Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej wzbogaciła się właśnie o nowych oficerów. Do grona „gwiazdkowych” funkcjonariusz dołączył młodszy kapitan Karol Doryn. Szlify oficerskie odebrał 4 maja z rąk generała nadbrygadiera Leszka Suskiego w Warszawie. Promocję oficerską razem z mł. kpt. Karolem Dorynem otrzymał mł. kpt. Maciej Woźniak, który ukończył stacjonarne studia w Szkole Głównej Służby Pożarniczej.
Pan Karol ze strażą w Szczytnie związany jest od 15 lat. Strażakiem został, gdy miał 24 lata.
- Chyba zawsze myślałem o tego rodzaju profesji lub podobnej – mówił w jednym z wywiadów dla „Tygodnika Szczytno”. - Od dziecka uprawiałem sport i miałem potrzebę pomagania ludziom. Jakoś nigdy nie umiałem nikogo oszukać, zawsze mi było szkoda ludzi biedniejszych czy starszych, poszkodowanych z różnych powodów. Nie wiem, może miałem to w genach, ale np. zawsze nosiłem zakupy paniom, przeprowadzałem przez ulicę... Kiedyś, jeszcze w podstawówce, natknąłem się na leżącego w rowie mężczyznę i niemal na własnych plecach zatargałem go aż na Leśny Dwór, gdzie mieszkał, w strasznych zresztą warunkach.
Swoją służbę zaczynał, jako strażak – stażysta. Dał się poznać jaki znakomity strażak. Przełożeni docenili jego umiejętności i w 2012 roku powierzono mu funkcję dowódcy zastępu oraz skierowano do Szkoły Aspirantów PSP w Poznaniu, którą ukończył w 2014 roku uzyskując stopień młodszego aspiranta.
Gdy pytamy go o początki służby i najbardziej zapamiętaną akcję odpowiada: - Każda jest ważna – mówi. - Najbardziej dramatyczna to był pożar szkoły w Wielbarku, bo byłem tam jednym z uwięzionych strażaków i było naprawdę niebezpiecznie. Najtrudniejszym, chyba niemal traumatycznym przeżyciem, był jednak wypadek na Leśnym Dworze, gdy skasowany przez pirata drogowego słup przygniótł dziecko. Nie była to, co prawda, pierwsza sytuacja, gdy podczas służby miałem styczność ze śmiercią, ale dzieci... Ze śmiercią dzieci nie da się pogodzić.
Z biegiem lat dał się poznać jako bardzo dobry strażak, o wielu cechach, którymi powinien charakteryzować się dowódca.
Karol Doryn po ukończeniu Szkoły Aspirantów rozpoczął naukę na niestacjonarnych studiach podyplomowych dla strażaków ubiegających się o zajmowanie stanowisk oficerskich związanych z kierowaniem działaniami ratowniczymi w Szkole Głównej Służby Pożarniczej w Warszawie. Od listopada 2015 r. Karol Doryn pełni funkcję dowódcy zmiany I w Jednostce Ratowniczo-Gaśniczej w Szczytnie. 4 maja 2019 r. odebrał na placu Józefa Piłsudskiego w Warszawie, z rąk generała nadbrygadiera Leszka Suskiego, akt mianowania na pierwszy stopień oficerski.
Promocję oficerską razem z mł. kpt. Karolem Dorynem otrzymał mł. kpt. Maciej Woźniak, który ukończył stacjonarne studia w Szkole Głównej Służby Pożarniczej i od 1 lipca 2019 r. będzie pełnił służbę w Komendzie Powiatowej PSP w Szczytnie.
W tej chwili w niemal 50-osobowej obsadzie KP PSP w Szczytnie jest 9 oficerów.
A ścieżki w stronę Roman jak nie było tak niema. Wybory lada dzień, podziękujemy wójtowi przy urnach.
Obiektywny
2024-03-18 12:51:22
A siostra w urzędzie pracuje na kierowniczym stołku, można się ustawić ?
do Smutny
2024-03-18 12:32:56
Na szczęście konfiskata auta nie grozi naszym braciom Ukraińcom, chociaż w 2023 roku 70% wszystkich pijanych kierowców stanowili Ukraińcy i Gruzini (dane z PolskaPolicja)
Polak
2024-03-18 12:10:34
No i błysnął pan kandydat. A błysk był krótki i tylko smród został.
Mietek
2024-03-18 12:04:59
Te, Marek, najpierw naucz się języka polskiego a potem pouczaj innych.
Malta
2024-03-18 11:35:29
Szkoda, ze nie do samej Strugi. Biegam tam systematycznie i w lesie parę razy musiałam uciekać w rów, bo samochody jeżdżą często bardzo szybko i niebezpiecznie.
Czytelniczka
2024-03-18 11:33:38
do Wanda: Gmina Godlewskimi stoi. Toż to taka klika, że aż ręce opadają. A wszystko dzięki temu że ojciec Godlewskich to stary przyjaciel Wojciechowskiego. Kiedy Ci ludzie się obudzą i zrozumieją, że moglibyśmy mieć jeszcze więcej, gdyby skończyło się to kumoterstwo. A przede wszystkie każda wioska sprawiedliwie a nie tylko Rudka i Lipowiec. Reszcie natomiast ochłapy i zamydlenie oczu.
DZ
2024-03-18 11:30:48
Na zebraniach wójt głośno mówi, że środki na tą inwestycję POWIAT otrzymał w 90% z UE. 10% miała zapewnić gmina. Poprosiła Marszałka o pomoc i otrzymali 90% z 10% która miała być po stronie gminy. Więc matematycznie - udział gminy w tym praktycznie żaden, ale standardy przypisywanie sobie czyiś zasług, wychodzą wójtowi doskonale.
Mieszkanka gminy
2024-03-18 10:24:42
Jedyna szansa na pogonienie tego kumoterstwa w gminie
mieszkana gminy
2024-03-18 10:20:47
Słyszałem, że PSL się kończy, ludzie mają już dość tych rodzinnych układów.
Mieszkaniec
2024-03-18 08:21:11