Czwartek, 18 Kwiecień
Imieniny: Apoloniusza, Bogusławy, Gościsławy -

Reklama


Reklama

AED - szansa na życie w Szczytnie i Piasutnie


W Szczytnie i w Piasutnie pojawiły się pierwsze w powiecie AED (zewnętrzne, automatyczne defibrylatory). Zamontowano je w środowiskowych domach samopomocy. Pracownicy placówek przeszli szkolenia z obsługi urządzeń.


  • Data:

Szkolenia poprowadzili ratownicy medyczni: Grzegorz Achremczyk i Dawid Michalak. AED to urządzenie, które wykorzystuje się w sytuacji nagłego zatrzymania funkcji życiowych.

 

- To przenośny i w pełni zautomatyzowany defibrator, działający na identycznej zasadzie, jak te, używane przez ratowników medycznych w karetkach – wyjaśnia Grzegorz Achremczyk. - Różnica jest taka, że AED może użyć każdy człowiek. To urządzenie ma wgrane komunikaty, które krok po kroku wskażą nam ścieżkę postępowania. Czyli mówiąc wprost. Po włączeniu urządzenia usłyszymy na przykład komunikat. „Naklej elektrody”, „Sprawdź oznaki krążenia”, „Przystąp do resuscytacji”. Jeżeli człowiek nie będzie miał krążenia, to urządzenie poprowadzi nas aż do wyładowania prądem, które ma pobudzić serce do działania.

 

 

 


Reklama

O AED rozmawiamy z Grzegorzem Achremczykiem, koordynatorem pogotowia ratunkowego w naszym powiecie.

 

 

Urządzenia pojawiły się w placówkach otwartych. Czy każdy człowiek może z nich skorzystać? Nawet jeśli nie przeszedł przeszkolenia?

 

Tak. Każdy.

 

To dlaczego szkoliliście personel ŚDS w Szczytnie i Piasutnie?

 

Chcieliśmy „oswoić” pracowników z AED, bo jeszcze do niedawna defibrylatory były wykorzystywane w ratowaniu ludzi wyłącznie przez lekarzy czy ratowników medycznych. Wiem, że niektórzy boją się AED, bo to prąd.

 

 

Ale przecież to prawda. AED „leczy”, a może właściwiej: ratuje życie prądem...

 

Reklama

Rzeczywiście tak jest, a przenośne urządzenia AED są w pełni bezpieczne zarówno dla pacjenta jak i osoby, czy osób je obsługujących. AED po właściwym podłączaniu dokona analizy stanu poszkodowanego. Gdy nie będzie wskazań do użycia prądu, to się nawet nie naładuje. Ważne jest to, aby osoba, która obsługuje to urządzenie, postępowała zgodnie z komunikami, które AED wypowiada.

 

 

Czy AED stanie się standardem w miejscach publicznych?

 


Myślę, że tak, bo to jedno ze skuteczniejszych narzędzi do ratowania ludzkiego życia w nagłych przypadkach.

 

Czyli ręczna reanimacja przechodzi do lamusa?

 

Absolutnie nie. Masaż serca to najważniejszy element. A jeśli do niego dołączymy użycie AED to znacząco rośnie szansa na uratowanie komuś życia.



Komentarze do artykułu

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama

Reklama


Komentarze

Reklama