Środa, 24 Kwiecień
Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego -

Reklama


Reklama

Adam Matusiak – recepta na sukces


Za pierwszą wypłatę kupił spawarkę, każde następne pieniądze inwestował w sprzęt aż wreszcie przyszedł dzień, kiedy wystartował samodzielnie i otworzył firmę marzeń. „Zakład Ślusarsko-Mechaniczny Adam Matusiak” rozpoczął zdobywanie rynku w 2011 r.


  • Data:

Moje pierwsze zlecenia to były metalowe ogrodzenia balustrady i balkony - wspomina pan Adam.

Dziś współpracuje z największymi w regionie, a o wysokiej jakości wykonywanych usług świadczą zlecenia. Firma zatrudnia czterech pracowników, a kolejne miejsca pracy, co najmniej trzy, zostaną utworzone już wkrótce, po otwarciu w Świętajnie nowoczesnej hali obróbki skrawaniem, cięcia i łączenia wszystkich rodzajów metali. Ale to nie wszystko. Przejazdowy obiekt jest tak pomyślany, aby specjalistyczny sprzęt bez względu na rozmiar mógł wjechać do środka i tam zostać zdemontowany celem przeprowadzenia niezbędnych napraw i konserwacji. Firma dysponuje najnowocześniejszym sprzętem pozwalającym na wykonanie nawet najbardziej złożonych operacji naprawczych, łącznie z dorabianiem części. A kiedy stan techniczny będzie zgodny z założeniami producenta, wówczas wyspecjalizowany pracownik z uprawnieniami nadanymi przez Urząd Dozoru Technicznego dokona pomiarów wytrzymałościowych i dopuści sprzęt do eksploatacji. Wszystko w jednym miejscu, w ramach kompleksowej obsługi, przy oszczędności czasu i pieniędzy klienta.

 

Rozwinięty w naszej przestrzeni przemysł drzewny opiera się na używaniu specjalistycznego sprzętu, a ten nie jest wieczny i wymaga zarówno remontu, jak i konserwacji oraz dozoru technicznego. Wciąż jest za mało tych punktów napraw w stosunku do potrzeb rynku.

 

Co wyróżnia pomysł na biznes Adama Matusiaka w naszym regionie?

To profesjonalne podejście do sprawy. Firma, choć mała, to z odwagą sięga po najnowsze technologie. Szef wraz z wybranymi pracownikami regularnie przygląda się nowinkom technologicznym prezentowanym na targach branżowych. Ostatni wyjazd do Kielc na Targi Obróbki Skrawaniem i Maszyn CNC zaowocował zakupami nowych maszyn. Nie bez wpływu na jakość usług świadczonych przez zespółAdama Matusiaka pozostaje system szkoleń i podział zadań w zakładzie. Spawacze dysponują uprawnieniami dozorowymi, a wraz z uruchomieniem nowej hali zakończą się kursy szkoleniowe na: operatora koparko-ładowarki, operatora przecinarki plazmowej, operatora żurawi czy konserwatora dozoru maszyn. - Stawiamy na specjalizację, czyli rzeczywiste potrzeby rynku - a więc naszych klientów. Proponujemy obok remontu maszyn i urządzeń, budowy hal, czy produkcji maszyn własnego patentu, usługę zabudowy kabinowej na samochodach sprzętu specjalistycznego jak dźwigi czy żurawie leśne lub montaż dowolnego innego oprzyrządowania. Na szczególną uwagę zasługuje tu tulejowanie połączeń na dźwigach czy koparko-ładowarkach. To poszukiwane dziś rozwiązania, przedłużają żywotność maszyn, czyniąc je adekwatnymi do oczekiwań – wyjaśnia Adam Matusiak.


Reklama

 

Wielkie horyzonty i dynamiczny rozwój nie pozostają bez wpływu na potrzeby ludności. Warsztat przyjmuje każde zlecenie - od przyspawania zawiasu przy furtce na działce rekreacyjnej, po wykonanie nowego ogrodzenia czy drobne naprawy maszyn i sprzętu gospodarczego. Prawdziwą dumą szefa jest jego zespół. Specjaliści przyszli z różnych firm, tworzą trzy główne piony: tokarz, spawacz, pomocnik spawacza. Wszyscy doskonale odnajdują się w tym, co robią - to zgrany i rozumiejący się bez słów zespół. Szczególnie cenne jest innowacyjne zaangażowanie, liczy się każdy pomysł i wspólne poszukiwanie rozwiązań podczas nowatorskich zadań. To sprawia, że wszyscy przychodzą do pracy z radością. Kadra jest młoda, a więc zapału i pomysłów nie brakuje.

 

Wracając do maszyn i nowoczesnych technologii warsztatu, Adam Matusiak wskazuje na nowe maszyny: prasę krawędziową do gięcia blachy o szerokości gięcia 4 metry i walcarkę do blachy o szerokości walcowania 2,5 metra. 241 metrów przejazdowej hali, wokół ogrodzony i monitorowany parking dla ciężkiego sprzętu - tak już jesienią będzie wyglądał nowy zakład Adama Matusiaka w Świętajnie. - Nasi pracownicy szkolą się nie tylko z obsługi nowoczesnych maszyn, jakie zakupujemy, ważne też jest bezpieczeństwo. Dlatego mój zespół ma uprawnienia operatorskie wszystkich rodzajów maszyn i urządzeń, jakie naprawiamy. Klient wskazuje miejsce postoju uszkodzonego sprzętu lub dostarcza nam go na plac, a dalszego przemieszczania dokonuje pracownik, posiadający uprawnienia. Znajomość praktyczna pracy daną maszyną pozwala nie tylko zachować zasady bezpieczeństwa, ale i ma znaczący wpływ na samą jakość naszej usługi – naprawy – wyjaśnia Matusiak. Czym się jeszcze wyróżniają? Spawają na eksport zbiorniki ze stali kwasowej i montują w nich zawory wysokociśnieniowe. Obsługują ruch linii produkcyjnych wielu firm w naszym powiecie.

Reklama

 

Dwa projekty maszyn produkowanych i dostarczanych przez zakład dla odbiorców w Polsce i poza granicami czyli ,,Przecinak do bel sianokiszonki” oraz ,,Strukturyzator okrywy glebowej” otrzymały certyfikat „Produkt Warmii i Mazur” za innowacyjność.

Marzenie o własnej firmie stało się rzeczywistością, więc do czego teraz dąży młody przedsiębiorca?

- Chciałbym, aby mieszkańcy mojej gminy i naszego powiatu znali mój warsztat. Wraz z całym zespołem staramy się wypracować sobie jak najlepszą opinię. Chciałbym kiedyś usłyszeć takie słowa: „Masz problem, idź do Matusiaka, on ci to dobrze naprawi” – zwierza się Adam Matusiak i wszystkich zaprasza do współpracy.

 

Krzysztof Kolczyński



Komentarze do artykułu

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama


Komentarze

Reklama