Czwartek, 18 Kwiecień
Imieniny: Apoloniusza, Bogusławy, Gościsławy -

Reklama


Reklama

22 lutego, Szczytno - Plakaty filmowe z Ghany


W piątek, 22 lutego w Miejskim Domu Kultury w Szczytnie odbędzie się wernisaż wystawy „Plakaty filmowe z Ghany”. Wernisaż połączony będzie z autorską prelekcją dotyczącą tradycji zachodnioafrykańskiego plakatu. Wykład poprowadzi Dawid Gryza. Początek godz. 18. Wstęp wolny.


  • Data:

Wykład poprowadzi Dawid Gryza, rocznik 1978. Reżyser z pasji, animator dziwnego kina, bloger.
Współtwórca "Pecadora" i Festiwalu Filmowego Kocham Dziwne Kino. Uwielbia Prince'a, boks i plakaty filmowe (te z Ghany darzy szczególnym uczuciem). Na co dzień pracuje w przedszkolu.
 

https://www.facebook.com/PlakatyZGhany/?fref=ts
 

http://kochamdziwnekino.blogspot.com/

 

Plakaty filmowe z Ghany jednych śmieszą lub wzbudzają podziw innych przyprawiają o ciarki i niechęć. Kontrowersja ich oryginalności w wymowie wizualnej jest intrygująca i jakże odmienna od plakatu filmowego, który jest znany w naszej europejskiej kulturze.

Zachodnioafrykański plakat filmowy to odrębna gałąź sztuki, która w tym przypadku z obwoźnej i ulicznej urosła do rangi światowej.


Reklama

 

 

„Gdy na przełomie lat 80. i 90. XX wieku kilku lokalnych malarzy szyldów reklamowych dostało propozycję przygotowania plakatów filmowych, zwiastujących nadchodzące pokazy obwoźnych klubów wideo, nie sądzili zapewne, że po 20 latach doczekają się wystaw w galeriach sztuki na całym świecie, a ich malowane w błyskawicznym tempie dzieła staną się łakomymi kąskami dla kolekcjonerów gotowych zapłacić za nie od 200 do nawet 1000 dolarów!

 

 

Plakaty filmowe w Ghanie wykonywano na pięćdziesięciokilogramowych workach po mące – jedynym dostępnym wówczas płótnie, a twórców – oprócz okładek kaset wideo – inspirował sam Bóg. On bowiem tchnął w nich talent, który wreszcie znalazł ujście. Nieoczekiwanie przysłużył się temu także reżim wojskowej dyktatury sprzed dekady, który zakazywał sprowadzania do kraju dużych maszyn drukarskich.

Reklama

 

 

Sygnowane podpisem warsztatu graficznego oraz obwoźnego klubu wideo, wielkoformatowe plakaty filmowe, ruszały w kilkumiesięczne tournée po ghańskich wioskach, gdzie wystawione na działanie promieni słonecznych, deszcz, wiatr oraz piasek, cieszyły oko miejscowej ludności i zachęcały do wieczornego seansu.

 

 

Laserowe spojrzenia i węże. Mnóstwo węży. Im więcej tym lepiej, bo w przypadku plakatów filmowych z Ghany nie istnieje takie pojęcie jak przesada.
Przed laty kusiły mieszkańców okolicznych wiosek do uczestniczenia w seansach obwoźnego kina, teraz zdobią ściany galerii sztuki na całym świecie.”



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama