojeżdżające do szkoły w Rozogach będą jeździły autobusami bezpiecznymi , w cieple i komforcie . Także proszę o tym pamiętać ponieważ nie długo przetargi na dowóz dzieci do szkół i przedszkoli .Niech ogłaszający przetarg zaznaczy że autobusu nie mogą być starsze niż np .5 lat i spełniać określone warunki i będzie dobrze . Zresztą myślę że nie trzeba Pana pouczać , Życzę samych sukcesów

    Ala


    2024-04-24 13:09:32
  • Stefan Ochman nowym burmistrzem Szczytna (zdjęcia)
    Dobrze się stało, ze pan Mańkowski ustapił ze stanowiska, niestety obawiam sie, ze nowy burmistrz ulegnie swoim partyjnym kolegom i po zmianach personalnych w Urzędzie Miasta i podległych placówkach zacznie obsadzać czlonków rodzin tychże kolegów. Ponieważ jest to niezgodne ze standardami ugrupowania KO, jeżeli stanowiska te obejmą członkowie rodzin Kijewskich, Furczaków czy Chmielińskich zgłoszę ten fakt do władz centralnych z prośbą o wyciagnięcie konsekwencji. Wolalabym żeby nie nastapila taka konieczność.

    mieszkaniec Szczytna


    2024-04-24 11:06:09
  • Stefan Ochman nowym burmistrzem Szczytna (zdjęcia)
    Admin czyżby uwaga o posprzątaniu po sobie przez Pana Mańkowskiego była zbyt drastyczna do publikacji? Pewnie ciekawsza była by informacja o kradzieży banerów?

    Tor


    2024-04-24 11:01:26
  • Rozdział zamknięty. Cezary Łachmański o pożegnaniu z urzędem burmistrza
    Zastępca skarbnika z gminy niech powie co z tą działką 1,5 ha sprzedaną za 380000 zł. pod budowę zakładu pracy domów modułowych ?!

    Jurgi6


    2024-04-24 10:46:06
  • Stefan Ochman nowym burmistrzem Szczytna (zdjęcia)
    Czekamy na PO spadochroniarzy. Świerzość i młodosc. Porozumienie. Tor wyścigowy, oj będzie pięknie w Szczytnie. I ... kiedy PO zaczyna w Szczytnie kampanię do UE ? Bo kasy .. to nie ma i nie będzie .

    Mały


    2024-04-24 10:38:20
  • Grzegorz Kaczmarczyk nowym wójtem gminy Rozogi. Jakie ma plany? Kto pomagał mu w kampanii?
    Nowy wójt mówi o ścieżkach rowerowych wszyscy chwalą a jak poprzedni Wójt mówił o ścieżkach przed swoją kampanią wszyscy byli przeciw bo nie potrzebne. Turystyka, wiadono bo żona prowadzi biznes i nowi klienci się przydadzą. Co do księdza wiadomo, że pomógł a. Jakby nie było zmiana na ogromny minus.

    Dżoana


    2024-04-24 04:22:37
  • Pamięć i hołd. Szczytno oddało cześć ofiarom zbrodni katyńskiej
    A o tych co zginęli w katastrofie smoleńskiej nic !!!

    Wstyd i hańba.


    2024-04-23 15:49:52
  • Worek pełen zmian — jak prosta inicjatywa może oczyścić świat (zdjęcia)
    Piękna inicjatywa. Gratulacje. Praktycznie co tydzień po treningu wychodzę z lasu z workiem śmieci. Moim nieodzownym wyposażeniem stał się worek na śmieci i rękawiczki. Smutne jest to, że trzeba po KIMŚ sprzątać w czasach kiedy tak wiele mówi się o dbaniu o naszą planetę.

    Mad_ek


    2024-04-23 15:08:50

Reklama