Czwartek, 25 Kwiecień
Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki -

Reklama


Reklama

20 lat Zielonej Bazyliki nad jeziorem (zdjęcia)


Zielona Bazylika – tak niekiedy mówią księża, którzy pojawiają się w tym miejscu. Bo choć nie ma tu zdobionych rzeźbami fasad, złotych wotów, obrazów, konfesjonałów, zakrystii, modlących się od rana do rana pątników, to miejsce zdumiewa mocą i zapałem wiary - zarówno tych, którzy je stworzyli, jak i tych, którzy uczestniczą w odprawianych tutaj podczas wakacji niedzielnych nabożeństwach. I tak już od dwudziestu lat, bo tyle czasu istnieje ta niewielka, urocza kapliczka Matki Bożej Różańcowej w Linowie.


  • Data:

- To wyjątkowe i wspaniałe miejsce nigdy nie byłoby właśnie takim, gdyby nie ludzie. Gdyby nie wy – zwracał się do wiernych podczas niedzielnego nabożeństwa w linowskiej grocie ks. Mirosław Rudoman, który odprawiał mszę. – Gdyby nie wy, moja obecność tutaj byłby zbędna, a grota Matki Bożej Różańcowej w Linowie zapewne nigdy by nie powstała. Trzeba powiedzieć, że nie byłoby tego wszystkiego, gdyby nie ofiarność, wiara i niezwykłe oddanie wielu ludzi dobrego serca. Chcę im za to bardzo, bardzo gorąco podziękować.

 

 

 

W celebrowanej przez ks. Rudomana mszy polowej w „grocie” uczestniczyło kilkaset osób: mieszkańców Linowa, Dźwierzut, Szczytna i wielu okolicznych miejscowości. Byli też oczywiście odpoczywający nad Saskiem Wielkim letnicy i turyści z całej Polski. I choć msze w grocie odbywają się w wakacje regularnie to tej towarzyszyła wyjątkowa atmosfera bo związana z wyjątkowym jubileuszem. Zielona Bazylika – grota Matki Bożej Różańcowej ma już bowiem 20 lat.

 

 

 

 

- Inicjatorem budowy groty był ks. Robert Dziewiatowski, ówczesny proboszcz parafii św. Stanisława Kostki w Szczytnie. Grunt pod grotę ofiarowali państwo Jadwiga i Józef Pyciowie. W budowę prowadzoną przez ks. Roberta zaangażowali się niemal wszyscy mieszkańcy z okolicy. I dokładnie 2 sierpnia 1998 roku odprawiona została tu pierwsza msza – przytaczała historię Dorota Sobieraj, która prowadzi kronikę groty od samego początku jej istnienia. – Od tamtego czasu miejsce to odwiedziło tysiące ludzi z całego świata. Ich wrażenia to nie tylko wspomnienia z wypoczynku na Mazurach. Z groty zabrali przede wszystkim wartość duchową i umocnienie w wierze.


Reklama

 

Dziękowała wszystkim darczyńcom, których przez lata uzbierało się wielu. Szczególne podziękowania złożyła w imieniu całej społeczności Linowa państwu Krystynie i Tadeuszowi Chorążewiczom, którzy od śmierci ks. Roberta (29 grudnia 2002 r.) praktycznie sami dbają o grotę: urządzają ją, koszą trawę, nawadniają, prowadzą nasadzenia kwiatów, konserwują i rozbudowują istniejące instalacje, dbają o nagłośnienie i należytą oprawę mszy, finansują bieżące remonty i rachunki za energię elektryczną (grota jest podświetlona przez cały rok). Wręczyła im też podziękowania, pod którymi po mszy podpisali się niemal wszyscy obecni.

 

 

 

Dziękowała też „Kręciołom” i Klubowi Biegacza, którzy również są z grotą związani. Pierwsi każdego roku biorą udział w pieszej pielgrzymce do groty, która zawsze 15 sierpnia wyrusza spod kościoła Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Szczytnie. Drudzy przybiegają do groty ze Szczytna 29 grudnia – w każdą rocznicę śmierci ks. Roberta. Podziękowania dla biegaczy odebrał obecny na mszy Artur Trochimowicz.

 

 

Msze w grocie odprawiało już wielu księży z parafii w Szczytnie i Dźwierzutach. Od kilku lat jednak regularnie w grocie posługują duszpasterze z parafii Chrystusa Króla w Szczytnie (oprócz wspomnianego już ks. Mirosława Rudomana także ks. Wojciech Wajda) oraz Brata Alberta (m.in. ks. Romuald Mężyński). Nie brakowało też duchownych „gościnnych”. Wśród nich grotę odwiedził m.in. bp Józef Roszyński z diecezji Wewak w Papui Nowej Gwinei.

 

- Choć to tylko msza polowa, to być tutaj jest zaszczytem – mówi ks. Mirosław. – Tu jest i wiara żywa, i kościół żywy. To coś wspaniałego.

Reklama

 

 

 

W podziękowaniu ks. proboszcz odebrał specjalnie wydany dla niego album z fotografiami dokumentującymi pielgrzymki i „życie groty” z ostatnich 10 lat. Autorem zdjęć jest Zbigniew Stosio. Część z nich znalazła się też na przygotowanej przez gospodarzy wystawie, na której można było obejrzeć powiększone reprodukcje obrazów, dokumentujących m.in. budowę groty, pierwszą mszę, chrzty, pielgrzymki. – Wielu osób z tych zdjęć już nie ma wśród nas– mówi Tadeusz Chorążewicz. – W tym i ks. Roberta. Dlatego tak bardzo cieszy nas fakt, że mimo to grota żyje. Że podczas wakacyjnego odpoczynku ludzie wciąż mają możliwość uczestniczenia w mszy, uzyskania komunii świętej bez konieczności jechania do oddalonego kościoła, co często po sobotnich grillach i zabawach wcale nie jest łatwe i bezpieczne. Będziemy dbali o grotę na ile starczy nam sił. Do końca. I wierzę, że to dziedzictwo przetrwa i po nas.

 

 

Skąd wzięła się Grota w Linowie?

Rok 1997. Sierpień. Niedziela. Harcerze obozujący niedaleko miejsca, w którym niegdyś biwakował św. Jan Paweł II zbierali się do wyjazdu. Wiedzieli, że nie zdążą na mszę w Warszawie, dokąd jechali. Dowiedzieli się jednak, że gdzieś tutaj przyjeżdża wędkować jakiś ksiądz. Szukali go lecz nie znaleźli. Jednak informacja o harcerskich poszukiwaniach dotarła do ks. Roberta Dziewiatowskiego, który faktycznie chwilę wcześniej siedział w łódce z wędką w ręku, korzystając z urlopu. Sytuacja z harcerzami dowodziła, że w letniskowym otoczeniu, oddalonym od świątyń, potrzebne jest miejsce duchowej odnowy i posługi. – Zbudujemy tu grotę i będą msze – miał wówczas powiedzieć do gospodarza, u którego przebywał na urlopie. I tak się stało. Grota „wyrosła” w szczerym polu, wśród pasących się krów, a 2 sierpnia 1998 r. została w niej odprawiona pierwsza msza.



Komentarze do artykułu

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama


Komentarze

  • Stefan Ochman nowym burmistrzem Szczytna (zdjęcia)
    Ochmam nikogo nie zmieni, to Kosmita, a robotę ktoś musi robić. Chyba że ludzie sami zaczną uciekać przed Kurczakami, wszyscy ich przecież dobrze znają. Współczuję panu. Zobaczy pan co to samorząd szczycieński

    Do mieszkaniec szczytna


    2024-04-24 14:13:07
  • Przełom czy zastój? Losy obwodnicy Szczytna wciąż niepewne
    Wybrano najdroższy, bo najdłuższy wariant

    Gabi


    2024-04-24 13:36:37
  • Grzegorz Kaczmarczyk nowym wójtem gminy Rozogi. Jakie ma plany? Kto pomagał mu w kampanii?
    Gratulacje Panie Grzegorzu ludzie Panu zaufali i czekają na realizację obietnic. Ja nie ukrywam że czekam na Pana obietnicę i moim zdaniem jest to najprostsze do zrealizowania a chodzi mi o to że obiecał że dzieci dojeżdżające do szkoły w Rozogach będą jeździły autobusami bezpiecznymi , w cieple i komforcie . Także proszę o tym pamiętać ponieważ nie długo przetargi na dowóz dzieci do szkół i przedszkoli .Niech ogłaszający przetarg zaznaczy że autobusu nie mogą być starsze niż np .5 lat i spełniać określone warunki i będzie dobrze . Zresztą myślę że nie trzeba Pana pouczać , Życzę samych sukcesów

    Ala


    2024-04-24 13:09:32
  • Stefan Ochman nowym burmistrzem Szczytna (zdjęcia)
    Dobrze się stało, ze pan Mańkowski ustapił ze stanowiska, niestety obawiam sie, ze nowy burmistrz ulegnie swoim partyjnym kolegom i po zmianach personalnych w Urzędzie Miasta i podległych placówkach zacznie obsadzać czlonków rodzin tychże kolegów. Ponieważ jest to niezgodne ze standardami ugrupowania KO, jeżeli stanowiska te obejmą członkowie rodzin Kijewskich, Furczaków czy Chmielińskich zgłoszę ten fakt do władz centralnych z prośbą o wyciagnięcie konsekwencji. Wolalabym żeby nie nastapila taka konieczność.

    mieszkaniec Szczytna


    2024-04-24 11:06:09
  • Stefan Ochman nowym burmistrzem Szczytna (zdjęcia)
    Admin czyżby uwaga o posprzątaniu po sobie przez Pana Mańkowskiego była zbyt drastyczna do publikacji? Pewnie ciekawsza była by informacja o kradzieży banerów?

    Tor


    2024-04-24 11:01:26
  • Rozdział zamknięty. Cezary Łachmański o pożegnaniu z urzędem burmistrza
    Zastępca skarbnika z gminy niech powie co z tą działką 1,5 ha sprzedaną za 380000 zł. pod budowę zakładu pracy domów modułowych ?!

    Jurgi6


    2024-04-24 10:46:06
  • Stefan Ochman nowym burmistrzem Szczytna (zdjęcia)
    Czekamy na PO spadochroniarzy. Świerzość i młodosc. Porozumienie. Tor wyścigowy, oj będzie pięknie w Szczytnie. I ... kiedy PO zaczyna w Szczytnie kampanię do UE ? Bo kasy .. to nie ma i nie będzie .

    Mały


    2024-04-24 10:38:20
  • Grzegorz Kaczmarczyk nowym wójtem gminy Rozogi. Jakie ma plany? Kto pomagał mu w kampanii?
    Nowy wójt mówi o ścieżkach rowerowych wszyscy chwalą a jak poprzedni Wójt mówił o ścieżkach przed swoją kampanią wszyscy byli przeciw bo nie potrzebne. Turystyka, wiadono bo żona prowadzi biznes i nowi klienci się przydadzą. Co do księdza wiadomo, że pomógł a. Jakby nie było zmiana na ogromny minus.

    Dżoana


    2024-04-24 04:22:37
  • Pamięć i hołd. Szczytno oddało cześć ofiarom zbrodni katyńskiej
    A o tych co zginęli w katastrofie smoleńskiej nic !!!

    Wstyd i hańba.


    2024-04-23 15:49:52
  • Worek pełen zmian — jak prosta inicjatywa może oczyścić świat (zdjęcia)
    Piękna inicjatywa. Gratulacje. Praktycznie co tydzień po treningu wychodzę z lasu z workiem śmieci. Moim nieodzownym wyposażeniem stał się worek na śmieci i rękawiczki. Smutne jest to, że trzeba po KIMŚ sprzątać w czasach kiedy tak wiele mówi się o dbaniu o naszą planetę.

    Mad_ek


    2024-04-23 15:08:50

Reklama